13 października 2016

Klucz do pamięci

Klucz do pamięci


Autor: MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych


Mnemotechniki często uważane są za sztuczki, które tak naprawdę nikomu nie służą. Okazuje się jednak, że ich zalety doceniali już starożytni i to oni właśnie rozwijali metody pamięciowe, którymi posługujemy się do dzisiaj. Odkryli tajemnicę pamięci i potrafili ją wykorzystać. Dlaczego by nie pójść w ich ślady?


„Wiedzieć jest niczym, wyobrazić sobie – wszystkim”
Anatol France


Ludzie od wieków zafascynowani są możliwościami mózgu. Od wieków też szukają metod na to, by korzystać z niego w jak największym stopniu. Ich wysiłki dotyczą m.in. poprawy pamięci. W tym celu stworzyli liczne techniki ułatwiające zapamiętywanie. Jak się okazuje, to właśnie dzięki nim greccy mówcy i rzymscy senatorowie byli mistrzami retoryki. Mogli zapamiętać tysiące informacji, korzystając z wyobraźni i skojarzeń.

Wyobraźnia ważniejsza niż wiedza
Te słowa Alberta Einsteina dają do myślenia. Nie chodzi o to, że wiedza nie jest ważna, ale o to, by pokazać, że nasza wyobraźnia jest zwykle niedoceniana. A przecież to ona pozwala odkrywać, szukać niezbadanych dotąd dróg rozwoju, odważyć się na poszukiwanie nieznanego.
Wiedza pozwala nam systematyzować i przetwarzać istniejące już informacje, poznawać rzeczy i klasyfikować je według znanych nam już schematów. Wspiera również wyobraźnię w realizacji marzeń, jakie powstają w naszej głowie. Ale to wyobraźnia dodaje naszemu życiu kolor i smak.
Niestety, powszechnie uważana jest za słabość, łączona jedynie z fantazjowaniem i na każdym kroku deprecjonowana na rzecz bardziej realistycznego podejścia, kojarzonego ze zdrowym rozsądkiem.

SKOJARZENIA - klucz do naszej pamięci
Pamięć zamienia nasz mózg w nieskończenie wielki magazyn. Wszystko, co widzimy, słyszymy, czujemy bardziej lub mniej świadomie zostaje zarejestrowane przez nasz mózg i umieszczone w pamięci – najpierw krótkotrwałej, a następnie długotrwałej. Nie zawsze jednak wiemy, że dana informacja tam jest. Aby ją odnaleźć, potrzebujemy jakiejś wskazówki, klucza, który otworzy właściwą szufladę i będziemy mogli wydobyć z niej niezbędne nam, w danym momencie, informacje.
Dzięki skojarzeniom nasza pamięć odblokowuje się błyskawicznie. Chcesz wiedzieć, jak to działa? Pomyśl np. o drzewie. Co widzisz gdy słyszysz lub czytasz to słowo?
drzewo-> las, dom, liście, kasztanowiec, choinka

Każdy z nas przywoła inne informacje. Skojarzenia są bardzo indywidualne. Powstają automatycznie, często musimy je tylko „wyłapać”, by móc korzystać z materiałów dzięki nim zakodowanych. Jeśli świadomie kodujesz jakiś materiał, pamiętaj o kilku zasadach, jakimi rządzi się Twoja pamięć.
Zapamiętujemy obraz i ruch. Im bardziej kolorowy i absurdalny jest widok, tym lepiej go zapamiętamy. Ponadto nasza pamięć przyjmuje chętniej rzeczy kojarzone z humorem, przesadą, radością czy erotyką. Jeśli dodatkowo umieścimy w wyobrażeniach siebie samych, możemy być pewni, ze na długo pozostaną one z nami. Jak zapamiętać to wszystko? Oto podpowiedź: OBRAZ + AKCJA
Obrazy pozytywne
Barwa
Ruch
Absurd i humor
Związki
Przesada
Liczby, numeracja
Uszczegółowienie
Synestezja, wrażenia zmysłowe
Amor, czyli erotyka
Kolejność, porządek
Codzienność - niecodzienność
Ja w obrazach
Aktywne wyobrażenia
(źródło: http://pl.wikibooks.org/wiki/Organiczna_technika_studiowania )

Mnemotechniki i ich zastosowanie
Jest wiele technik ułatwiających zapamiętywanie. Każda z nich jest odpowiednia do kodowania innego rodzaju materiału. Najbardziej popularne to: GSP, rzymski pokój, łańcuchy pamięciowe, kotwice (punkty na ciele). Oto wskazówki do czego służą i jak z nich korzystać.
GSP – Główny System Pamięciowy, najbardziej przydatny do zapamiętywania dat lub długich ciągów liczbowych (nr konta, piny, kody). Cyfry zamieniane są na litery, według klucza:
0 S, Z
1 D, T
2 N
3 M
4 R
5 L
6 J
7 G, K
8 F, W
9 B, P
Następnie ciągi cyfr zamieniane są na wyrazy, np.: 1410 – ToR DoS. Warto stworzyć zależności pomiędzy sąsiadującymi wyrazami i na zasadzie swobodnych skojarzeń ułożyć historyjkę. Ważne, aby cyfry, które kodujemy były zapisane wielkimi literami, a pozostałe małymi. Łatwiej będzie nam wtedy zapamiętać.
Rzymski pokój – technika bardzo przydatna w zapamiętywaniu dużych ilości informacji. Należy wyobrazić sobie jakieś pomieszczenie, np. swój pokój, z najdrobniejszymi szczegółami, meblami, ozdobami itd. Następnie pojedyncze zagadnienia które musimy zapamiętać, zamieniamy na obrazy i łączymy z poszczególnymi elementami znajdującymi się w pokoju. Tworzymy barwną, zabawną historyjkę, która ułatwi nam zapamiętanie trudnego materiału, a dodatkowo dostarczy zabawy poprzez szukanie skojarzeń pomiędzy np. doniczką a mięśniem gładkim.
Kotwice (haki) – zapamiętując np. listę zakupów czy kolejne punkty prezentacji możemy skorzystać z czegoś, co zawsze jest z nami – z naszego ciała. Do połączenia kolejnych informacji z poszczególnymi częściami naszego ciała używamy oczywiście skojarzeń. Biegnące za nami i gryzące nas w kostki pomidory, to niezapomniany widok J

Jak każda nowa metoda mnemotechniki wymagają ćwiczeń. Nikt nie obieca, że to zadziała od razu i bez wysiłku. Praktyka czyni mistrza. A w przypadku pracy z wyobraźnią, praktyka może być bardzo przyjemna.

MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Weź życie w swoje ręce cz. 1

Weź życie w swoje ręce cz. 1


Autor: Władysław Ochojski


Chcesz zmienić swoje życie? Nie wiesz od czego zacząć? Na początek przeczytaj ten artykuł. Mam nadzieję, że da Tobie do myślenia. Ciekawi mnie, co zrobisz po jego przeczytaniu...


W jaki sposób można samemu przekształcać w naszym życiu to, co nam się nie podoba? Jeśli czegoś ci brakuje, stwórz to, lub spraw, żebyś to osiągnął. Proste?
„Potrzeba matką wynalazków”. Można rozwinąć tą sentencję. Potrzeba popycha Cię do tego, abyś zaczął/ęła działać. Czy często towarzyszy Ci takie myślenie: „Inni mogą robić rzeczy wielkie, ponieważ są zdolni, bardzo mądrzy i mają szczęście”? Naprawdę w to wierzysz? Nie musisz mieć jakichś wielkich zdolności, żeby coś stworzyć. Skąd to wiem? Rozglądam się dookoła i widzę. Ludzie sukcesu to zazwyczaj jednostki, które doszły do wielkich rzeczy pomimo czegoś np. jakiejś wady, a nie dzięki czemuś, np. dzięki zdolnościom lub predyspozycjom. Bruce Lee, światowej sławy mistrz sztuk walki, opanował je, wykształcił w sobie szybkość oraz siłę pomimo wielu przeszkód – był niski – ok. 170 cm wzrostu i bardzo chudy. Nie było go stać na odżywki, nie miał bogatych rodziców. Osiągnął to tylko dlatego, że bardzo chciał i poświęcił swoje życie treningowi. Trenował nawet 4 razy dziennie. Mariusz Pudzianowski także nie pochodził z bogatej rodziny. Musiał pracować na budowie, żeby zarobić na odżywki. Teraz jest wielki i silny, w dodatku tańczy i jest zwinny. Podobnie było z Arnoldem Schwarzeneggerem i innymi sławnymi ludźmi. Musieli oni dojść do wszystkiego sami. Narzekanie może tutaj jedynie posłużyć do zauważenia błędów, przeszkód jakie spotykają Cię na Twojej drodze. Jak pisałem w moim artykule pt. „Psychotransgresja a narzekanie”, jest to właśnie narzędzie potrzebne do tego by przeć do przodu i omijać lub zwalczać to, co przeszkadza w osiąganiu celów. Wielu ludzi, którzy aktualnie piszą bestsellerowe książki na temat motywacji i zarabiania, zaczynało właściwie od zera. Wiele razy taka osoba sięgnęła dna, żeby potem znów się wybić i być silniejszą.
Jeśli więc nie pasuje Ci Twoja obecna sytuacja, po prostu zacznij ją zmieniać – krok po kroku.


Władek Ochojski www.twojrozwoj.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak się doskonalić

Jak się doskonalić


Autor: Władysław Ochojski


Czy chcesz wiedzieć, jak rozwinąć lub nabyć pożądane kompetencje? Jeśli jesteś człowiekiem nastawionym na rozwój, zmotywowanym do pracy nad sobą w każdym momencie swojego życia,przeczytaj ten artykuł.


Jeśli czytasz ten artykuł, jesteś zapewne człowiekiem, który chce się intensywnie rozwijać. Zapewne dużo czytasz, szkolisz się, uczysz. Wciąż jednak odczuwasz pewien niedosyt. Może chciałbyś/ałabyś być bardziej otwarty/a na ludzi, bardziej komunikatywny/a, sprawny/a itd. Takie umiejętności nazywa się w psychologii kompetencjami miękkimi. Rozwijanie takich kompetencji wymaga systematycznej pracy. Aby więc podwyższać swoje kompetencje i mieć przyjemność z przechodzenia do kolejnych etapów swojego rozwoju, musisz stale dbać o to, by szlifować je poprzez bycie w interakcji z drugim człowiekiem. Pamiętasz, uczyłeś/aś się jeździć na rowerze? A może trenowałeś/aś jakąś sztukę walki? Ze swojego doświadczenia mogę powiedzieć, że po kilku tygodniach bez treningu, moje umiejętności zanikają, technika pogarsza się i muszę pracować dwa razy ciężej, żeby odrobić zaległości. Tak samo jest z kompetencjami społecznymi. Wchodząc w interakcje z ludźmi bierzemy udział w naturalnym treningu społecznym. Jeśli więc chcemy rozwinąć szereg jakichś kompetencji, musimy angażować się w wiele sytuacji społecznych. Tym samym nabierzesz także doświadczenia w podejmowaniu określonych wyzwań. Według zasady „co mnie nie zabije to mnie wzmocni”, będzie to okazja do pokonania kolejnych trudności i zdobycia kolejnych umiejętności, które pozwolą na „awans” w grupie znajomych lub też wśród partnerów biznesowych. Musisz jednak pamiętać, że aby to osiągnąć, potrzebna jest regularność. Nie da się uzyskać pożądanych wyników bez żmudnych ćwiczeń. Jeśli więc chcesz zdobyć wprawę w jakiejkolwiek dziedzinie ( np. wystąpienia publiczne, prezentacje), co pozwoli Ci na lepsze poruszanie się w środowisku biznesowym, szybsze nawiązywanie kontaktów, musisz zacząć regularnie podejmować tego typu zadania.

Smółka, P. Jak doskonalić umiejętności psychospołeczne? Wnioski z badań i praktyki trenerskiej. Artykuł pobrany z witryny internetowej firmy GENERATOR CHARYZMY Sp. z o.o. www.gc.com.pl w dniu 18 czerwca 2008.


Władek Ochojski www.twojrozwoj.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Myśl twórczo - notuj twórczo

Myśl twórczo - notuj twórczo


Autor: MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych


Z pewnością spotkałeś się już z pojęciem „map myśli”. Wiesz zapewne także do czego służą. Możliwe jednak, że nie jesteś zbyt przekonany do tej metody notowania i planowania. Postaram się przybliżyć Ci tę technikę i przedstawić zarówno korzyści, płynące z jej stosowania, jak i jej wady.


Mapy myśli są stosunkowo młodą metodą. Zostały opracowane przez Tony’ego i Barry’ego Buzana. Technika ta ma umożliwić jej użytkownikom efektywniejsze wykorzystanie możliwości swojego mózgu, zmuszając do współpracy obie półkule mózgowe, rozwijając zdolności twórcze oraz wspomagając kreatywne myślenie.

Lepiej razem
Mózg ludzki składa się z dwóch półkul. Dzięki badaniom wiemy, że każda z nich jest odpowiedzialna za inne nasze zdolności i umiejętności. Półkula lewa odpowiada m.in. za słowa, logikę, linearność, analizę, hierarchię, liczby. Zdroworozsądkowe, logiczne myślenie jest jej domeną. Uporządkowuje otaczający nas świat i pomaga go zrozumieć, dzieląc poszczególne elementy na grupy i podzbiory, według pewnej hierarchii.
Prawa półkula dowodzi wyobraźnią, świadomością przestrzeni, kreuje marzenia, odpowiada za postrzeganie kolorów, rozmiarów i emocji. Pozwala nam poczuć otaczającą nas rzeczywistość i zanurzyć się w głębszych wymiarach świata, niż tylko jego powierzchowna analiza.
Tradycyjne linearne notowanie uaktywnia jedynie lewą stronę naszego mózgu, gdyż korzysta z ustalonych struktur i wzorów. Jest zautomatyzowane, więc w jego trakcie często występuje stan transu, co w efekcie prowadzi do tego, że nie pamiętamy ani słowa z wykładu, pomimo obszernych notatek.
Mapy myśli, dzięki swojej formie, angażują do pracy obie półkule. Korzystają zarówno ze schematu i hierarchiczności, jak i ze skojarzeń, emocji, kolorów, obrazów. Ich stosowanie pozytywnie wpływa na pracę mózgu i pozwala rozwijać nam nasze zdolności twórcze. Odblokowuje i sprawia, że wychodzimy poza ramy konwencjonalności, przez co zyskujemy nowe pomysły i rozwiązania, które w standardowym procesie myślenia zostałyby zapewne pominięte.

Mózg ludzki ma nieograniczone możliwości magazynowania i odtwarzania informacji. Brzmi niewiarygodnie? To prawda, potwierdzona naukowo. Czasami problemy stwarza przypominanie sobie zapamiętanych elementów. Nie jest jednak tak, że ich nie ma w naszej pamięci. Po prostu nie wiemy jak się do nich dostać, ponieważ są zwykle zamknięte w jakiejś części naszego mózgu. Potrzebujemy wtedy klucza, który otworzy daną część i wydobędzie z niej potrzebne nam informacje. Kluczem są słowa, skojarzenia, obrazy. Tym właśnie operują mapy myśli.

Radosna twórczość... z zasadami
Nawet stosując mapy myśli, musisz kierować się pewnymi zasadami. Są one pożywką dla naszej poukładanej lewej półkuli, która przepada wręcz za wszelkiego rodzaju uporządkowanymi strukturami. Twórca metody, Tony Buzan, podaje kilka wskazówek dla przyszłych użytkowników „mindmappingu”:
1. Zawsze zaczynaj od obrazka na środku kartki. Do jego namalowania użyj przynajmniej 3 kolorów (jeśli centralny punkt mapy jest słowem, postaraj się o efekt trójwymiarowości)
2. Używaj obrazków, symboli, kodów i skalowania do wyrażania pojęć
3. Nadawaj wartość słowom zapisując je dużymi bądź małymi literami (jednak zawsze drukowanymi)
4. Na jednej linii tylko jedno słowo/obrazek
5. Linie muszą wychodzić ze środkowego obrazka i być ze sobą połączone. Im dalej od centrum, tym cieńsze linie, ponieważ zagadnienia są bardziej szczegółowe
6. Rysuj linie tej samej długości, co słowo/ obrazek
7. Używaj kolorów według własnego uznania (osobiście radzę wyrzucić czarny)
8. Wykreuj swój własny styl tworzenia map myśli
9. Wyróżniaj i zaznaczaj asocjacje jednego elementu z drugim
10. Aby Twoje mapy myśli były przejrzyste, używaj promienistej hierarchii.

Do tworzenia map myśli najlepiej używać kartek A3, kolorowych mazaków, cienkopisów, kredek. Na środku ułożonej poziomo kartki narysuj temat mapy. Jeśli zamiast rysunku umieszczasz tam słowo, dodaj do niego grafikę, kolory lub narysuj je w perspektywie.
Od tematu poprowadź główne linie, grube, falujące, przypominające gałęzie drzew. Na nich umieścisz główne hasła. Pisz drukowanymi literami. Hasła będą bardziej czytelne i łatwiej będzie je zapamiętać, z potem odtworzyć. Kolejne gałęzie powinny wychodzić z końca poprzednich. W ten sposób zaznaczasz ciągłość haseł i skojarzeń, a dzięki hierarchii (im dalej od centrum tym linie cieńsze a litery mniejsze) uporządkujesz swoje myśli. Przy każdym słowie umieść kolorowy obrazek, wtedy łatwiej skojarzysz treści, które w nim zamknąłeś.
Najlepiej, aby głównych ramion nie było więcej niż 7 (jest to maksymalna ilość jednostek, jaką jest w stanie przyjąć jednorazowo nasza pamięć krótkotrwała).

Dlaczego Mapy Myśli?
Mind mapping, według jego twórcy, eliminuje „stan hipnotyczny”, który występuje podczas linearnego notowania. Tak jak już wspomniałam, Buzan twierdzi, że dzięki tej metodzie wykorzystujemy intuicję („superlogikę”) oraz synchronizujemy pracę obu półkul. Taki sposób notowania i uczenia się ma być dla nas korzystniejszy ze względu na jego naturalność i pierwotność. Zwolennicy tej metody twierdzą, że jest ona nam właściwsza ze względu na to, iż podobna jest do sposobu uczenia się w wieku dziecięcym. Dopiero w szkole został nam narzucony styl linearny, jakim posługujemy się na co dzień.
Badania nad mapami myśli wykazały, że osoby stosujące tą metodę oszczędzają w stosunku do notowania tradycyjnego 50-95% czasu notując oraz do 90% czasu przy czytając notatki. Prawda, że to duże ułatwienie?
Ponadto stosowanie map myśli zmniejsza uczucie stresu i napięcia. Nauka i praca przy ich pomocy jest przyjemniejsza. Mapy pozwalają na całkowitą kontrolę procesu analitycznego i twórczego. Są pomocne w planowaniu i sporządzaniu raportów. Dzięki nim będziesz w stanie uporządkować i przyswoić każdą ilość informacji.
Zanim jednak postanowisz permanentnie zmienić swój sposób notowania, powinieneś być świadomy kilku rzeczy. Ponieważ jesteś przyzwyczajony do linearnego notowania, to nie spodziewaj się, że mapy myśli będą powstawały od razu i bez wysiłku. Puść wodze fantazji i pozwól sobie na odrobinę szaleństwa. Dopóki nie zdejmiesz tej blokady, mapy będą poprawne, ale mniej efektywne. Ponadto bądź przygotowany na początkowe utrudnienia przy notowaniu na bieżąco podczas wykładu. Mind mapping wymaga od Ciebie skupienia i koncentracji, więc stan hipnotyczny, pojawiający się podczas notowania linearnego, w tym przypadku nie ma racji bytu. Mówi się, że każdy początkujący powinien zrobić 100 map, zanim odnajdzie się w tej technice i stworzy własny styl. Muszę przyznać, że coś w tym jest, ale pomyśl o tym, jak o wyzwaniu, które stoi przed Tobą, a także o korzyściach, jakie zyskasz, gdy już wypracujesz sobie nawyk „mapowania” i stanie się on dla Ciebie bardziej naturalny niż tradycyjne notowanie.


Gdy słyszymy jakieś słowo, nasz mózg wcale nie odbiera go jako napisu. Wręcz przeciwnie. Na hasło reaguje obrazami i lawiną skojarzeń - również w postaci obrazkowej. Często dołączane są do nich także wrażenia pochodzące z innych zmysłów, jak słuch, węch, smak, dotyk. Jeśli myślimy w taki sposób, to czy nie będzie nam łatwiej w podobny sposób uczyć się, poznawać, pracować i rozumieć? Zapamiętujemy trwalej to, co kojarzy się głównie z emocjami, ruchem i kolorem. Jeżeli uda nam się połączyć to wszystko i przelać na papier, to otrzymamy najskuteczniejszą metodę wspomagającą proces nauki i pracy. Warto spróbować. Chociażby dla zabawy.

MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wykorzystaj stan alfa do szybkiego uczenia się!

Wykorzystaj stan alfa do szybkiego uczenia się!


Autor: Paweł Sygnowski


Jak praktycznie wykorzystać fale alfa do przyśpieszenia procesu uczenia się dowolnej rzeczy?


Studiując literaturę dotyczącą szybkiej, czy też przyśpieszonej nauki – kwestią czasu jest tylko, kiedy spotkasz się z ideą świadomego wykorzystywania fal mózgowych właśnie do przyśpieszenia całego procesu nauki. Przypatrzmy się temu zagadnieniu bliżej.

Twój mózg emituje fale o określonej częstotliwości. Fale te można mierzyć, posługując się liczbą cykli w określonej jednostce czasu, np. 1 sekundzie. Charakterystycznym częstotliwościom fal mózgowych, oznaczanych za pomocą liter alfabetu greckiego odpowiadają poszczególne stany świadomości człowieka.

Mózg emituje w sumie 5 rodzajów fal, z których 4 najważniejsze, to:

- BETA - o częstotliwości 13 - 25 c/s;
- ALFA - o częstotliwości 8 - 12 c/s;
- THETA - o częstotliwości 4 - 7 c/s;
- DELTA - o częstotliwości 0,5 - 3 c/s.

Czym charakteryzują się poszczególne rodzaje fal?

- BETA – są one emitowane w stanie, w którym normalnie funkcjonujesz w ciągu dnia. Ponadto, w czasie uczenia się metodami tradycyjnymi, także dochodzi do ich emisji.

- ALFA - są to fale charakterystyczne dla stanu relaksacji, marzeń i fantazji. Co ciekawe właśnie ten stan odpowiada za znaczne zwiększenie możliwości umysłowych (następuje w nim bardzo szybkie i łatwe zapamiętywanie oraz rozumienie różnego rodzaju informacji).Dlatego też świadome emitowanie fal alfa wykorzystywane jest w metodach szybkiej nauki.

- THETA – stan głębokiej medytacji lub modlitwy. Jest to także stan podobny do przejawów geniuszu. W praktyce bardzo trudny do świadomego osiągnięcia.

- DELTA – te fale mózg emituje podczas głębokiego snu.

Dzięki szeregu badań naukowych stwierdzono, że osoba rozwiązująca zadania matematyczne wykazuje emisję fal alfa w prawej półkuli. Z kolei, kiedy ta sama osoba miała za zadanie dobranie kształtów i kolorów, to lewa półkula emitowała fale alfa. Właśnie ta symbioza pracy obydwu półkul mózgowych stanowi klucz do efektywnego szybkiego uczenia się .

Warto sobie uświadomić, że Twój mózg funkcjonuje w ten sposób, że używa obu swoich zamiennie, czyli raz jedną, raz drugą. Powoduje to, że w danej chwili masz dostęp tylko do możliwości oferowanej przez tylko jedną półkulę, gdyż druga jest tak jakby „wyłączona”.

W literaturze proces wspólnej pracy obu półkul mózgu zwany jest synchronizacją fal mózgowych. Stan ten można osiągnąć, m.in. za pomocą wprowadzenia się w stan relaksacji, kiedy to mózg zaczyna wytwarzać właśnie fale alfa.

Prostą instrukcję świadomego wprowadzenia się w stan alfa można znaleźć tutaj:

http://www.logopedia.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=118&Itemid=37

--
Zobacz na czym polega naprawdę szybka nauka

Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów


Paweł Sygnowski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Różne oblicza inteligencji

Różne oblicza inteligencji


Autor: Tobiasz Maliński


W książce "Mądre, bogate dziecko" Robert Kiyosaki wymienia kilka rodzajów inteligencji, a wśród nich inteligencję finansową, której nie kształtuje się w szkołach. Po niedawnej modzie panującej na rozwój finansowego IQ pozostało już tylko echo. Wielu amatorów finansowej wolności "przeminęło z ...


W książce "Mądre, bogate dziecko" Robert Kiyosaki wymienia kilka rodzajów inteligencji, a wśród nich inteligencję finansową, której nie kształtuje się w szkołach. Po niedawnej modzie panującej na rozwój finansowego IQ pozostało już tylko echo. Wielu amatorów finansowej wolności "przeminęło z wiatrem", ponieważ rzeczywistość ich najprawdopodobniej przerosła. Zgodnie z powiedzeniem Kiyosaki'ego - "Im większa jest Twoja finansowa inteligencja, tym mniej pieniędzy potrzebujesz, aby robić pieniądze" - widać jak bardzo ważne jest gromadzenie wiedzy i umiejętności z dziedziny finansów. Jednak okazuje się, że nie tylko finansowe IQ jest najważniejsze.

Być prawnikiem i księgowym w jednej osobie

Żyjemy w czasach, w których największe dobro stanowi informacja oraz ludzie, którzy mają do niej dostęp. Z tego powodu bardzo ważne jest posiadanie kompetentnych doradców, np.: księgowych, prawników, doradców podatkowych itd. Są jednak sytuacje, w których skorzystanie z wiedzy wspomnianych osób nie zawsze jest możliwe. Najprostszym przykładem może być wizyta w Urzędzie Skarbowym czy policyjna kontrola kierowców. Przecież nikt nie będzie konsultował się z prawnikiem w sprawie słuszności otrzymanego mandatu, czy z doradcą podatkowym w sprawie poprawności wypełnionego zeznania PIT. W takich momentach niestety każdy musi liczyć tylko na siebie, co więcej....w interesie każdego z nas leży posiadanie życiowo przydatnej wiedzy i umiejętności. Cóż to za wiedza?

Z moich obserwacji wynika, że najprzydatniejszymi dziedzinami wiedzy w obecnych czasach są rachunkowość oraz prawo. Niestety nie należą one do najprzyjemniejszych, a za brak podstaw z tych zakresów można bardzo szybko zapłacić i to dosłownie. Przytoczę najprostszy przykład jakim jest mandat za przekroczenie prędkości. Otóż, kodeks drogowy przewiduje odmiennie punktowane i "wyceniane" progi przekroczenia szybkości. Znajomy powiedział mi kiedyś, że za jazdę z szybkością 60 km/h w obszarze zabudowanym, drogówka ukarało go 4 punktami karnymi i mandatem w wysokości 100 zł. Wystarczy zajrzeć do załączników Kodeksu Drogowego, aby przekonać się, że za takie wykroczenie należy się maksymalnie 50 zł i 1 punkt karny! Gdyby ten znajomy znał prawo drogowe nie dałby się wpuścić w aż takie maliny, prawda? Nie wspominam już nawet o rzeszy osób nie potrafiących wypełnić zaznania podatkowego PIT, co z kolei dowodzi bardzo niskiego poziomu inteligencji finansowej. Na taki osobach zarabiają biura rachunkowe, a wystarczy przecież znajomość elementarnej wiedzy, żeby zaoszczędzić od 50 zł do 100 zł w zależności od biura.

Niezbędnik człowieka współczesnego

Inteligencja prawna i finansowa powinna stanowić pewnego rodzaju podręczny niezbędnik każdego z nas, to leży w naszym interesie i nikt poza nami samymi o to nie zadba. Nauka prawa i rachunkowości wbrew pozorom nie jest kolosalnie trudna, natomiast wymaga sporo czasu pamięciowego przyswajania wiedzy (głównie prawo). Od czego wobec tego zacząć podnoszenie swoich kwalifikacji? Proponuję następującą kolejność:

Prawo konstytucyjne -> Prawo cywilne -> (Prawo drogowe) -> Prawo papierów wartościowych -> Prawo nieruchomości -> Prawo biznesowe, które w polskim prawodawstwie nosi nazwę Prawa gospodarczego i jest zdecydowanie bardziej rozbudowane w stosunku do poprzedników.

Taka kolejność jest najbardziej optymalna, gdyż znajomość, np. Kodeksu Cywilnego, Konstytucji czy ustawy o Księgach Wieczystych i Hipotece przydaje się podczas nauki prawa papierów wartościowych, nieruchomości i prawa gospodarczego. Jeśli chodzi o rachunkowość to na pewno należy się zapoznać z ustawą o rachunkowości oraz zapisać się na jakikolwiek kurs rachunkowości czy studia podyplomowe w tym zakresie. Droga nie jest łatwa, ale satysfakcja bardzo duża :).

Czas opanowania tej wiedzy zależy od osobistego zaangażowania i wytrwałości. Nawet gdyby nauka miała zająć kilka lat to myślę, że warto podjąć wyzwanie, aby przez kilkanaście lub kilkadziesiąt lat życia cieszyć się wolnością finansową oraz prawną i "NIE dać sobie w kaszę dmuchać". Wszystkim dążącym do uczynienia swojego życia szczęśliwszym i lepszym życzę powodzenia.


Zastanów się co możesz zrobić dziś, aby mieć lepsze jutro www.hyip-inwestycje.com

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Żonglerka - trening dla mózgu

Żonglerka - trening dla mózgu


Autor: MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych


Żonglowanie kojarzy się zwykle z cyrkiem lub jakimś ulicznym przedstawieniem. Najczęściej jest zabawą, rozrywką, sposobem na zabicie nudy czy zaimponowanie znajomym. Jednak nikt nie zastanawiał się pewnie nad tym, że żonglerka może pomóc w nauce i korzystnie wpływać na pracę i rozwój mózgu.


Żonglowanie kojarzy się zwykle z cyrkiem lub jakimś ulicznym przedstawieniem. Najczęściej jest zabawą, rozrywką, sposobem na zabicie nudy czy zaimponowanie znajomym. Jednak nikt nie zastanawiał się pewnie nad tym, że żonglerka może pomóc w nauce i korzystnie wpływać na pracę i rozwój mózgu.

Przełomowe odkrycie

Jeszcze do niedawna było powszechnie wiadomo, że ostateczna budowa mózgu człowieka ustala się w okresie dzieciństwa. Temu stwierdzeniu zaprzeczyli naukowcy z uniwersytetu w Ratyzbonie. Zespół kierowany przez Bogdana Draganskiego przeprowadził badania na grupie 24 osób w wieku ok. 22 lat. Badanych podzielono na dwa zespoły. Członkowie jednego z nich przez trzy miesiące uczyli się sztuki żonglowania trzema piłeczkami przez minimum 60 sekund. W trakcie eksperymentu obie grupy badano za pomocą rezonansu magnetycznego o dużej rozdzielczości. Wyniki były niezwykłe. Okazało się, ze u osób z grupy żonglującej powiększyła się objętość istoty szarej w okolicach lewej tylnej kory ciemieniowej i obustronny przyrost tkanki mózgowej w okolicach środkowo – skroniowych. Obszary te związane są z magazynowaniem i przetwarzaniem informacji o tym jak zauważamy i przewidujemy ruch obiektów. Wyniki tego eksperymentu udowadniają dwie główne korzyści płynące z żonglowania:
1. mózg człowieka może rozwijać się nie tylko w okresie dzieciństwa ale także w wieku dorosłym;
2. tkanka mózgowa może być rozwijana w sposób podobny do rozwoju tkanki mięśniowej, przy pomocy prostych ćwiczeń, jak np. żonglowanie.
Odkrywa to nowe możliwości w dziedzinie rehabilitacji i rekonstrukcji komórek mózgowych po uszkodzeniu w następstwie wypadku i choroby, ale również w dziedzinie nauki, procesów poznawczych, rozwoju osobistego.

Żonglerka do szkół!

Dobroczynny wpływ żonglowania na proces nauczania dzieci wykorzystano w programie „Juggling for success”. Został wprowadzony do ponad 2000 szkół w 41 stanach USA i 12 innych państwach. Autorem programu jest żongler i były prezes Juggling Association - Dave Finnigan. Pozytywny wpływ żonglowania został stwierdzony przez nauczycieli z różnych szkół nim objętych. Na podstawie obserwacji stwierdzali oni, że nauka żonglowania wpłynęła m.in. na poprawę umiejętności czytania wśród dzieci klas pierwszych. Sam Finnigan stwierdza, że: „ucząc się śledzić lot obiektów naszymi oczami, wzmacniamy naszą umiejętność czytania. Matematyczne i naukowe umiejętności również mogą się rozwijać, gdy uczymy się układać obiekty w logicznym porządku, a przy tym rozwijamy umiejętności wymagające złożonych, następujących po sobie czynności. Zwiększa się również poczucie własnej wartości dzieci, gdyż uczą się one czegoś nowego, nieznanego i osiągają to – potem mogą uczyć również swoich rówieśników, rodziców i rodzinę” (Delisio, 2002).
Żonglowanie okazuje się więc być efektywną metodą rozwoju koordynacji wzrokowo - ruchowej. Zarówno dzieci, jak i dorośli mogą ćwiczyć refleks, równowagę i poczucie rytmu. Jej dobrą stroną jest trening cierpliwości i wytrwałości. W efekcie korzystnie wpływa na umiejętność relaksacji. Do jej zalet można zaliczyć również poszerzenie pola widzenia, stymulację wyobraźni, rozwój koncentracji i trening oburęczności. Podczas żonglowania wzmacnia się motorykę całego ciała, pobudza serce i naczynia krwionośne.
Wszystkie te zalety zostały wzięte pod uwagę przy wprowadzaniu żonglerki do programów nauczania dzieci z zaburzeniami takimi jak nadpobudliwość czy dysleksja. Od wielu lat z powodzeniem są stosowane jako metoda terapeutyczna i pomocnicza w procesie edukacji i pracy z dziećmi.

Jak to działa?

W momencie, gdy uczymy się czegoś nowego nasz mózg stoi przed nie lada wyzwaniem. Nowe umiejętności wiążą się z koniecznością stworzenia nowych połączeń, które umożliwią zapisanie i przyszłe odtwarzanie nabytej zdolności. W tym przypadku powiedzenie „praktyka czyni mistrza” sprawdza się w 100%, ponieważ to od częstotliwości i intensywności naszych ćwiczeń zależeć będzie jakość nowych połączeń. Jeśli chcemy, by nauka nie poszła w las, musimy postarać się, aby osłonki mielinowe naszych komórek nerwowych były jak najgrubsze, a temu sprzyja głównie trening. Im więcej będziemy ćwiczyć, tym mózg będzie w stanie przetwarzać szybciej i efektywniej dostarczane mu informacje, dzięki temu dana czynność będzie nam przychodziła z coraz większą łatwością. Co więcej, łatwiej również będzie nam przyswajać kolejne czynności właśnie ze względu na fakt istnienia większej liczby połączeń.
Liczne badania psychologiczne potwierdzają pozytywny wpływ ćwiczeń fizycznych na pracę mózgu. Wykazano, że szczególnie ruchy skoordynowane (czyli m.in. żonglowanie) stymulują wytwarzanie neurotrofin. Są to naturalne substancje stymulujące wzrost komórek nerwowych i wzrost liczby połączeń neuronalnych w mózgu.
Zależność jest prosta: więcej połączeń = większa efektywność. Dodatkowo przy czynnościach angażujących obie półkule silne połączenia powstają nie tylko w nich, ale także pomiędzy nimi. Integracja półkul mózgowych sprzyja lepszemu rozwojowi nie tylko naszych umiejętności, ale także ogólnej sprawności umysłowej, poprawie pamięci i szybkości uczenia się. Rozbudowuje naszą wyobraźnię, wzmaga kreatywność, co z kolei wpływa na umiejętność rozwiązywania problemów.

Żonglerka przeszła przez wieki długą drogę od cyrkowej sztuczki do naukowej metody wspierania rozwoju człowieka. Na pewno znajdzie się wielu sceptyków, ale dla nich mamy tylko jedną radę: Spróbujcie! W najgorszym wypadku będziecie się dobrze bawić J

MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dobra pamięć = dobra historyjka

Dobra pamięć = dobra historyjka


Autor: Paweł Sygnowski


Poniżej przedstawiona technika przeznaczona jest do zapamiętania określonego ciągu pewnych znaków. Tymi znakami mogą być zarówno litery, słowa, zdania, jak i liczby. Nie istotne jest także to, czy ciąg oparty jest o jakieś logiczne powiązanie pomiędzy poszczególnymi jego elementami, czy każdy elemen...


Poniżej przedstawiona technika przeznaczona jest do zapamiętania określonego ciągu pewnych znaków. Tymi znakami mogą być zarówno litery, słowa, zdania, jak i liczby. Nie istotne jest także to, czy ciąg oparty jest o jakieś logiczne powiązanie pomiędzy poszczególnymi jego elementami, czy każdy element jest abstrakcyjnych tworem.

Istotne, aby stosować się do kilku prostych zasad, które „rządzą” technika historyjek.

- Technika polega na stworzeniu historyjki, w której „udział biorą” wszystkie elementy ciągu, który chcemy zapamiętać.

- Każdy element ciągu musi zostać powiązany określonym skojarzeniem (na którym opiera się właściwa historyjka) z poprzednim i kolejnym elementem.

- Skojarzenie musi być absurdalne, głupie, nie logiczne, to zapewni, że się o nim łatwo nie zapomni.

- Historyjka musi składać się z poszczególnych skojarzeń, ale nie chodzi oto, aby stworzyć skojarzenie pomiędzy wszystkimi elementami ciągu znaków, które chcemy zapamiętać. Każdorazowo skojarzenie może obejmować tylko dwa elementy ciągu.

- Pierwszy element ciągu zapamiętasz tworząc skojarzenie, w którym połączysz go w pewien sposób z czymś ogólnym, co będzie Ci przypominało, albo ten element, albo ten określony ciąg znaków.

Dzięki stosowaniu tych zasad, technika historyjek pozwoli Ci dokładnie zapamiętać dowolny ciąg znaków, tak że będziesz wiedział konkretnie jaki element, gdzie znajduje się w tym ciągu.

Przykład zastosowania techniki historyjek.

Ciąg słów do zapamiętania: rower, akacja, banan, banknot.

Historyjka: widzę rower, który używa jako jednej opony mojej głowy. Na tym rowerze jedzie sobie akacja, która rozrzuca wokół kawałki ogromnego banana, które w locie zamieniają się w banknot o wysokim nominale.

--
Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów

Paweł Sygnowski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dwie półkule – dwa światy?

Dwie półkule – dwa światy?


Autor: MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych


Mózg – często niedoceniany i nie wykorzystywany w pełni organ, traktowany zwykle jako magazyn dla wiedzy, umiejętności, wspomnień... Nasza wiedza o nim jest stosunkowo niewielka. Ale to, co jest już wiadome pomoże Ci wykorzystywać go efektywniej.


„Mózg człowieka to unerwiony wszechświat.”

Mózg – często niedoceniany i nie wykorzystywany w pełni organ, traktowany zwykle jako magazyn dla wiedzy, umiejętności, wspomnień... Nasza wiedza o nim jest stosunkowo niewielka. Ale to, co jest już wiadome pomoże Ci wykorzystywać go efektywniej.

Rozważna i romantyczna

Mózg ludzki składa się z dwóch półkul, połączonych spoidłem wielkim (ciało modzelowate). Każda z półkul odpowiedzialna jest za inne funkcje i inną stronę ciała (w tym przypadku występuje działanie kontrlateralne: lewa półkula odpowiada za prawą stronę, a prawa półkula za lewą).
Półkula lewa, to ta rozważna. Jest analityczna, logiczna, zajmuje się matematyką, związkami przyczynowo – skutkowymi, przetwarza istniejący już materiał, skupia się na słowach, cyfrach, koncepcjach. Ma świadomość porządku czasowego, nowe informacje przyswaja krok po kroku w porządku sekwencyjnym, od fragmentu do całości. Widzi szczegóły. Każdy przedmiot, teorię, obraz czy muzykę potrafi rozłożyć na malutkie elementy. Odpowiada za mowę i nie przejmuje się zbytnio emocjami.
Prawa półkula jest jej przeciwieństwem. Tonie wręcz w uczuciach, obrazach i dźwiękach. Komunikacja pozawerbalna jest jej bliska. Bez trudu odczytuje wyraz twarzy, mowę ciała, tembr głosu i wszelkie sygnały emocjonalne. Jej domeną jest synteza. Potrafi bez trudu złożyć części w całość, a nowe informacje przyswaja globalnie, w odróżnieniu od półkuli lewej. Dzięki zdolnościom, wzrokowo – przestrzennym świetnie radzi sobie z rysowaniem, budowaniem modeli trójwymiarowych i orientacją przestrzenną. Brakuje jej za to orientacji w czasie. Jest pomysłowa, jej kreatywność przejawia się w myśleniu o tym, co jeszcze nie istnieje. Jest urodzoną artystką. Sztuka nie jest jej obca. Zarówno muzykę jak i obraz odbiera całościowo, łącząc z odczuciami sensorycznymi i emocjami.


A gdyby tak osobno?

Wyobraź sobie, co by było, gdyby obie półkule nie mogły ze sobą współpracować. Dla lepszego zobrazowania problemu przytoczę opisy eksperymentów, jakie zostały przeprowadzone z udziałem ludzi, którzy byli poddani operacji przecięcia ciała modzelowatego (jedna z metod leczenia silnych napadów epilepsji).

„Podstawą doświadczenia było przekazywanie informacji wyłącznie jednej lub drugiej stronie mózgu osoby badanej. W jednej z wcześniejszych prób wykorzystywano fotografie różnych twarzy, które rozcinano na pół i sklejano ze sobą obce połowy. Zrekonstruowane zdjęcia wyświetlano w postaci przezroczy. Badanym polecano wpatrywać się w kropkę po środku ekranu tak, że pół obrazu wypadało po prawej stronie od tego punktu, a pół po jego lewej stronie. Każdy obraz wyświetlano tak szybko, ze nie starczyło czasu, aby zwrócić spojrzenie w inną stronę. Kiedy poproszono badanych o zrelacjonowanie, co widzieli, wymieniali osoby z prawej strony obrazu. Kiedy jednak poproszono ich o wskazanie lewą ręką widzianej twarzy, wybierali osoby z lewej strony. Twierdzili w dodatku, że nie zauważyli nic dziwnego na pokazywanych fotografiach. Każda strona mózgu spostrzegła inną połowę obrazu i automatycznie uzupełniła brakującą część. Jedna strona nie wiedziała jednak, co zobaczyła druga”.
„W innym eksperymencie badacze przedstawiali przezrocza zwykłych przedmiotów, po czym nagle wyświetlali zdjęcie nagiej kobiety. Obie strony mózgu ożywiały się. Ponieważ jednak tylko lewa steruje mową, każda zareagowała nieco inaczej. Kiedy obraz odbierany był przez lewą półkulę, jedna z kobiet roześmiała się, kiedy zorientowała się, co zobaczyła. W przypadku oddziaływania na prawą półkulę ta sama kobieta zaczęła chichotać, lecz nie odezwała się. Zapytana, z czego się śmieje, tłumaczyła << Sama nie wiem... nic takiego... ach, to zabawne urządzenie?>> Prawa półkula nie potrafiła opisać widzianego obrazu, ale w ten sam sposób zareagowała emocjonalnie”.


Ze względu na różne specjalizacje obie półkule muszą się ze sobą porozumiewać, aby procesy poznawcze mogły przebiegać sprawnie. Dzięki temu możemy opisywać widziane obrazy czy nasze emocje, bez trudu rysować konstrukcje, których wytrzymałość policzyliśmy, planować imprezę i dzielić poszczególne obowiązki przy jej organizacji.

Co dwie półkule, to nie jedna

U zdrowego człowieka obie półkule mózgowe połączone są ciałem modzelowatym (spoidłem wielkim), co sprawia, że możliwy jest przepływ impulsów pomiędzy nimi, czyli wymiana informacji zgromadzonych przez każdą z nich. Dzięki temu informacje uzyskane przez każdą z półkul mogą być uzupełniane i w efekcie otrzymujemy pełny obraz otoczenia.

Zwykle jednak jest tak, że jedna z półkul jest dominująca. Oznacza to, że każdy z nas jest lepszy w innych dziedzinach. Niektórych bardziej interesuje matematyka, innych malarstwo, Jedni są wspaniałymi mówcami, a drudzy muzykami, jedni żyją w pedantycznej czystości, inni otaczają się „artystycznym nieładem”. To wszystko jest wskaźnikiem dominującej półkuli. Świadomość dominacji jednej z nich jest bardzo istotna w procesie nauki. Pozwoli nam dopasować materiały dydaktyczne do osobistych preferencji. Pomoże też zrozumieć dlaczego niektóre przedmioty „wchodzą do głowy” szybciej niż inne, a może nawet znaleźć sposób na to, by wszystkie tematy przychodziły nam z taką samą łatwością.

Możliwe jest posługiwanie się półkulami mózgowymi w sposób zintegrowany. Oznacza to, że taka osoba nie posiada dominującej półkuli i jest w stanie płynnie korzystać z zasobów obu. Takie osoby są wszechstronne, twórcze, wyjątkowo zdolne. Potrafią dostosować się do każdego, na problemy i zadania patrzą z szerszej perspektywy, są pomysłowe, a swoje koncepcje bez trudu mogą przekazać innym, ze względu na wysoką zdolność komunikacji.
Problemem jednak może być to, że ludzie posługujący się półkulami w sposób zintegrowany mają czasem wrażenie, że w ich głowie znajdują się dwie osoby i każda z nich chce być tą ważniejszą. Pomimo swojej wszechstronności, a może właśnie przez nią, często nie są w stanie ustalić priorytetów, wiecznie brakuje im czasu na rzeczy, które chcieliby zrobić, a chcą robić tak naprawdę wszystko, bo wszystko w równym stopniu ich interesuje.
Aby uniknąć podobnych kłopotów warto świadomie rozwijać obie półkule i starać się ten proces kontrolować. Dzięki temu będziemy mogli sprawdzić i wykorzystać wszystkie swoje talenty, nawet takie o których istnieniu wcześniej nie wiedzieliśmy. Dzięki wszechstronności nauka z przykrego obowiązku zmieni się w zabawę, polepszymy swoje wyniki, a nowe formy aktywności będą nam sprawiały wiele satysfakcji.


Każdy może być geniuszem

Świadomość o sposobie działania obu półkul pomoże nam w nauce czy pracy. Wiedza o ich możliwościach i umiejętne ich wykorzystanie bezsprzecznie pozwoli Ci się rozwijać i doskonalić w każdej dziedzinie życia.
Najprostszą metodą ćwiczenia naszego mózgu i sprawiania, że ilość połączeń nerwowych będzie się powiększać jest wykonywanie codziennych czynności w inny sposób niż dotychczas. Jeśli jesteś osobą praworęczną, zacznij wykonywać niektóre czynności ręką lewą, np. sięgaj nią po przedmioty, rysuj, pisz. Na początku na pewno nie będzie łatwo, nawyki będą zwyciężać, ale jeśli poćwiczysz, uda Ci się nad tym zapanować.
Innym sposobem „zmuszenia” naszego mózgu do większej wydajności jest kinezjologia edukacyjna. Jest to metoda wspierania naturalnego rozwoju człowieka, bez względu na jego wiek, poprzez różne ćwiczenia ruchowe. Jej twórcą jest dr Paul Dennison. Przykładowe ćwiczenia:
- leniwe ósemki – „rysuj” wzrokiem leżące ósemki (znak nieskończoności), zaczynając zawsze w lewo w górę
- ćwiczenia naprzemienne – 1. prawą rękę podnosimy do góry przed siebie, równocześnie podnosząc lewą nogę do tyłu. Następnie to samo wykonujemy lewą ręką i prawą nogą; 2. prawą rękę podnosimy w prawo i do góry, lewą nogę w lewo i do góry; 3. Podnosimy prawą nogę i sięgamy doń lewym łokciem. Ćwiczenia wykonujemy naprzemiennie kilkanaście razy
Jak widzisz, wysiłek jest niewielki, a efekty mogą być ogromne. Kinezjologia korzystnie wpływa zarówno na stan równowagi psychicznej, jak i organizację wewnętrzną i zewnętrzną, komunikację, koncentrację i pamięć oraz wiele innych procesów. Dzięki tego typu ćwiczeniom rozwiniemy twórcze myślenie, zdobędziemy nowe umiejętności i rozwiniemy te, które już posiadamy.

Niech Twój mózg będzie czymś więcej niż tylko magazynem. Jeśli będziesz ćwiczył i rozwijał go, zyskasz niepowtarzalne narzędzie. Dzięki któremu będziesz w stanie zrobić prawie wszystko, a efekty przekroczą nawet najśmielsze oczekiwania.


MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Skąd bierze się większość Twoich myśli?

Skąd bierze się większość Twoich myśli?


Autor: Sebastian Schabowski


- "Obejrzyj mecz!" - Nie, idziemy właśnie na siłownię. - "Zapoznaj się z najnowszymi skandalami z życia gwiazd!" - Dzięki, ale chcę teraz dokończyć lekturę książki "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi".


- "Obejrzyj mecz!"
- Nie, idziemy właśnie na siłownię.

- "Zapoznaj się z najnowszymi skandalami z życia gwiazd!"
- Dzięki, ale chcę teraz dokończyć lekturę książki "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi".

- "Ponarzekajmy na złą sytuację gospodarczą, wysokie ceny i głodowe pensje!"
- Dzięki za propozycje, ale właśnie wychodzę na szkolenie, które pozwoli mi lepiej zorganizować mój biznes.

- "Obejrzyj po raz 63 tę samą reklamę w telewizji!"
- Dzięki, ale właśnie czytam, jak skuteczniej dzielić się moją pasją prowadząc bloga i osiągnąć dzięki temu niezależność finansową.

- "Obejrzyj relacje z wojen i wypadków drogowych w wiadomościach!"
- Dzięki, widziałem już nagłówki na Onecie, teraz oglądam "The Secret".

- "Poznaj najnowszy skandal! Zdenerwuj się niedawną aferą!"
- Dziękuję, postoję. Właśnie się relaksuję z lekcją angielskiego na uszach...

Czytasz jeszcze? Super :)

Po co przytoczyłem powyżej te lekko przerysowane dialogi?

Chcę Ci dziś przekazać coś niezwykle ważnego.

Jeden z fundamentalnych sekretów sukcesu.

Oto on:

Wszystko, co robisz, w jakiś sposób Cię buduje.
^ przeczytaj ponownie ^

Pytałem w temacie maila, skąd bierze się większość Twoich myśli.

Otóż każdy z nas ma pewne nawyki, w tym również nawyk karmienia swojego umysłu danym rodzajem "pokarmu". Niestety większość ludzi idzie na łatwiznę i karmi się mentalnym "fast food". To łatwe, nie wymaga wysiłku i niestety prowadzi donikąd.

Problem nie tkwi w tym, że będziesz robić jakieś bardzo złe rzeczy - wszak obejrzenie reklamy to nie przestępstwo. Problem tkwi w tzw. koszcie alternatywnym.

Trzy lata, które ktoś zmarnuje na chłonięcie tego, co podają mu na tacy właściciele koncernów medialnych, to trzy lata, w ciągu których mógł stworzyć życie swoich marzeń. Ten sam czas. Inne użycie tego czasu - inne efekty.

Możesz wybrać własne podejście. Nie mówię, że masz zrezygnować z czegokolwiek. Chodzi mi o to, by Twój wybór był ŚWIADOMY. Z pełną świadomością kosztu alternatywnego, czyli tego, co udałoby Ci się zyskać wybierając inną opcję.

Ktoś kiedyś powiedział - nawiguj według gwiazd, nie według świateł każdego statku, który Cię mija. Wiedz, czego chcesz, nie daj sobie wmówić, że inni ludzie - wydawcy dziennika, kolorowych miesięczników, czy nawet ja - wiedzą to lepiej od Ciebie.

Ludzie sukcesu zajmują się rzeczami, które ich dotyczą, na które mają wpływ, które przybliżają ich do spełniania marzeń. To Ty wybierasz, czy będziesz tylko biernym obserwatorem życia w serialach telewizyjnych, czy też przeżyjesz swoje życie naprawdę.

Sebastian Schabowski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

07 października 2016

Chcesz być geniuszem?

Chcesz być geniuszem?


Autor: Paweł Sygnowski


O stawaniu się geniuszem.


Tony Buzan (notka biograficzna na samym dole) przeprowadził badania na ponad 100 osobach powszechnie uznawanych za geniuszy. Celem było znalezienie określonych sposobów ich myślenia i działania, które spowodowały, że dzisiaj te osoby uznawane są za genialne. Posiadając taką informację, można by następnie rozpocząć stosowanie tych samych sposobów we własnym życiu, co prawdopodobnie zaowocowałoby stosunkowo lepszymi rezultatami, niż te uzyskiwane obecnie.

W toku badań, Buzan wyodrębnił 20 cech/strategii/sposobów działania, które posiadała każda z badanych jednostek. Na tej podstawie możemy je uznać za uniwersalne wartości.

Przypatrzymy się bliżej tym 20 elementom.

1. Wizja.

Wizja to obraz tego, co chcesz osiągnąć w życiu, poprzez określone działanie. Posiadając wizję pracujesz już „tylko” nad jej urzeczywistnieniem.

2. Pożądanie.

Jeśli Twoja wizja jest prawidłowa, to nie możesz doczekać się jej realizacji, czyli pożądasz jej, chcesz żeby się tak stało, jak to sobie wyobraziłeś za jej pomocą.

3. Wiara.

Wierzysz nie tylko w to, że Twoja wizja jest realna, że można ją zrealizować, ale także wierzysz w to, że Ty to możesz zrobić i że warto to zrobić.

4. Poświęcenie.

Skoro wierzysz w swoją wizję, to także rozumiesz, że jej realizacja wymaga „zapłacenia” określonej ceny. To mogą być setki porażek, to mogą być drwiny i nie zrozumienie ze strony innych, to może być cokolwiek, co wymaga poświęcenia czegoś, aby urzeczywistnić swoją wizję.

5. Wytrwałość.

Im wizja bardziej fantastyczna, większa, itp. tym trudniej o jej realizację. Może Ci to zająć nawet całe Twoje życie, więc bez wytrwałości w pokonywaniu kolejnych porażek, niepowodzeń i zawodów, nic się nie zdziała.

6. Uczenie się na błędach.

Każdy błąd czegoś uczy, więc im więcej ich popełnisz i im szybciej to zrobisz, tym lepiej dla Ciebie.

7. Głęboka wiedza w wybranej dziedzinie.

Bez wiedzy, bez odpowiednich informacji, nie wiadomo za co się zabrać, od czego zacząć. Niekiedy Twoja wizja może wymagać ogromnej wiedzy, której zebranie może zająć Ci całe życie. Dlatego też trzeba korzystać z doświadczeń, badań innych ludzi, uczyć się na ich błędach i tym samym znacznie przyspieszać zdobywanie potrzebnej wiedzy.

8. Alfabetyzm umysłowy.

Tutaj chodzi o znajomość praw rządzących ludzkim umysłem i ich praktyczne wykorzystywania dla własnego pożytku.

9. Planowanie.

Wizja wymaga planu realizacji, a następnie realizowania jego poszczególnych punktów. Niektórzy mówią nawet, że plan jest niczym, ale planowanie wszystkim. To znaczy, że nigdy nie stworzysz doskonałego planu, który przewiduje każdą możliwą sytuację, ale liczy się sam fakt istnienia jakiegoś planu, który choćby w ogólnych zarysach pokazuje Ci drogę, którą należy kroczyć, aby zrealizować swoją wizję.

10. Wyobraźnia.

Na pewno słyszałeś już, że wyobraźnia jest ważniejsza od wiedzy (przypomnij sobie, jak Einstein odkrył teorię względności). Będzie Ci ona potrzebna: do sformułowania własnej wizji oraz etapów jej realizacji.

11. Pozytywne nastawienie.

Musisz wierzyć w siebie, w swoją wizję, w to, że ją zrealizujesz. Każdy błąd, każda porażka tylko przybliża Cię do końcowego sukcesu, a nie oddala.

12. Autosugestia.

Wmów sobie, że odniesiesz sukces, wcześniej lub później, bez względu na jego cenę, ale go odniesiesz.

13. Intuicja.

Dzięki intuicji geniusz podświadomie wie, co robić, co może się udać.

14. Twórcze otoczenie.
15. Twórcze wzorce (wewnętrzne).


Te dwa punkty, to pochodna naszego powiedzenia, że „z kim się zadajesz, takim się stajesz”. Tutaj chodzi o ludzi, którzy wspierają geniusza (mogą także zwrócić mu uwagę na jakiś element, który przeoczył) oraz jego prywatne wzory do naśladowania.

16. Prawda i szczerość.

Geniusz mówi prawdę, prawdę i tylko prawdę oraz robi to szczerze, co nie koniecznie musi się każdemu podobać.

17. Odwaga.

Geniusz odważnie broni swojej wizji, trwa przy niej bez względu na trudności.

18. Kreatywność i elastyczność.

Kreatywność, to podstawa, ale także trzeba wiedzieć, jak i gdzie ją zastosować. Geniusz jest elastyczny, potrafi dostosować się do nowych warunków, nowych możliwości.

19. Zamiłowanie do realizowanego zadania.

Geniusz robi po prostu to do czego został stworzony.

20. Energia.

Skoro ktoś robi to, co kocha i do czego został stworzony, to wcale nie powinna dziwić ogromna energia, dzięki której naprawdę to robi.



Tony Buzan jest twórcą Map Myśli (patrz także: "Szybkie notowanie za pomocą Map Myśli".), Przewodniczącym Fundacji "Mózg", założycielem Trustu "Mózg" i klubów "Rusz głową". Wydał w sumie 20 książek (19 na temat mózgu uczenia się i ludzkiej kreatywności oraz 1 zbiór poezji). Buzan to również niezwykła osobowość, prezenter i koproducent wielu programów radiowych , telewizyjnych, znanych i popularnych w Anglii i na świecie. Tony Buzan jest doradcą rządu i licznych organizacji międzynarodowych. Ponadto Tony Buzan pełni funkcję doradcy trenerów i zawodników lekkoatletycznych drużyn olimpijskich, m.in. konsultuje treningi brytyjskiej ekipy olimpijskiej wioślarzy i szachistów.

--
Zobacz na czym polega naprawdę szybka nauka

Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów

Paweł Sygnowski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Deficyt uwagi

Deficyt uwagi


Autor: Paweł Sygnowski


Czy Ty także cierpisz na niego?


Często spotykanym w obecnych czasach zjawiskiem, jest tzw. deficyt uwagi. Jako, że może on stanowić bardzo istotny problem w normalnym funkcjonowaniu danej osoby, warto zastanowić się nad jego przyczynami oraz sposobami ich zlikwidowania.

Zacznijmy od tego, czym właściwie jest deficyt uwagi. Jeśli często:

- gubisz różne rzeczy (czyli jesteś bałaganiarzem w domu, w pracy);
- masz problemy z koncentracją na wykonywanej czynności (nie potrafisz robić tylko jednej rzeczy przez dłużej niż kilka minut, po tym czasie zaczynasz myśleć i robić zupełnie coś innego);
- zapominasz o różnych rzeczach (nie wiesz jaki jest dzień tygodnia, kiedy Twój najlepszy przyjaciel ma urodziny, itp.);
- jesteś roztargniony (zdarza Ci się „spalić” obiad);
unikasz działań wymagających porządku (wykonując takie działania czujesz się osaczony i kontrolowany);

- to prawdopodobnie cierpisz na deficyt uwagi. Jak sam widzisz, powyższe objawy są całkiem poważne, więc nie można tego lekceważyć.

Jaka jest przyczyna występowania takiego stanu rzeczy? Może to wynikać z przepracowania, ze stanu stałego zmęczenia, z wyczerpania, itp. Po prostu może być tak, że za dużo spraw jest na Twojej głowie i zaczynasz się już w nich gubić, nie potrafisz określić, co jest najważniejsze.

Poniżej kilka prostych sposobów na zwalczenie deficytu uwagi:

1. Jeśli już coś robisz, to rób to do końca i nie pozwól sobie zapomnieć, że to robisz.

Prosty przykład. Gotujesz sobie mleko na kakao i czekając, aż woda się zagotuje robisz coś innego, np. czytasz sobie gazetę. Właśnie trafiłeś na szalenie interesujący artykuł, tak że zapomniałeś w ogóle o tym gotującym się mleku. W międzyczasie całe mleko wykipiało, a Ty masz dodatkową robotę, bo musisz to wszystko teraz posprzątać.

Jeśli nie możesz wytrzymać bezczynnie i w czasie, gdy robisz jedną czynność, musisz robić drugą (bo ta pierwsza „sama się robi”), to zrób coś, abyś nie zapomniał o niej. Może – wracając do naszego przykładu – czytając gazetę postaw sobie obok niej pusty karton/woreczek po tym gotującym się mleku. Nie jest ważne co to będzie konkretnie, liczy się tylko to, aby przypominało Ci to, że przecież mleko się gotuje.

2.Przestań być bałaganiarzem.

Najważniejsze to, aby pamiętać, że nie wolno Ci zmieniać położenia przedmiotów, których często używasz. Jeśli klucze od domu zawsze kładziesz na tej samej szafce, niech tam zawsze będą. Zastosuj tą zasadę do każdego przedmiotu, który jest ważny i którego często używasz. Najlepiej zastosować tą zasadę do każdego przedmiotu, którego używasz, ale to na sam początek może być po prostu za dużo, więc zacznij od czegoś mniejszego.

Jeśli będziesz się trzymał tej zasady, to zawsze będziesz wiedział, co gdzie jest, a to pozwoli Ci zaoszczędzić mnóstwo czasu, nerwów i energii na bezsensowne szukanie „zagubionych” rzeczy.

3. Zrób co do Ciebie należy, od razu!

Każdy z nas ma jakieś rzeczy do zrobienia. Pokusa, żeby je sobie przełożyć na jakiś inny termin jest spora. Zauważ jednak, że takie odkładanie robi z Twojego umysłu swego rodzaju śmietnik, bo zmuszasz go tym samym, aby pamiętał o wszystkich tych drobnych rzeczach, tylko dlatego, że nie chciało Ci się ich zrobić od razu.

Najlepiej jest zrobić to, co masz zrobić od razu i zaoszczędzić sobie fatygi pamiętania o tym. Prawdopodobnie i tak tą daną rzecz będziesz musiał zrobić, więc co Ci da dalsze jej odwlekanie?

Są jednak i takie sytuacje, że nie powinieneś, albo nie możesz zrobić danej rzeczy od razu. Wtedy, aby o niej nie zapomnieć, warto zanotować sobie, że w takim i w takim terminie, masz zrobić daną rzecz. Taką notatkę umieść w miejscu, na które często spoglądasz, co nie pozwoli Ci zapomnieć o tej notatce.

4. Skoncentruj się!

Idziesz na miasto do sklepu zrobić spore zakupy. Dokładnie wiesz, co masz kupić. Jednak na zakupach spotykasz dawno nie widzianego znajomego. Rozmawiacie sobie dość długi czas, po czym rozchodzicie się w wasze strony. Ty dalej kontynuujesz zakupy. Jesteś przekonany, że kupiłeś wszystko, co miałeś kupić. Jednak po powrocie do domu okazuje się, że o kilku rzeczach zapomniałeś i musisz jeszcze raz pójść na zakupy.

Dlaczego tak się stało? Po prostu zabrakło Ci koncentracji. Straciłeś ją w czasie rozmowy ze swoim przyjacielem.

Jednym ze sposobów na utratę koncentracji jest noszenie ze sobą na kartce papieru listy zakupów. Można także powtarzać sobie w myślach co jakiś czas, po co w ogóle się idzie do tego sklepu. Są to najprostsze, bardzo intuicyjne sposoby, a ich skuteczność jest taka, jaka jest. Więcej i bardziej wyrafinowane oraz skuteczniejsze znajdziesz tutaj:

http://www.pawelsygnowski.info/katalog/koncentracja/

--
Jak naprawdę można łatwo nauczyć się angielskiego?

Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów

Paweł Sygnowski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Czy planowanie celów to określanie pułapu naszych możliwości?

Czy planowanie celów to określanie pułapu naszych możliwości?


Autor: Joanna Wiejak


Wytyczając cele mamy nadzieję zrealizować pewną wizję naszej przyszłości. Jeśli ustawimy sobie nisko poprzeczkę zakładamy, że więcej nie jesteśmy w stanie osiągnąć. Czy w takim razie planowanie celów to określanie rzeczywistego pułapu naszych możliwości?


Wytyczając cele mamy nadzieję zrealizować pewną wizję naszej przyszłości. Przyszłości, która ma stać się rzeczywistością za pewien czas.

Tygodnik dla inwestorów CashFlow&You w najnowszym wydaniu sprawdza, czy planowanie celów to określanie rzeczywistego pułapu naszych możliwości?

Już bowiem sam poziom, na jakim stawiamy sobie poprzeczkę, wiele o nas mówi. Daje informację, czego oczekujemy od życia i jakie mamy o sobie wyobrażenia. Określamy tak naprawdę, ile jesteśmy w stanie osiągnąć.

Jeśli więc ustawimy sobie nisko poprzeczkę - zakładamy, że więcej nie jesteśmy w stanie osiągnąć - i tego nie osiągamy. Niekiedy wynika to z niskiego poczucia własnej wartości, niekiedy dlatego, że wpojono nam, że lepiej jest być skromnym i nie wierzyć we własne siły. Czasami są jeszcze inne powody. Zawsze jednak jest to granica naszych możliwości, tym bardziej zapadająca w naszą świadomość i podświadomość, że sami ją wyznaczyliśmy. I tym trudniej jest ją zmienić.

Dlaczego nie każdy osiąga sukces? Zastanawiające, czy planując przyszłość naprawdę ograniczamy maksimum swoich możliwości? Czy sami ograniczamy siebie, stwarzając bariery i zbyt nisko ustawiając poprzeczkę naszym planom, marzeniom, celom?

Pełna treść artykułu „Dlaczego nie każdy osiąga sukces?” dostępna jest w tygodniku internetowym CashFlow&You nr 44 (14/2008). Autor artykułu: Tomasz Teodorczyk, wydawca: e-ProfitSystem.


Joanna Wiejak

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Trening umysłu cz. 1

Trening umysłu cz. 1


Autor: Irek Julkowski


Wstęp do doskonalenia swojego umysłu.


Pewnego razu drwala odwiedził sprzedawca pił łańcuchowych.

- Dzień dobry. Czy może mi Pan powiedzieć, ile drzew jest Pan w stanie ściąć w ciągu dnia?
- W ciągu jednego dnia ścinam jedno duże drzewo. Mam też czas, aby porąbać je na tak małe kawałki, jakie są mi potrzebna – odpowiedział drwal.
- Mam tutaj narzędzie, dzięki któremu zetnie Pan i potnie na kawałki 10 drzew dziennie, nie wysilając się przy tym tak jak teraz. Zostawię Panu jedną piłę, aby mógł Pan przetestować narzędzie. Wrócę za tydzień sprawdzić, czy zdecyduje się Pan na zakup.
Po tygodniu sprzedawca powrócił do drwala, pewny udanej sprzedaży. Niestety drwal nie był zachwycony jego widokiem.
- Zabieraj Pan to badziewie! – krzyknął drwal.
- Dlaczego? Czy narzędzie nie spełnia Pana oczekiwań? – zapytał zdziwiony sprzedawca.
- Tym złomem nie udało mi się ściąć ani jednego drzewa! Nie mówiąc już o porąbaniu go! – odparł zdenerwowany drwal.
- Proszę pokazać mi, w jaki sposób próbował Pan ściąć drzewo – poprosił sprzedawca.
Drwal wziął piłę do ręki podszedł do drzewa i zaczął w nie uderzać maszyną. Rozbawiony sprzedawca poprosił drwala, by dał mu narzędzie. Odpalił piłę i w mgnieniu oka powalił drzewo. Drwal nie wierzył własnym oczom.

Bardzo podobnie przedstawia się sytuacja, jeśli chodzi o ludzki mózg. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy jak potężne i wydajne narzędzie posiada. Nie wiedzą nawet jak je uruchomić, aby działało z korzyścią dla nich. Pomogę Ci zrozumieć w jaki sposób możesz zacząć w pełni korzystać z możliwości swojego umysłu już niedługo.

Czy chciałbyś lub chciałabyś, aby Twój umysł pracował jeszcze szybciej i wydajniej? Zastanawiasz się jak to jest, że niektóre osoby w Twoim otoczeniu są bardziej inteligentne, mają lepszą pamięć i osiągają większe sukcesy? Mam dla Ciebie dobrą informację! Ty też możesz być jak oni. Co więcej, możesz mieć dużo więcej umiejętności, dzięki którym Twój umysł będzie pracował dla Ciebie. Widzisz z naszym mózgiem jest jak z mięśniem. Im więcej trenujesz tym staje się silniejszy i bardziej wydajny. Jedynie Twój zapał i chęci mogą ograniczać jego rozwój.

Trening umysł, choć może wydawać się czymś trudnym, wcale taki nie jest. Umysł można trenować na wiele sposobów. Każdy rodzaj treningu można przygotować tak, aby był w formie dobrej zabawy. Możesz ćwiczyć samodzielnie lub z przyjaciółmi. Wiem, że dobra pamięć, szybkość postrzegania lub szybkość czytania są dobrymi tematami do przechwałek lub popisywania się. Z jednej strony to dobrze, bo wśród znajomych wzbudzi to chęć prześcigania się w byciu coraz lepszym. Pamiętaj jednak o wzajemnej pomocy w dążeniu do poprawy swoich umiejętności. Rywalizacja, która wymyka się z pod kontroli nie zawsze kończy się dobrze. Dużo lepiej osiągać cele wspólnie. Dlatego zaproś swoich znajomych do zabawy i rozwoju, pokaż im, że także mogą być jeszcze lepsi. Baw się, ucz i korzystaj ze swoich nieodkrytych dotąd zdolności.

Na początku treningu dobrze będzie, jeśli dowiesz się kilku podstawowych rzeczy na temat swojego umysłu. Jeżeli chcesz poznać ten temat bardzo szczegółowo, zalecam udać się do naukowych źródeł, które zawierają aktualne badania i informacje dotyczące wydajności naszego umysłu oraz metod, jakimi posługuje się on do zdobywania, przetwarzania, zapisywania i odtwarzania informacji. Ja tymczasem postaram się przekazać Ci podstawy, które są niezbędne do zrozumienia funkcjonowania Twojego superkomputera – Mózgu.

Zastanawiam się, czy nauka, którą dysponujemy jest już w stanie dokładnie zbadać możliwości drzemiące w ludzkim umyśle. Kiedyś porównywano go do komputera, jednak jak się okazało, porównanie to było bardzo niedokładne. Otóż wyobraź sobie drogi czytelniku, że mózg zwykłej muchy domowej przewyższa znacznie wydajnością komputery pracujące w NASA. Według badań, mucha jest w stanie ominąć bezbłędnie każdy przedmiot na swej drodze. Jeśli zdarza się jej w coś uderzyć, jest to wina psychiki, a nie wydolności mózgu. Patrząc z tej perspektywy, jak myślisz – jak wydajny jest Twój mózg?

Okazuje się, że najsłabszym elementem ludzkiego umysłu jest pamięć krótkotrwała. Jest to pamięć, do której trafiają świeżo zdobyte informacje. Pamięć ta jest pośrednikiem pomiędzy światem zewnętrznym a naszą podświadomością. Jest także zwana „wąskim gardłem pamięci”. Ma ona ograniczoną pojemność. Możemy w niej zmagazynować i przetworzyć około 16 bitów informacji w ciągu 1 sekundy. 16 bitów to około 4 - 7 słów. Taką sprawność przetwarzania informacji jesteśmy w stanie utrzymać przez około 5 sekund. Po tym czasie pamięć przepełnia się. Reszta informacji, w momencie przepełnienia pamięci krótkotrwałej, zostaje zapomniana. Jeżeli więc rozmawiamy z kimś, kto mówi bardzo szybko, zapamiętujemy 5 słów w ciągu 1 sekund. Reszta informacji jest uzupełniana na podstawie informacji zgromadzonych w podświadomości. Wyjaśnia to sytuację, która często zdarza się w szkołach. Nauczyciel prowadzi lekcję, mówiąc bardzo szybko, a każdy uczeń rozumie ten sam temat w sposób inny od reszty. Dzieje się tak, dlatego, że większość informacji jest uzupełniana w oparciu o indywidualne wspomnienia, informacje, emocje i filtry każdego ucznia. Pamiętaj, aby mówić do ludzi powoli, jeśli chcesz, aby Cię rozumieli i pamiętali dokładnie to, co mówisz.

My natomiast zajmiemy się teraz usprawnieniem tego słabego elementu, jakim jest pamięć krótkotrwała.

Niestety nie można znacznie powiększyć pojemności pamięci krótkotrwałej, dlatego też postaram się pokazać Ci jak inaczej można poprawić jej efektywność. Skoro mamy do dyspozycji określone zasoby, których nie możemy powiększyć, postarajmy się wykorzystać je efektywnie. U wielu osób występuje problem, z tzw. spostrzegawczością. W tym przypadku chodzi mi o jak najbardziej świadome selekcjonowanie informacji, które mają zostać zapamiętane, oraz ich poprawną „obróbkę”.

Bardzo prostym i skutecznym sposobem poprawienia spostrzegawczości jest odpowiednia „konfiguracja” filtrów, które cały czas odpowiadają za to, w jaki sposób widzimy rzeczywistość. Jako ciekawostkę możesz potraktować informację, że w ciągu sekundy dociera do Ciebie 100 000 000 000 bitów informacji z otoczenia, z których poprzez filtry percepcyjne oraz pamięć krótkotrwałą odbierasz jedynie 80 bitów! Trafne jest stwierdzenie, że świat jest taki jaki chcesz, aby był. Zrób proste ćwiczenie. Postanów, że podczas następnego wyjścia z domu, do sklepu, pracy, znajomych lub na spacer, przez godzinę postarasz się zauważać wszystkie czerwone rzeczy (kolor jest dowolny). Jeśli dasz sobie możliwość wykonania tego ćwiczenia, zrozumiesz czym są filtry percepcyjne. Nagle zaczniesz dostrzegać bardzo dużo rzeczy w wybranym kolorze. Dlatego, że nastawiłeś lub nastawiłaś uprzednio swoje filtry na szukanie tego koloru. W ten sposób Twój umysł pomija inne kolory, skupiając się tylko na tym, wybranym przez Ciebie. Dzięki temu niepotrzebne informacje nie zaśmiecają pamięci krótkotrwałej. Zyskujesz więcej pamięci, a co za tym idzie, więcej INTERESUJĄCYCH Cię informacji możesz przetworzyć. Jest to podstawowe, proste ćwiczenie, które pozwoli Ci zapamiętywać więcej tego, co będzie CI przydatne.

Podsumowując. Kiedy rozmawiasz z kimś, lub uczysz się czy też czytasz książkę, zastanów się jakich informacji poszukujesz. Dzięki temu Twój umysł zacznie działać jak „analizator” wyłapując np. z tekstu, który czytasz, tylko te informacje, które są powiązane z wybranym przez Ciebie tematem. Ćwiczenie to jest pierwszym krokiem do nauki wyznaczania kierunku Twojemu umysłowi. Statek, któremu nie wyznaczy się żadnego kursu będzie gdzieś płynął i kiedyś na pewno trafi do jakiegoś portu. Tak samo jest z umysłem. Zastanów się, czy chcesz, aby Twój umysł bezwiednie błądził pośród napływających z otoczenia informacji i bodźców? Czy może wolisz, aby działał tak jak Ty chcesz? Wyznaczając mu kurs szybciej będziesz osiągać cele, do których dążysz.

Pozdrawiam

Irek Julkowski
Po więcej możliwości zapraszam na www.irekjulkowski.pl oraz www.mtraining.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Spełniają Ci się marzenia, czy osiągasz cele?

Spełniają Ci się marzenia, czy osiągasz cele?


Autor: Dariusz Szlachta


Każdy chce by w jego życiu działo się lepiej. Czy to w sferze psychicznej (uczuciowej), materialnej (finansowej), czy w jakimkolwiek innym aspekcie życia. Dążenie do lepszego to wyznacznik postępu w naszym życiu. Rozwijamy się, czy tego chcemy czy nie. Ale… Każdy z nas pragnie dla siebie...


Każdy chce by w jego życiu działo się lepiej. Czy to w sferze psychicznej (uczuciowej), materialnej (finansowej), czy w jakimkolwiek innym aspekcie życia.

Dążenie do lepszego to wyznacznik postępu w naszym życiu. Rozwijamy się, czy tego chcemy czy nie. Ale…

Każdy z nas pragnie dla siebie lepszego życia. W każdym czasie marzymy o czymś, czego pragniemy. Bez względu na to, jak bardzo wierzymy w to, czy to się spełni czy nie. I w tym miejscu należy sobie uświadomić, czy marzenia są tym samym, czym są cele?

Jeśli myślimy o czymś, co chcielibyśmy aby nam się zdarzyło, że fajnie by było gdyby…, może będę miał szczęście i to mi się zdarzy – ja to nazywam marzeniem. Czyli myślę o czymś, ale nie robię nic poza myśleniem, aby to osiągnąć. Zdaję się na szczęśliwy los i czekam. I jak myślisz, jak często marzenia się spełniają?

Czym zatem są cele? To zaawansowane stadium marzeń. Myślimy o tym, czego pragniemy (najlepiej zaczynać od pojedynczej sprawy), a następnie robimy wszystko, aby to osiągnąć. (Ale robimy to, co nie szkodzi innym. Nie możemy opierać osiągnięcia naszego celu, krzywdząc po drodze innych. Prędzej czy później życie zweryfikuje takie postępowanie.)

Żeby osiągnąć cele musimy działać, bo tylko działanie prowadzi do wyznaczonego celu. Samo nic się nie zrobi. Musimy wziąć pełną odpowiedzialność za to działanie, dołożyć wszelkich sił, umiejętności, wiedzy (a kiedy nam ich brakuje zdobyć je, co może stanowić nowe cele) i krok po kroku dążyć do osiągnięcia wyznaczonego celu.

Jest to jednocześnie i łatwe i trudne.

Łatwe dlatego, że jeśli skupimy się na danym celu i dołożymy wszelkich starań, prędzej czy później cel osiągniemy.

Trudne dlatego, że w każdym z nas istnieją wątpliwości, zwątpienie, brak wiary w powodzenie, brak chęci do działania, które usprawiedliwiamy na różne sposoby. Nierzadko wielką przeszkodą jest pesymistyczne nastawienia naszego otoczenia.

Jedyną receptą na osiągnięcie celu jest działanie.

Tylko działanie prowadzi do osiągnięcia celu.

Dużym ułatwieniem (pomocą) w osiąganiu wyznaczonych celów, jak również w ich wyznaczaniu, jest nowowydany ebook Mariusza Szuby (jednego z najlepszych trenerów motywacyjnych w Polsce) – „Pokaż na co Cię stać”
Czy kiedykolwiek osiągnięcie celu stało się w Twoim przypadku faktem? Jakie uczucia w Tobie to wyzwoliło – radość, spełnienie, wiarę w siebie i swoje możliwości? Czy była w Tobie moc do osiągnięcia kolejnych, jeszcze trudniejszych celów?

Jeśli tak, ten ebook jest tylko potwierdzeniem tego, co było Twoim udziałem i może być dalszą motywacją do działania.

Jeśli nie, pomoże Ci on osiągnąć (nauczyć się osiągać) wyznaczone cel.

Co dalej? Nic.

Działaj!


Dariusz Szlachta

http://www.top-ebooki.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Sztuka proszenia

Sztuka proszenia


Autor: Ewelina Daniła


Był sobie złodziej. Pewnego dnia skradł jakiemuś królowi jego szatę. Poszedł na targ i sprzedał ją za sto sztuk srebra. Kiedy pochwalił się tym swoim koleżkom po fachu, Ci nie mogli wyjść ze zdumienia. - Za tak drogocenną szatę wziąłeś tylko sto sztuk srebra? - A jest jakaś większa liczba niż sto?- spytał zdziwiony złodziejaszek.


Był sobie złodziej. Pewnego dnia skradł jakiemuś królowi jego szatę. Poszedł na targ i sprzedał ją za sto sztuk srebra. Kiedy pochwalił się tym swoim koleżkom po fachu, Ci nie mogli wyjść ze zdumienia.
- Za tak drogocenną szatę wziąłeś tylko sto sztuk srebra?
- A jest jakaś większa liczba niż sto?- spytał zdziwiony złodziejaszek.

Wielu z nas żyje w takiej właśnie nieświadomości. Nie wiemy, że można mieć więcej, żyć lepiej, bardziej kolorowo, z większą ilością przyjaciół oraz możliwości.

Nie wiemy jak prosić. Nie wiemy kogo prosić. Nie wiemy o co prosić. A przede wszystkim: nie prosimy, bo boimy się, że usłyszymy „nie”.

Tymczasem nie można pełniej żyć nie posiadając tej cudnej aczkolwiek niełatwej umiejętności proszenia. Na szczęście, każdy może jej się nauczyć.

Ten, kto się spodziewa, że pieczona kaczka wpadnie mu do ust, będzie czekać bardzo, bardzo długo.
Chińskie przysłowie

Istotną pomocą w nauce proszenia jest uświadomienie sobie, że ludzie tak naprawdę lubią pomagać. Niezbędne jest także poznanie zasad umiejętnego formułowania swojej prośby. Oto kilka z nich:
1. Wyrażaj konkretnie i zrozumiale swoją prośbę- jeśli chcesz uzyskać jasną obietnicę, musisz wyrazić jasną prośbę czyli podać czego konkretnie potrzebujesz, od kogo i za jaki czas ( „Chciałabym, żebyś to Ty poprawił ten raport o cukrze. Potrzebuję to na jutro do 10.00.”)

2. Zwracaj się do odpowiednich osób, które są w stanie spełnić Twoją prośbę- nie jest uczciwe prosić nagiego, by dał Ci koszulę

3. Zapewnij sobie uwagę partnera- nie proś swojego dziecka o posprzątanie pokoju, kiedy ogląda ulubioną bajkę

4. Poczucie humoru i pomysłowość będą Ci sprzyjać- Oddaj krew przed wyjazdem na urlop. W odróżnieniu od komarów, poczęstujemy cię kawa i pączkiem. Napis przed budynkiem Czerwonego Krzyża w USA

5. Proś dając uwagę i okazując szacunek – kiedy będziesz o coś prosił rozmawiając jednocześnie przez telefon albo wysyłając mejla to ryzykujesz, że zostaniesz źle zrozumiany a do tego nie uzyskasz przychylności osoby proszonej. Czy Ty chciałbyś pomóc osobie, która Cię lekceważy?

6. Przedstaw drugiej stronie, jaki ma w tym interes- na pewno znajdzie się coś, z czego osoba proszona będzie zadowolona spełniając Twoją prośbę. Znajdź to i powiedz jej o tym.

7. Nie upieraj się przy swoim – być może swoją prośbę możesz tak zmodyfikować, żeby nadal było ją można spełnić. Twój upór na niewiele się zda a może tylko zniechęcić do Ciebie osobę, którą prosisz. Staraj się znaleźć kompromis a Twoja prośba zostanie zaakceptowana

8. Nie pal za sobą mostów- kiedy spotkasz się z odmową, nie obrażaj się tylko podziękuj za poświęcony Ci czas. Być może okaże się, że wkrótce znowu będziesz musiał poprosić tę samą osobę. Twoim kulturalnym zachowaniem w poprzedniej sytuacji na pewno zaskarbisz sobie życzliwość osoby proszonej i kto wie, może tym razem chętnie spełni Twoją prośbę.

Trzeba pocałować mnóstwo żab, zanim natrafi się na księcia. Napis wyhaftowany na poduszce księżny Diany

Każdy z nas boi się odrzucenia. To normalne. Problem pojawia się wtedy, kiedy strach paraliżuje nas przed działaniem i nie jesteśmy w stanie o nic nikogo poprosić. Boimy się, że nam odmówią. Boimy się, że odmowa potwierdzi nasze wyobrażenia o nas samych, że się nie nadajemy, że nie jesteśmy wiele warci itd. Mistrzowie w proszeniu są pewni siebie, maja wysokie poczucie własnej wartości i dlatego każde „nie” nie traktują osobiście. Oni wiedzą, że „nie” odnosi się do sytuacji a nie do nich jako osób.

Kiedy więc będziesz szykował się do prośby zadaj sobie dwa pytania: 1.„Co się stanie jak ktoś mi odmówi?” (prawidłowa odpowiedź brzmi: „NIC”) 2. „Co najlepszego może się zdarzyć, jeśli o to poproszę?” Pomyśl tylko! Możesz dostać to, o co poprosisz a nawet jeszcze więcej!

Nie zawsze otrzymasz to, o co prosisz, ale nigdy nie dostaniesz tego, o co nie poprosisz- chyba, że chorobę zakaźną! Franklyn Broude

Ćwicz, ćwicz, ćwicz bez końca, aż się uodpornisz na odtrącenie. Brian Klemmer

Tak jak już pisałam na wstępie-proszenia można się nauczyć. Trzeba tylko ćwiczyć! To jest chyba dobra wiadomość dla tych, którzy uważa pją, że kompletnie nie umieją prosić.

Największy sekret sztuki proszenia? Spodziewaj się, że usłyszysz „Nie” i przetłumacz to jak „Dalej” albo „Następny”. „Odmowa nie oznacza, że to koniec. Znaczy po prostu: nie tutaj, nie teraz, jeszcze nie. No to co. Proś i pytaj dalej’- piszą Jack Canfield i Mark Victor Hansen w „Zrób to, o czym marzysz”. I podają taką oto historię:
Pewien sprzedawca chciał, żeby każdy go zawsze lubił i każdy zawsze kupował jego towar. Ale on sam nie potrafił odpowiedzieć na pytanie co to znaczy „każdy” i „zawsze”. Dlatego jego ego cierpiało, kiedy mu nie szło. Już prawie zrezygnował z tego zajęcia, kiedy ktoś otworzył mu oczy, żeby nie brać odmów do siebie. Uzmysłowił sobie, że aby coś sprzedać musi spotkać się z dwudziestoma potencjalnymi klientami. Wyliczył też, że za każdy sprzedany towar otrzyma 500 dolarów. Podzielił tę kwotę przez 20 (czyli liczbę potencjalnych klientów) i wypadło mu 25 dolarów. Kiedy klient odrzucał jego propozycję, ów sprzedawca dziękował mu w duchu za 25 dolarów. W ten sposób odniósł sukces. A zmienił „tylko” nastawienie. Odmowę przestał uważać jako porażkę.

Inny z kolei biznesmen wyjątkowo umiejętnie uczył swoich przedstawicieli handlowych przezwyciężania strachu przed odrzuceniem. Wręczał on każdemu z nich po 25 ziaren fasoli i kazał wkładać je do lewej kieszeni spodni. Po każdym telefonie sprzedawca miał przerzucać jedno ziarenko do kieszeni prawej. Nie wolno mu było przerwać pracy zanim wszystkie ziarenka nie znalazły się w drugiej kieszeni.

To, jak nam się wiedzie w życiu i w biznesie, wynika tak naprawdę ze sposobu, w jaki wyrażamy swoje prośby. Jeśli twój sposób bycia w świecie jest skuteczny i przekonujący i jeżeli włożysz ten swój sposób bycia w swoje prośby, możesz osiągnąć prawie wszystko. Możesz uzyskać uwagę prawie wszystkich. Możesz przekonać ludzi żeby udzielili ci prawie każdego rodzaju poparcia. (“Evergreen” Dudley Lynch David Neenan)

Artykuł napisany w oparciu o „Zrób to, o czym marzysz” Jack Canfield, Mark Victor Hansen

Ewelina Daniła- właścicielka firmy szkoleniowej Art Of Business zajmującej się szkoleniami biznesowymi jak i z zakresu samorozwoju
www.artofbusiness.pl
www.bizneszdusza.blog.onet.pl

Ewelina Daniła- właścicielka firmy szkoleniowej Art Of Business zajmującej się szkoleniami biznesowymi jak i z zakresu samorozwoju www.artofbusiness.pl www.bizneszdusza.blog.onet.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zasady, które pomogą Ci w nauce

Zasady, które pomogą Ci w nauce


Autor: Paweł Sygnowski


Kilka prostych zasad pomocnych w czasie nauki.


1.Ucz się systematycznie.

Większość osób uczy się bardzo intensywnie na kilka dni przez egzaminem. Jaki to ma efekt? Jeśli w ogóle go zdadzą, to cały wyuczony materiał zostanie zapomniany w ciągu kilku dni. Jeśli Twoim celem jest, z całej tej nauki, zdobycie czegoś więcej, niż tylko dobrego stopnia, to ucz się po prostu systematycznie. To zapewni Ci psychiczny komfort w czasie przygotowywania się do jakiegoś egzaminu oraz poprawi jakość zapamiętanych informacji, tak że będziesz mógł „cieszyć się” nimi jeszcze przez długi czas po zdaniu egzaminu, ale nie możesz zapomnieć o ...

2.Powtórkach.

Jeśli chcesz coś zapamiętać i zrozumieć, słowem nauczyć: powtarzaj tą informację. Jak często? Pierwsza powtórka w ciągu 10 minut, następna w ciągu 24 godzin, kolejna po 3 dniach, następna po tygodniu, miesiącu, a później wystarczy raz na jakiś czas odświeżyć sobie zapamiętaną informację, aby móc korzystać z niej przez całe swoje życie.

3.Ucz się tam, gdzie Ci to wychodzi.

Miejsce Twojej nauki jest bardzo istotne. Co Ci po najlepszych materiałach, metodach nauki, pomocach, itp. skoro uczysz się w miejscu, gdzie nie potrafisz się skupić na uczeniu się? Wszelkie hałasy, słuchanie muzyki, przeszkadzanie przez członków rodziny, czy kolegów, to tylko rozprasza, odrywa Cię od nauki i wybitnie pogarsza Twoje wyniki w tej nauce. Jeśli nie potrafisz uczyć się w domu, to może spokojna, zaciszna uczelniana biblioteka będzie dla Ciebie lepszym rozwiązaniem? Nie istotne co, ważne, żeby faktycznie mieć takie miejsce, w którym lubisz się uczyć i ta nauka naprawdę Ci wychodzi.

4.Złap oddech.

Bez sensu jest uczyć się bez przerw przez kilka godzin. Faktycznie to po kilkunastu minutach już niczego się nie uczysz, bo Twój umysł już dawno „odjechał” i zamiast zajmować się obrabianiem tych ważnych informacji na jutrzejszy egzamin, to on najzwyczajniej w świecie jest na umysłowych Hawajach. Aby tego uniknąć rób przerwy. Średnio co 15, 25 minut, musisz dać sobie kilka minut na złapanie oddechu, żeby sensownie uczyć się dalej.

Co robić w czasie przerwy? Można wszystko, ale najlepiej nic związanego z nauką, to ma być przerwa, a nie powtórka. Najlepiej jednak pomyśleć w tym czasie o dostarczeniu Twojemu umysłowi tlenu, który w czasie nauki zużywa się w gigantycznych ilościach i potrzeba jego uzupełnienie staje się nagląca (tak, to stąd te ziewanie w czasie nauki). Dlatego pomyśl o krótkim spacerze na świeżym powietrzu.

5.Korzystaj z różnych źródeł wiedzy.

Nie ma sensu ograniczać się tylko do tego co napisano na dany temat w podręczniku akademickim. Poszperaj, poszukaj. Może w gazecie, Internecie, czy gdziekolwiek indziej znajdziesz informacją na ten temat „podaną” w bardziej odpowiedniej dla Ciebie formie?

Jeśli tekstu z podręcznika w ogóle nie rozumiesz, to pozostaje Ci tylko bezmyślne wkuwanie. Dlatego zainwestuj swój czas i korzystaj w czasie nauki z różnych źródeł wiedzy, to się zawsze opłaca, a nuż przy okazji coś odkryjesz.


--
Zobacz na czym polega naprawdę szybka nauka

Nauka nie będzie sprawiać Ci problemów

Paweł Sygnowski

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Pamięć

Pamięć


Autor: MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych


Często nie zdajemy sobie sprawy z tego jak ważną rolę w naszym życiu odgrywa pamięć. To dzięki niej posiadamy wspomnienia, przechowujemy informacje, uczymy się – funkcjonujemy w środowisku. Czym jest tak naprawdę? Czemu niektórzy zapamiętują od razu, a inni nie mogą przyswoić materiału pomimo ...


Często nie zdajemy sobie sprawy z tego jak ważną rolę w naszym życiu odgrywa pamięć. To dzięki niej posiadamy wspomnienia, przechowujemy informacje, uczymy się – funkcjonujemy w środowisku. Czym jest tak naprawdę? Czemu niektórzy zapamiętują od razu, a inni nie mogą przyswoić materiału pomimo wielokrotnego powtarzania? Dlaczego nie zawsze możemy przypomnieć sobie zapamiętane informacje? Czy można coś zrobić by to zmienić?

Pamięć jest wielofazowym procesem, odpowiedzialnym za rejestrowanie, przechowywanie i odtwarzanie doświadczenia (Maruszewski, 2000). Ze względu na swoją podstawową funkcję (przechowywanie doświadczeń) pamięć porównywana jest przez psychologów do pisma – ma charakter czysto obrazowy. Przechowujemy w niej obrazy osób, przedmiotów i sytuacji, a także pojęć abstrakcyjnych, których przywołanie uruchamia cały ciąg skojarzeń i obrazów.

Na czym to polega?
Ludzie od lat chcieli znaleźć związek pomiędzy pracą mózgu a jej, jakże niematerialnym i ulotnym efektem – myślą.
Badania neuronalne i neuropsychologiczne wykazały, że pamięć polega (przynajmniej częściowo) na przepływie impulsów elektrycznych. Gęsta sieć neuronalna naszego mózgu tworzy „magazyn”, w którym możemy przechowywać niezliczone ilości informacji, a dzięki odpowiednim bodźcom możemy je również odtwarzać. To, jak wiele uda nam się odtworzyć zależy w ogromnej części od tego jak wiele udało nam się zapamiętać trwale.
Pamięć różnicowana jest zwykle ze względu na rodzaj informacji i sposoby ich przechowywania. Istotnym podziałem jest również ten oparty o kryterium czasu przechowywania informacji. Wyróżniamy tu trzy rodzaje pamięci:
1. ultrakrótką (sensoryczną) – związaną z procesami postrzegania
2. krótkotrwałą (operacyjną) – pozwalającą na tymczasowe zapamiętanie i przetworzenie informacji głównie akustycznych i wzrokowych
3. trwałą – pozwalającą zapamiętać praktycznie nieograniczoną ilość informacji i przechowywać trwale (zapominanie jest pozorne)

Pamięć krótkotrwała i długotrwała
Pamięć krótkotrwała pozwala nam na przechowanie niewielkiej ilości informacji przez krótki okres (kilka do kilkunastu sekund). Wykorzystujemy ją zwykle próbując zapamiętać np. dyktowany nam numer telefonu, adres, listę zakupów itp. Pamięć operacyjna jest tymczasowym magazynem dla informacji. Spełnia również rolę etapu przejściowego pomiędzy nowym bodźcem a pamięcią długotrwałą. Oznacza to, że każda informacja przechodząca przez nią w procesie przetwarzania zostaje zapamiętana trwale lub zapomniana (odrzucona, jako nieistotna dla nas). W przypadku przypominania droga jest odwrotna: wiadomości zgromadzone w pamięci długotrwałej przechodzą do krótkotrwałej, co pozwala nam dokonać selekcji i odtworzyć potrzebne w danej chwili fakty, wspomnienia itp.
Sytuacja przedstawia się nieco inaczej w przypadku pamięci długotrwałej. Możemy wyobrazić ją sobie jako ogromny magazyn, podzielony na działy: deklaratywny, a w nim podsystemy nazywane pamięcią semantyczną (dotyczącą języka i kojarzenia faktów) i epizodyczną (związaną ze zdarzeniami dotyczącymi nas, zlokalizowanymi w czasie i przestrzeni) oraz niedeklaratywny: pamięć związana z czynnościami, pomagająca dostosować się do warunków panujących w otoczeniu.
Ślady pamięciowe przechowywane są w postaci powiązanych ze sobą skojarzeniami grup. Są one bardzo indywidualne i nie sposób określić naukowo wszystkich reguł, które je porządkują.

Zapamiętywanie
Jest pierwszą fazą procesu pamięciowego. Podczas tej czynności nabywamy nowych umiejętności i informacji. Odbywa się w dwojaki sposób: pojedynczego spostrzeżenia lub złożonej aktywności opartej na powtarzaniu (wielokrotnej ekspozycji bodźca).
Od wieków ludzie próbują znaleźć sposoby na efektywniejsze przyswajanie informacji. Dzięki temu powstało wiele mnemotechnik, metod wspomagających pracę mózgu oraz diet, wpływających korzystnie na jego pracę. Naukowcy próbują stworzyć nawet pigułkę pamięci, twierdząc zgodnie, że procesem zapamiętywania można sterować. Jednak dopóki badania nad tabletką pamięci nie zostaną ukończone, musimy zdać się na nie - farmakologiczne metody.

Poprawmy swoją pamięć
Liczne eksperymenty z dziedziny psychologii poznawczej pozwoliły odnaleźć kilka sposobów wspomagających proces zapamiętywania. Metody te oparte są na wspomnianych już przeze mnie skojarzeniach. Zapamiętywane fakty będzie nam łatwiej wydobyć, gdy skojarzymy je z emocjami, kolorami, ruchem, konkretnymi obrazami – nawet absurdalnymi, śmiesznymi, dźwiękami, rzeczami już nam znanymi, osobistymi lub erotyką. Technika rzymskiego pokoju, metoda łańcuchowa czy słów zastępczych, tak jak wiele innych opiera się właśnie na skojarzeniach.
Ważnym czynnikiem wspomagającym proces pamięciowy jest oczywiście dieta. Bardzo dobrze wpływają na niego mięso i szałwia. Kreatyna zawarta w mięsie poprawia nie tylko muskulaturę ale, jak się okazuje, również pamięć. Natomiast szałwia od wieków była traktowana jako środek „ożywiający nerwy i pamięć”. Po ponad 400 latach naukowcy potwierdzili tę ludową mądrość.
Nikotyna i kofeina (oczywiście nie w nadmiernych ilościach) zostały zaliczone do substancji wpływających korzystnie na pracę mózgu i zapamiętywanie. Wyniki badań wskazują, ze substancje te skutecznie wspierają sprawność intelektualną wzmacniając połączenia pomiędzy komórkami nerwowymi w korze czołowej i przedczołowej, odpowiedzialnej za pamięć krótkotrwałą. Nie poprawiają one jednak pamięci długotrwałej, a stosowane w nadmiernych ilościach powodują, że nie możemy się skupić i ukierunkować naszej aktywności.
Pamiętajmy jednak, że nic nie zastąpi zdrowego snu. Uczenie się przed snem okazuje się być bardzo efektywne. Informacje, które zgromadziliśmy np. podczas czytania książki czy notatek podczas snu są uporządkowywane i zapamiętywane trwale, a gdy jesteśmy wypoczęci łatwiej nam z tej wiedzy korzystać.

Zdolność zapamiętywania jest indywidualna i wydawałoby się, że nie mamy wpływu na naszą pamięć. Nic bardziej błędnego. Sposobów na okiełznanie naszej pamięci jest mnóstwo. Czasami wymaga to regularnych ćwiczeń bądź zmiany naszych nawyków związanych z uczeniem się, ale warto spróbować. Jeśli nie radzimy sobie sami, zawsze możemy skorzystać z porad specjalistów, trenerów zajmujących się technikami pamięciowymi i efektywną nauką.

MEM Pracownia Rozwoju Zdolności Poznawczych

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

4 Techniki Pamięciowe Których Nie Nauczyli Cię W Szkole

4 Techniki Pamięciowe Których Nie Nauczyli Cię W Szkole


Autor: x x5


Techniki pamięciowe które pokażę Ci w tym artykule sprawią, że w prosty i super szybki sposób będziesz mógł/mogła zapamiętać rzeczy które ułatwią Ci codzienne życie. Ile razy zdarzyło Ci się że musiałeś zapamiętać jakąś listę rzeczy, albo datę ... od dzisiaj to nie będzie problem. Szkoda że tych tec...


Techniki pamięciowe które pokażę Ci w tym artykule sprawią, że w prosty i super szybki sposób będziesz mógł/mogła zapamiętać rzeczy które ułatwią Ci codzienne życie. Ile razy zdarzyło Ci się że musiałeś zapamiętać jakąś listę rzeczy, albo datę ... od dzisiaj to nie będzie problem. Szkoda że tych technik nie uczą w szkole, bo ułatwiłoby to nam wszystkim przebrnięcie przez te wszystkie klasy w których kazali nam się uczyć tych wszystkich rzeczy na pamięć (których i tak dzisiaj nie pamiętamy). Mówili nam czego mamy się nauczyć, ale nie mówili nam JAK MAMY SIĘ ICH NAUCZYĆ. Lubię konkret, więc bez gadania - zaczynamy.

PS. Jak zawsze, nie będę Cię faszerował bzdetami naukowymi które mało wnoszą do tego co tutaj poruszam ;)

PSS Techniki które Ci tutaj daje, pochodzą z kursu jaki kupiła mi moja babcia kiedy byłem młodszy – wtedy cały ten kurs kosztował 2.500zł . Babcia pomimo że na raty, to inwestowała we wnuczka – wdzięczny jej jestem za to.


Kurs Wideo Nauki Tych Technik Znajdziesz Tutaj



W Jaki Sposób Zapamiętuje Nasz Mózg


W szkole uczą nas (a raczej nie uczą tylko robimy to naturalnie) zapamiętywania poprzez ciągłe powtarzanie danej informacji. Każdy z nas uczył się wierszy na pamięć, setek dat na historię, autorów na polski czy skomplikowanych bajerów na fizykę, chemię czy biologię – przypomnij sobie jakie to było mozolne... a co więcej, 99% z tego co wtedy wkuwałeś, dzisiaj już nie pamiętasz. Tak właśnie działa ta „standardowa” technika powtarzania – ciężko wchodzi a łatwo wypada.

Nasz mózg zapamiętuje informacje dużo szybciej i dużo efektywniej gdy używa SKOJARZEŃ. Im bardziej dziwne, niecodzienne i unikalne skojarzenia, tym lepiej zapamiętujemy daną informację. Zauważ, że te rzeczy które pamiętasz dobrze i które szybko zapamiętałeś są dziwne, śmieszne i unikatowe prawda? Takimi technikami się tutaj zajmiemy.

Dodatkowo warto też wiedzieć, że nasz mózg pamięta rzeczy które sobie powtarzamy – jeżeli ich nie powtarzamy to je naturalnie zapominamy (skoro ich nie powtarzamy to znaczy że nie są nam potrzebne). Trick polega na tym, że na początku musimy powtarzać informację częściej, potem coraz rzadziej i rzadziej, a potem to już wystarczy tylko raz na jakiś czas (Pamiętasz świetnie Twoje imię, bo powtarzane jest ciągle w Twoim życiu, natomiast ciężko będzie Ci sobie przypomnieć imię Twojego dyrektora z podstawówki chociaż są też techniki i na to, ale to już na innym poziome świadomości i o tym w innym artykule :P ) Jeżeli chcesz dowiedzieć się więcej w jakich odstępach czasu musisz robić powtórki żeby zapamiętywać informację na całe życie – idź do sekcji Harmonogram Powtórek

Okej, lećmy z konkretnymi technikami:

Mnemotechnika Haków
Świetna do: zapamiętywania rzeczy w kolejności
Trudność do nauki: 1/10
Efektywność: 10/10 (dobre haki pamiętasz całe życie)
Czas potrzebny do zapamiętania 1 rzeczy: Dla wprawionych 1 rzecz = 2 sekundy (czyli 50 rzeczy w kolejności w 1 minutę 40 sekund – założę się że przydałaby Ci się taka umiejętność ;) )

Technika polega na tym: Każda kolejna cyfra ma przyporządkowany do siebie obrazek – to jedyna rzecz którą musisz sobie „sam zapamiętać”. Gdy już pamiętasz jaka cyfra odpowiada jakiemu obrazkowi to bierzesz rzeczy które chcesz zapamiętać i wyobrażasz sobie różne scenki w których jest dany obrazek i to co chcesz zapamiętać. Potem wystarczy że przypominasz sobie cyfrę, ona kojarzy Ci się i przypomina Ci obrazek a ten obrazek przypomina Ci historyjkę w której jest rzecz którą chciałeś zapamiętać – brzmi skomplikowanie ale jest banalne – poniżej wszystko rozpisałem.

Oto haki ( każda kolejna cyfra ma swój obrazek – możesz wymyślić sobie swoje, ale polecam już gotowe - jeżeli wymyślisz je sobie sam, to pamiętaj że obrazki jakie przypisujesz do cyfr muszą być takie same już zawsze. Haki proponowane przeze mnie mają taki atut, że obrazki dodatkowo mają kształt podobny do cyfr, lub początek w ich nazwach jest podobny do początku cyfr – co ułatwia ich zapamiętanie):



1 – Świeca
2- Łabędź
3- Jabłko
4 – Krzesło
5- Dźwig z hakiem
6- Baran
7 – Wanna z prysznicem
8- Bałwan
9 – Baran
10- Rycerz z mieczem i tarczą

Teraz powiedzmy że chcesz zapamiętać w kolejności 10 wyrazów : piłka do tenisa, ryba, traktor, piłkarz, muszla klozetowa, skarpetka, czołg, eskimos, banan, bułka.

Teraz wyobrażasz sobie historyjki po kolei, np.:



1.Jak idzie sobie taka piłka do tenisa, a świeca lubi sobie stroić żarty i podpala piłce do tenisa tyłek. Piłka się zapala, zaczyna uciekać, krzyczeć i wskakuje do basenu z wodą, żeby się ugasić.
2.Łabędź organizuje wigilie dla rodziny łabędzi, więc poszedł do hipermarketu żeby kupić rybę. Kupił tą rybę i zaniósł do domu, ale okazało się że łabędzie wcale nie jedzą ryb, więc dostał tłuczkiem po głowie od żony łabędziowej.
3.Pan jabłko (taki z wąsem i niebieskimi oczami) postanowił się zapisać na kurs jazdy traktorem. Poszedł na kurs i zaczął jeździć tym traktorem (taki wielki z różowymi felgami) tylko że podczas jazdy wypadł z traktora i wpadł pod koło – rozkwasił się na kwaśne jabłko.
4.Wymyślaj takie chore, śmieszne, dziwne historyjki dla każdego następnego wyrazu.

Gdy masz już dziesięć historyjek to zobacz co się dzieje. Gdy przypominasz sobie cyfrę 1 – to automatycznie przypomina Ci się obrazek jaki masz zapamiętany do tej cyfry – świeca. A gdy przypomnisz sobie świecę to automatycznie przypomina Ci się ta historyjka jak świeca podpala tyłek piłce tenisowej. I już – masz pierwszy wyraz w kolejności – piłka tenisowa.
Drugi wyraz ? - Łabędź – od razu pojawia Ci się scenka jak łabędź idzie do sklepu po rybę!
I tak dalej i tak dalej....

UWAGI: Gdy używasz tej techniki, twórz scenki jak najbardziej absurdalne, śmieszne i dziwne. Używaj obrazów wizualnych, dźwięków, uczuć – jednym słowem wszystkiego. Zmieniaj wielkości rzeczy, rób tak żeby było dużo ruchu. Zasada jest prosta – im bardziej dziwne, tym lepiej zapamiętywalne.

Przetestuj tą technikę z kimś innym – zobaczysz że będzie w szoku.

Lista reszty haków:
11- Jacht
12 – Duch
13 – Trzepaczka
14 – Czarodziej
15 – Piaskownica
16 – Szufelka
17 – Sikawka
18 – Okno
19 – Dziupla
20 – Drabina
21- Autor
22 -Beczka
23 – Cytryna
24 – Deskorolka
25 – Ekierka
26 -Fortepian
27 – Gazeta
28 – Hamak
29 – Indianin
30 – Jogurt
31 -Korona
32- Lampka
33- Ławka
34 – Most
35 – Narty
36 – Okulary
37 – Parasol
38 – Rower
39 – Spodnie
40 – Trąbka
41 – Ul
42 – Wiadro
43 – Yeti
44 – Zegar
45 – Żaba
46...Jeżeli potrzebujesz więcej, to wyobraźnia w ruch i działaj ;)


Mnemotechnika Łańcuszka
Świetna do: zapamiętywania rzeczy w kolejności, układów chronologicznych, postaci w chronologii
Trudność do nauki: 1/10
Efektywność: 10/10
Czas potrzebny do zapamiętania 10 rzeczy: Dla wprawionych 10 rzeczy = 20 – 30 sekund.

Technika łańcuszka jest super prosta, aczkolwiek super efektywna (jak każda które tu przedstawiam zresztą ;) )

Polega ona na tym: Bierzesz powiedzmy 6 rzeczy które chcesz zapamiętać w kolejności i tworzysz z nich historyjkę, wykorzystując po kolei każdą z rzeczy które chcesz zapamiętać, np.:

Do zapamiętania: Odkurzacz, but, szyba, komputer, woda mineralna, żółw

Teraz tworzysz z nich śmieszną , dziwną i absurdalną (tak jak z hakami) historyjkę, np.:

Idzie odkurzacz na zakupy po nową rurę ssącą (bo stara mu się połamała), ale w pół drogi zauważył że zapomniał buta, więc wraca do domu. W drodze powrotnej jednak, gdy przechodził koło bloku to spadła na niego szyba z 5-tego piętra – okazało się że to był kineskop z komputera, którego olbrzymia woda mineralna (która się naćpała) wyrzuciła z mieszkania - na szczęście przyjechała policja radiowozem w kształcie i kolorze żółwia i zabrała naćpaną wodę mineralną na komendę ;)

Teraz wystarczy że przypomnisz sobie pierwszy wyraz z historyjki, a przypomni Ci się po kolei cała historia ze wszystkimi wyrazami. Nie ma ograniczeń co do długości historyjki i ilości wyrazów – pamiętaj jednak że historie które tworzysz muszą być śmieszne, dziwne, unikatowe, pełne ruchu i emocji – takie lepiej zapamiętuje nasz mózg.


System Cyfrowo-Literowy

Świetna do: zapamiętywania sekwencji cyfrowych (np. dat, numerów telefonów)
Trudność do nauki: 5/10
Efektywność: 11/10
Czas potrzebny do zapamiętania 1 daty: Dla wprawionych 1 data = 3 - 5 minut

Ta technika ma monstrualne możliwości – stosowałem ją do uczenia się dat na maturę z historii. Co prawda maturę napisałem słabo, ale daty umiałem perfekcyjnie – nie uczyłem się wszystkich ale zapamiętałem około 500 w jeden miesiąc (i tak słaby byłem). Ta technika wymaga trochę więcej wysiłku do nauki ale jest warta tego.

O co chodzi:

Każda cyfra ma przyporządkowane do siebie litery (spółgłoski), dzięki czemu możliwa jest zamiana cyfry na litery i odwrotnie. Dla ułatwienia litery są pogrupowane w taki sposób, żeby było je łatwiej zapamiętać (podobnie brzmią, dźwięczne+bezdźwięczne, same głoski syczące itp.)

Oto one:
1 t,d – litery mają jedną laskę ;P
2 n – litera ma dwie laski
3 m – litera ma trzy laski
4 r - „er” to przedostatnia litera słowa cztery
5 l,ł – L to rzymski liczebnik 50
6 f,w – odręcznie pisane f przypomina nieco cyfrę 6
7 k,g,h – dwie siódemki odpowiednio zestawione dają kształt litery K
8 j – odręcznie pisana litera J jest podobna do cyfry 8
9 p,b – litera P jest prawie zwierciadlanym odbiciem cyfry 9
0 z,s,c – zero jest pierwszą literą słowa zero

Okej, zapamiętajmy więc jakąś datę:

1034 -śmierć Mieszka II :

dla ułatwienia opuszczamy cyfrę „1”, bo bardzo łatwo przyporządkować datę do tysiąclecia więc nie ma się co spinać ;) Zostaje nam zatem : 034
034 czyli – 0- z,s,c / 3- m / 4 – r ---> wyraz „smar”
Teraz sobie wyobraź jak Mieszko II leży w trumnie i nagle podbiega chłopak i oblewa go takim brązowym, śmierdzącym smarem. Potwórz ten obraz kilka razy w swojej wyobraźni. Gdy będziesz chciał przypomnieć sobie datę śmierci Mieszka II, to przypomni Ci się od razu historyjka ze smarem- więc bierzesz słowo „smar”, przekształcasz spółgłoski na cyfry i masz datę ;)
Pamiętaj – im śmieszniejsze tym lepsze.


Zapamiętanie numeru telefonu:
Łukasz – 54 – 33- 21

Cyfry na litery : 5- l,ł / 4-r / 3-m / 3-m / 2-n / 1- t,d
Przykładowa fraza: Lara Ma Monit
Wyobrażasz sobie Łukasza z takimi wielkimi piersiami (jak miała Lara Croft – Tombrider) trzymającego w ręku monit z urzędu skarbowego o niezapłacony podatek. Powtórz kilka razy taki obraz w wyobraźni. Teraz gdy chcesz sobie przypomnieć numer do Łukasza, to od razu pojawia Ci się on stojący z piersiami jak Lara trzymający w ręku monit – przekształcasz i masz numer ;)

Możesz używać tej techniki do zapamiętywania jakichkolwiek sekwencji – numeru PIN, Peselu itp.

Uwagi: Ta technika jest świetna, natomiast wymaga trochę więcej czasu do opanowania niż poprzednie dwie. Na początku składanie wyrazów może Ci iść mozolnie, ale po odrobinie praktyki będziesz to robił bardzo szybko.



TECHNIKA MOJA - OPARTA NA HAKACH

Ta technika jest pomocna, kiedy np. musisz zapamiętać żeby zrobić jakąś czynność w odpowiednim momencie. Prosty przykład:

Wychodzisz z domu i chcesz zapamiętać, że kiedy będziesz wracał, to musisz wystawić śmietnik na ulicę bo śmieciarka przyjedzie jutro rano. Wyobraź sobie taką scenkę w głowie, że wracasz do domu i gdy chwytasz za klamkę od drzwi to pojawia Ci się wielki kubeł na śmieci przed oczami. Potwórz sobie kilka razy w myślach (albo na głos ) „gdy chwycę za klamkę od moich drzwi to przypomni mi się kubeł”. W ten sposób łączysz uczucie chwytania za klamkę z kubłem i gdy rzeczywiście chwycisz za nią, to przypomni Ci się kubeł – proste użycie haków.

Harmonogram Powtórek
Badania naukowców (nie wiem jakich ale tak przeczytałem) wykazują że tracimy 80% nabytych informacji w ciągu pierwszych 24h. To się pokrywa z tym co sam zaobserwowałem na sobie i na pewno Ty też to już zauważyłeś.
W związku z powyższym, jeżeli chcesz zapamiętać jakąś informację trwale, musisz zastosować odpowiednie powtórki – nie w nieskończoność, ale kilka w odpowiednich odstępach czasu musi być.

Powtórka #1 – Po 20-30 minutach po skończeniu nauki (czy przyswojeniu jakiejś informacji)
Powtórka #2 – Po 3ch godzinach od ostatniej powtórki
Powtórka #3 – Po 24h od ostatniej powtórki
Powtórka #4 – Po 3ch dniach
Powtórka #5 – Po tygodniu
Powtórka #6 – Po miesiącu
Powtórka #7 – Po 6ciu miesiącach

Po takim „powtorkowaniu” pamiętasz na całe życie daną informację. Nie nauczyli Cię tego w szkole ? Mnie też nie ;) Trzeba im wybaczyć – gdyby sami ją znali to by nas pewnie nauczyli.


Mnemotechniki Pamięciowe Których Nie Nauczyli Cię W Szkole

... a powinni. Dzisiaj coś lżejszego a zarazem bardzo użytecznego i pomocnego. Moje 4 ulubione mnemotechniki pamięciowe które pozwolą Ci zapamiętywać super szybko i super trwale rzeczy które...chciałbyś zapamiętać ;)

Jeżeli nigdy się nie spotkałeś z mnemotechnikami pamięciowymi to będziesz bardzo zaskoczony „że można tak łatwo.” - nie tylko ja, ale i każda osoba która nauczy się takich sztuczek żałuje, że nie uczą tego w szkołach (bynajmniej bardzo rzadko). Mnie nie nauczyli i musiałem twardą drogą brnąć np. przez historyczne daty.


www.DrugaDroga.com
Rozwój Osobisty I Filozofia Tylko Dla Inteligentnych





Użyte zdjęcia i obrazki są własnością Public Domain

Prawa Autorskie: Artykuł Jest Własnością Intelektualną Autora. Możesz udostępniać i powielać ten artykuł TYLKO jeżeli:

1) Powielasz artykuł w NIEZMIENIONEJ formie

2) Zakaz używania moich tekstów do celów komercyjnych

3) Umieścisz następujące informacje o autorze tego artykulu na początku i na końcu tekstu:

Autorem tego artykułu jest:

www.DrugaDroga.com - Rozwój Osobisty I Filozofia Tylko Dla Inteligentnych (link musi być klikalny i aktywny)

Bardzo chętnie dzielę się wiedzą i dlatego zezwalam na przekazywanie tego artykułu dalej, ale tylko z uwzględnieniem powyższych warunków -wystarczy że umieścisz adnotację o autorze i link zwrotny . Wszelkie oznaki łamania powyższych zasad będzie skutkowało wyciąganiem konsekwencji prawnych od osób które je łamią - zastanów się dwa razy czy stać Cię na to żeby płacić duże grzywny za kradzież wartości intelektualnej albo na siedzenie w ciasnej celi za taką głupotę.

DrugaDroga.com - Rozwój Osobisty I Filozofia Tylko Dla Inteligentnych

Świadome Śnienie - Kurs

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.