14 sierpnia 2014

Jak zmienić tor myślenia, by przyśpieszyć realizacje celu...

Jak zmienić tor myślenia, by przyśpieszyć realizacje celu..


Autor: Przemek Krawczyński


Gdybyś mógł jednym zdaniem zmienić szereg przekonań, dzięki którym droga do Twojego rozwoju, znacznie się przyśpieszy... Stop destruktywnym myślom! Bierz od życia jak najwięcej!


Jednym z głównych czynników podczas nauki jest zestaw przekonań jakimi się posługujemy. Często ludzie zanim zaczną się uczyć, nabierają odrazu dystansu, co tak naprawde powoduję, że nie osiągają dobrych rezultatów! STOP!

Jesteś tu, co oznacza, że chcesz zmienić podejście. Zacznijmy od zestawu przekonań, które trzeba zmienić, po to by szybciej ruszyć z miejsca! Szybka nauka, tak naprawdę zaczyna się w głowie!

Oto część z ograniczeń:

Nie lubię się tego uczyć.
Nie lubię tego przedmiotu.
Do czego mi się to przyda.
Wole robić co innego niż uczyć się tych rzeczy.
Nie mam czasu.
I tak nie zdąże.

To tylko przykłady, które tak naprawde obrazują jak bardzo sami się ograniczamy. Sam doskonale mógłbyś dopisać jeszcze kilka. I zrobisz to później. Ponieważ dostaniesz technikę, dzięki której będziesz mógł zmienić KAŻDE przekonanie szybciej niż myślisz.

Dlaczego warto to zrobic?

* Bo oczyszczasz się z myśli, które jedynie mogą zastopować Twoj rozwój.
* Bo chcesz zyskać na czasie - co oznacza, że zamiast myśleć musisz działać.
* Ponieważ dzięki temu zaczniesz, zmieniać jeszcze więcej w swoim życiu, nie tylko z punktu widzenia szybkiej nauki. Wpłyniesz na swoje związki, relację, prace.
* Bo zamiast szukać dlaczego masz się nie uczyć, zaczniesz zadawać sobie pytanie jak zrobić to szybciej!

Musisz zdać sobie sprawę, że w momencie gdy umysł szuka wymówek, włącza się nasza największa broń emocję. Gdy mówisz, że Ci się coś nie chce, nagle pojawia się stan ospania, stan osłupienia, przychodzi głód, nawet najnudniejszy program w telewizji staje się ciekawy. Patrząc na inne aspekty niż szybka nauka, ludzie szukając ograniczających przekonań, nieczęsto odpalają sami negatywne stany. Stany, które zamiast pchać w góre, ciągną na dół.
Dlatego też tak ważne jest praca z przekonaniami!

Dzięki NLP, możesz to zmienić w bardzo łatwy sposób. Istnieją pewne modele lingwistyczne, dzięki którym zburzenie pewnych przekonań trwa tylko chwile. Można zadać sobie odpowiednie pytanie lub zrobić miłą afirmację.

Zajmijmy się najpierw tym drugim, gdyż pierwszy opisze w osobnym poście.

Poproszę Cię o wzięcie kartki i czegoś do pisania. Zanim zacznę powiem jedno, możesz ćwiczyć, zaryzykować poznać coś, możesz też czytać. To jest zupełnie jak, podczas gdy byłem w Turcji, jedliśmy posiłki w restauracjach. Moi przyjaciele, biorąc menu wybierali te potrawy, które mogli tak naprawdę zjeść w Polsce. Musisz wiedzieć, że mózg ludzki jest tak zbudowany, że nie lubi poznawać czegoś nowego. Wolimy pozostawać w miejscach, które znamy, w których czujemy się bezpiecznie. Ja będąc w obcym państwie, nastawiony na rozwój i poznanie nowych możliwości, wybieram zawsze najdziwniejsze danie. Najczęściej widzę zazdrość ludzi, gdy tylko spróbują tego przysmaku jaki wybiorę. Pisze to nie bez powodu. Zdaj sobię sprawę, zadając proste pytanie. Jak bardzo chcesz się zmienić? Wolisz robić to co dotychczas, czy zobaczyć inne możliwości i rozwiązania. Skoro już wybrałeś, chwytaj za przybory do pisania i działamy.

Istnieje taka technika w NLP, która nazywa się afirmacją. Pisząc to, spytałem kolegi czym dla niego jest afrirmacja. Otrzymałem prostą odpowiedź. Afirmacja jest niczym innym jak wkręcaniem sobie pozytywnych rzeczy.
Właśnie tak. Mówiąc o afirmacji, myślimy o wyobrażeniu tego co już zrealizowaliśmy. Przykładowo.

Posiadamy przekonanie, że nie chce nam się uczyć. Zaczynając naukę, mówiąc do siebie dialogiem wewnętrznym te słowa, od razu łapiemy stan, w którym nie mamy motywacji do dalszego wysiłku. Co by było gdyby tak powiedzieć sobie przed nauką, coś zupełnie odwrotnego.
Pomyśl, gdybyś miał iść na imprezę z nastawieniem, że Ci się nie chce, mogę podejrzewać, że impreza się nie uda. A co się dzieje w przypadku, gdy planujesz od dłuższego czasu imprezę. Gdy wiesz, że będziesz się świetnie bawił, że już nie możesz się doczekać. Zapewne z takim zestawem przekonań impreza się uda!

Afirmacja jest właśnie takim swoistym pozytywnym zaprzeczeniem ograniczającego przekonania.

Nie chce mi się uczyć. - Bardzo chcę mi się uczyć!
Nie będe tego robić! - Mam wielką ochotę to robić!

Tu zaczyna się rola kartki. Szybka nauka, składa się z wielu czynników, to jest pierwszy. Zapisz na kartce wszystkie przekonania, które Cie ograniczają. Poświęć na to 5 minut. Zapisz wszystkie.

Weż teraz drugą kartkę i zapisz afirmację do tych przekonań. Zrób to z energią! Wypowiedz sobie głośno! Wstań podnieś ręce! Zdasz sobie sprawę, że odczucia jakie wytworzysz w Twoim ciele stojąc będą znacznie silniejsze, gdy powiesz "chce mi się uczyć" na leżąco! Działaj!

Kolejną częścią afirmacji jest praca na wyobrażeniach. Gdy masz już zapisane pozytywne afirmację, stwórz w swoich myślach obraz. Oczami wyobraźni przenieś się do czasu, w którym już osiągasz to czego chcesz. Przykładowo:

Afirmacja: Bardzo chce się tego nauczyć!

Wyobraźnia, pozwala mi zobaczyć siebie, jak biegle posługuje się nową umiejętnością. Jak wykorzystanie nowych możliwości sprawia mi frajdę, widzę dokładnie sukcesy jakie osiągam dzięki nowej umiejętności. Widzę jak stoję przed tablicą z wynikami, jak pod moim nazwiskiem jest ocena celująca. Ide dalej wyobrażając sobie siebie w pracy,jak zaglądam do portfela i widzę jak dużo mam pieniędzy dzięki nowym umiejętnością. Czuję zapach drogich perfum, zapach pieniędzy. Słyszę brawa, słowa gratulacji od ludzi! To wszystko sprawia, że czuję się wyjątkowy! Właśnie tak..

Ok, bo się zapędziłem. Budowanie wyobrażeń polega, na przeniesieniu się w przyszłość, usłyszeniu, zobaczeniu i dotknięciu tego co zrealizujesz dzięki nowemu przekonaniu. Budowa pozytywnego przekonania, buduje kolejne pozytywne myśli, które pozwalają osiągnąć Ci to co pragniesz!

Robiąc to pierwszy raz zapisz swoje wyobrażenia do każdego przekonania. Ubarw je, zbuduj całą paletę doświadczeń. Wszystko po to, by Twój umysł zobaczył i uwierzył że już to osiągnąłeś. Poczuj to! Dzięki temu wskazujesz mape podświadomości do tego jak ma zrobić to czego chce! Przed wszystkim dajesz sobie ogromny powód i dowód na to, że wart zabrać sie do pracy!

Jak zapiszesz już, wróćmy na chwile do kartki z ograniczającymi przekonaniami. Spójrz na nią ostatni raz. Teraz zgnieć ją energicznie i podrzyj! Zobacz jak zmienia się Twoje nastawienie. To co zostanie spuść w toalecie albo spal! Wyrzuć w miejsce, do którego już nigdy nie wrócisz!

Jak już to zrobiłeś, wróć do zapisanych afirmacji. Przeczytaj sobie dokładnie, pozwalając swojej wyobraźni dokładnie zobaczyć to co tam osiągnąłeś! Pomyśl pozytywnie, o tym przez dłuższy moment!

A teraz wstań i zabieraj się do nauki!

Tak postępując możesz zmienić każde przekonanie. Czy coś Cie gnębi w pracy, w związku, w szkole, z przyjacielem gdzie tylko chcesz! Cała magia polega na uniwersaliźmie. Miłej zmiany!



W następnym poście opiszę sztukę zadawania pytań, żeby jasno sprecyzować cel!

Czekam na info o Twoich spostrzeżeniach! p.krawczynski@podaj-dalej.pl

Przemek Krawczyński
Projekt ludzi bliżej sukcesu - FastLearning.pl trener Przemek Krawczyński - Krakowskie Centrum NLP - www.nlp.krakow.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Dlaczego się podajemy?

Dlaczego się podajemy?


Autor: e-Mateusz


Sprawa jest prosta brakuje motywacji. Ile razy już podejmowałaś walkę aby schudnąć dwa, trzy a może, więcej? Za każdym razem po kilku dniach podawałaś się. Po kilku miesiącach znów postanowiłaś cel ale go nie zrealizowałaś. To chyba zdarza się prawie każdemu. Czemu?


Sprawa jest prosta brakuje motywacji. Ile razy już podejmowałaś walkę aby schudnąć dwa, trzy a może, więcej? Za każdym razem po kilku dniach podawałaś się. Po kilku miesiącach znów postanowiłaś cel ale go nie zrealizowałaś. To chyba zdarza się prawie każdemu. Czemu? bo brakuje silnej woli i motywacji. a co zrobić, żeby ją mieć?

Kiedyś na blogu opisywałem ciekawy przypadek "Schudła dla faceta 53 kg" w ciągu pierwszych 40 dni schudła, aż 19 kg prze następny rok kolejne 30 kg. Jak cudem tego dokonała? Miała motywacje i uwierzyła, że można (facet dwa razy lżejszy od niej). Kiedy za pytano ją co trzeba robić aby schudnąć odpowiedziała "Wystarczą regularne posiłki, poranne ćwiczenia i basen raz w tygodniu. I najważniejsza rada: kiedy schudniesz, od razu wyrzucaj swoje stare ubrania!".


Skąd brać motywację?
- Deklaruj innym tego co chcesz osiągnąć. Czyniąc to angażujemy własne ja. Nie osiągnięcie tego celu wywoła u nas nie przyjemne uczucie.
- Analiza celów jest to podstawowa czynność, jeżeli wiemy co jest dla nas naprawdę ważne łatwiej jest się za to zabrać.
- Zaplanowanie nagrody za wykonanie celu. wyznacz sobie jakąś nagrodę za osiągnięcie sukcesu niech to będzie cokolwiek.
- Chyba jeden z ważniejszych cyników Wizualizacja celu ( uwierzenie ). Wyobraź sobie to co chcesz osiągnąć ma to być efekt końcowy, czyli jeżeli chcesz schudnąć 20kg wyobraź sobie stojąco przed lustrem piękną i szczupłą.
- Załóż się z kimś o pieniądze strata pieniędzy może być zbyt bolesna dla wielu osób. Portfel jest zawsze jest „chudy”, a ty nie zawsze.
- Gwarancja 5 minut najtrudniejszy jest pierwszy krok. Odkładanie czegoś cały czas na później powoduje, że tego nigdy nie osiągamy.

schudnąć można, ale trzeba tego chcieć . Trzeba zmienić nawyki żywieniowe. Nie rób sobie głodówki jedz tyle co zawsze ale zdrowiej. Niech to będą żywność która Ci smakuje nie będzie zmniejszało to twoje motywacji. Pamiętaj nie ma beznadziejnej sytuacji przykładem na to była wyżej wymieniona pani.


Dieta i Zdrowie
MT Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Problemy z motywacją

Problemy z motywacją


Autor: Michał Kidziński


Jak radzić sobie z motywowaniem siebie do działania?


Sądzę, że ten temat jest dość istotny. Dlaczego? Bo brak motywacji może spowodować, że niezależnie od tego jak wsapniałe rzeczy osiągamy, możemy nagle wiele stracić. Zdarza mi się widzieć ludzi, którym brakuje motywacji do dalszych działań. Sam również łapię się na tym, że nie mam czasem chęci na nic.

Czy jest więc coś co może pomóc w utrzymaniu motywacji?

Generalnie pomysłów jest naprawdę mnóstwo. Ciekawe wypowiedzi znalazłem np. na blogu Tomka Urbana na temat Programów Partnerskich. Ludzie mają różne sposoby i te sposoby są dla nich dobre bo działają.

Czy jest jednak uniwersalna metoda, aby motywacja nie spadała?

Moim zdaniem jednego działającego dla wszystkich sposobu nie ma. A to dlatego, że jesteśmy różni i to co jednemu da sporego kopa i chęć do działania, drugi po prostu może wyśmiać.

Jest wielu nauczycieli zarówno za granicą jak i naszych polskich, którzy mogą nauczyć wiele na ten temat i pomóc poznać sposoby z radzeniem sobie z motywowaniem siebie do działania.

Poznałem publikacje kilku takich osób. Osobiście najlepsze wrażenie zrobił na mnie Nikodem Marszałek w swoim ebooku „Motywacja bez granic”. Mogę ją szczerze polecić każdemu, kto ma problem z motywacją.

Chcę jeszcze na koniec podać pod rozwagę jeden sposób. W moim przypadku działa on bez zarzutu.

Jeżeli już mamy jakiś cel (najlepiej spisany) i doskonale wiemy, że nasz praca i dochody nie pozwolą nam na jego osiągnięcie, to w momencie kiedy nie mamy ochoty na nic, dobrze jest sobie uzmysłowić i przypomnieć to, że jeśli nadal nic nie zrobimy ponad to co robimy na co dzień, to nasze życie również się nie zmieni i cele, mimo że spisane, pozostaną jedynie na papierze.

Michał Kidziński http://zarabiaj.n-f.com.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Lustro umysłu

Lustro umysłu


Autor: Syrgiusz Moreno


W poszukiwaniu wewnętrznego przewodnika


W mojej pamięci rozbrzmiewa czasami echo pewnej śmiesznej historyjki, w której emerytowany amerykański biznesmen rozmawia z meksykańskim rybakiem. Zdarzenie ma miejsce w Meksyku, gdzie ów przedsiębiorca spędza urlop, leniwie wylegując się na plaży i obserwując poczynania tubylczej ludności. Jego uwagę przykuwa człowiek, który po wykonaniu niewielkiej pracy udaje się na odpoczynek. Zaintrygowany biznesmen podchodzi do rybaka i pyta: „jak leci?”. Tamten z uśmiechem na twarzy odpowiada, że całkiem nieźle. „Właśnie złowiłem kilka ryb i idę na sjestę”. W umyśle biznesmena pojawia się odruch współczucia. „Biedny człowiek”, myśli sobie. Mało pracuje, nic nie posiada, trzeba by mu pomóc. W trosce o los rybaka a może z obawy przed wyrzutami sumienia, albo z zupełnie innego, nieznanego mi powodu zaczyna klarować rybakowi, że gdyby popracował trochę więcej to, zgromadziłby większą ilość pieniędzy. W efekcie mógłby kupić kolejną łódź, łowić jeszcze więcej ryb i jeszcze więcej zarabiać. Zaintrygowany rybak pyta: „i co dalej?” Biznesmen rozpościera przed wieśniakiem kolejne wizje, ukazując jak pracując coraz więcej mógłby zatrudnić kilku ludzi i jeszcze więcej sprzedawać. Rybak znowu pyta: „i co dalej?” Przedsiębiorca snując kolejne wizje mówi o coraz większym wzroście biznesu rybaka, aż do wprowadzenia go na giełdę i czerpania udziałów rentierskich. Zdumiony rybak znowu pyta: „i co dalej”. Biznesmen odpowiada: „Jak już zostaniesz rentierem będziesz mógł tak jak ja teraz wylegiwać się na plaży, będziesz miał dużo czasu na spotkania towarzyskie i rozmowy z napotkanymi nieznajomymi.” Na to zdumiony rybak odpowiada: „No tak, tylko po co harować przez dwadzieścia lat albo i dłużej tylko po to, żeby osiągnąć dokładnie to co mam właśnie w tym momencie.”

Gdy usłyszałem tę opowiastkę po raz pierwszy wybuchłem gromkim śmiechem. „Święta prawda”, pomyślałem sobie. Po chwili mój umysł wypełniły jednak pewne wątpliwości. Z punktu widzenia indywidualnego interesu rybaka może i wszystko jest ok, ale przecież, gdybyśmy wszyscy myśleli w ten sposób co stałoby się ze społecznym postępem, rozwojem technologii i wiedzy? Taka postawa z pewnością nie byłaby wspierająca.

Dokładnie w tym punkcie rozważań rodzi się pewne intrygujące spostrzeżenie. Na ile w naszych działaniach, planach życiowych i marzeniach stajemy się głęboko świadomi swojej prawdziwej motywacji? Czym owa motywacja wydaje się być? Ile jest w nas wolności a ile automatyzmu? Na ile, pozostając nieświadomi poddajemy się społecznej presji? Co tak naprawdę znaczy być bardziej świadomym?

Intrygująca odpowiedź na tak postawione pytanie zdaje się wyzierać z rozmaitych opowieści przedstawianych w koanach Zen, naukach Dzogczen, czy szamańskich historiach. Wbrew pozorom świadomość nie jawi się tam jako jakiś metafizyczny byt, choć czasami bywa tak postrzegana w różnych interpretacjach. Świadomość to po prostu zdawanie sobie sprawy z tego co jest, takie jakie jest. Gdy choć na chwilę uda się nam przerwać wewnętrzny dialog i zastąpić go szczerą refleksją dotykamy tego kim jesteśmy. Nieskazitelna, pozbawiona mechanizmów obronnych autorefleksja staje się lustrem, w którym możemy postrzegać umysł – dziwaczny software snujący opowieści o szaleństwie, miłości, prawdzie, lęku, nienawiści, wolności, niewoli i wyzwoleniu.

Treść tego artykułu może być rozpowszechniana na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska.
BLOG Jacentego - Uchylając drzwi Niebezpiecznej Kapliczki :) Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

W poszukiwaniu motywacji

W poszukiwaniu motywacji


Autor: Syrgiusz Moreno


Doświadczając przestrzeni Naguala


Wyobraź sobie taką oto sytuację. Wstajesz rano, patrzysz w niebo a przepływające po nim chmury stają się dobrym duchem tego poranka. Ich kształt, kierunek poruszania się, kolorystyka sprawiają, że Twój wewnętrzny potok myśli ustępuje miejsca nowemu, nieznanemu uczuciu. Koncentracja na problemach, zadaniach do wykonania, obawach i nadziejach rozpływa się. Po prostu doświadczasz przepływających chmur i czujesz jak z głębi ciebie wydobywa się odpowiedź, która wskazuje na to czym naprawdę dziś warto się zająć.

Odnosząc się do powyższego opisu z punktu widzenia obowiązujących w naszej współczesnej kulturze standardów nasuwa się podejrzenie, że autor albo zwariował, albo jest kompletnie oderwany od rzeczywistości. Trzeba być przecież realistą, trzeba wiedzieć czego się chce, trzeba mieć plan, trzeba być dobrze zorganizowanym, konsekwentnym i nastawionym na sukces, aby do czegoś dojść. Zgadzam się z tymi stwierdzeniami. To wszystko prawda, ale czy cała?

Mówiąc o skutecznym osiąganiu celów i budowaniu motywacji często mamy na myśli metody programowania zachowań, które podniosą naszą wydajność i sprawią, że łatwiej nam będzie „nakręcić się” na sukces. Wieloletnie doświadczenie w biznesie doprowadziło mnie do przekonania, że takie techniczne spojrzenie na problematykę motywacji jest bardzo płytkie a jego skuteczność pozostawia wiele do życzenia. Pracownicy poddani swoistemu praniu mózgu poprzez „nakręcanie na sukces” koncentrują ogromne pokłady energii na osiąganiu coraz lepszych wyników. Słowo wynik jest tu swoistym kluczem, magiczną formułą, która szeroko otwiera drzwi do kariery. W całej tej bieganinie znika gdzieś człowiek jako podmiot działań, sukcesu i wyniku, stając się zasobem ludzkim.

Wtłoczeni w ramy społecznych, osobistych i kulturowych powinności pełnimy wiele różnych ról, starając się godzić często przeciwstawne oczekiwania. Czasem trudno także zapobiec przenoszeniu wzorów zachowań z jednego obszaru życia w inny. Motywowany na sukces handlowiec „sprzedaje” więc pomysł na weekend swojej żonie a spędzający w pracy 12 godzin menedżer może próbować zarządzać swoją rodziną jak zespołem w firmie. Modne dziś metody i techniki wywierania wpływu ukazują międzyludzkie relacje jako wzajemną grę interesów, co jest oczywiście prawdą, ale czy całą?

W swojej praktyce zawodowej wielokrotnie spotykałem się z ludźmi, którzy mimo dobrze postawionych celów, właściwej organizacji czasu i przychylnego środowiska w pracy nie byli w stanie osiągnąć wyników, które uznawali za realistyczne. Gdzieś po drodze gasła motywacja. Kolejne szkolenia motywacyjne pozwalały odzyskać rytm na krótki czas, po czym znowu coś szło nie tak. Głębsza analiza tych sytuacji wykazała pewien wspólny rys, którego cechą charakterystyczną jest to, iż osoby te dały się wmanipulować w coś co nazywam korporacyjnymi standardami motywacji.

Kultury organizacyjne, zwłaszcza w dużych firmach starają się kształtować pracownika między innymi poprzez ukazywanie „właściwego” stylu życia. Dotyczy to nie tylko relacji w czasie pracy, ale także w obszarze życia prywatnego. To co jest trendy nie zawsze jednak tworzy harmonię z duchem ukrytym w osobistym procesie rozwoju każdego z nas. Odkrywanie tego ducha, budzenie jego możliwości to fascynująca przygoda, która prowadzi nas do odkrycia głębokiej motywacji związanej z całym naszym życiem.

Budowanie głębokiej harmonii ze sobą samym i otaczającym nas światem nie jest ani bierną akceptacją tego co się wydarza, ani walką. Sztuka ta polega na umiejętności dostrzegania sprzyjających okoliczności i wykorzystania płynącej z nich siły. Jej fundamentem jest znana między innymi z taoistycznej filozofii zasada działania bez wysiłku. Brak wysiłku nie jest jednak związany z nic nie robieniem. Jego istota polega na robieniu tego co staje się dla nas autentycznym, niewymuszonym, spontanicznym źródłem wewnętrznej mocy. Czy powinniśmy w takim razie poszukiwać tego co jest naszym źródłem siły? Na tak zadane pytanie odpowiem, że nie. Sztuka ta nie polega na poszukiwaniu tego co jest źródłem mocy, ale tego co staje się nim z każdym naszym oddechem. Problem z utrzymaniem motywacji często polega na tym, że próbujemy za wszelką cenę trzymać się tego co wcześniej postanowiliśmy uznać za czynniki motywujące.

Prawdziwa, głęboka motywacja pojawia się spontanicznie jako doświadczenie wewnętrznej spójności i mocy, gdy wchodząc z odwagą w nieznane, potrafimy dostrzec istotę naszego wewnętrznego procesu rozwoju.

Treść tego artykułu może być rozpowszechniana na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Bez utworów zależnych 2.5 Polska.
BLOG Jacentego - Uchylając drzwi Niebezpiecznej Kapliczki :) Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Trzy sposoby na zwiększenie wiary w siebie

Trzy sposoby na zwiększenie wiary w siebie


Autor: darooo


Jeżeli wierzysz, że coś możesz zrobić - masz rację i kiedy jesteś przekonany, że nie możesz - też masz rację.


Kiedy nie wierzysz w siebie, Twoje perspektywy na przyszłość mogą wydawać się niezbyt ciekawe i bardzo odległe. Jednak nie tylko Ty masz problemy z wykorzystywaniem szans na poprawę swojego życia. Często zaniechujesz podjęcia się jakiegoś zadanie bo jesteś pewien, że jest ono dla Ciebie za trudne.

Wiara w siebie jest zależy od prostej zmiany perspektywy i zaprzestania myślenia o sobie jak o osobie bezsilnej i słabej. Na przykład, może Ci się wydawać, że nie jesteś wystarczająco utalentowany lub pomysłowy, żeby sprostać jakiemuś zadaniu. Takie przekonanie będzie Cie trzymać w kręgu strachu, poczucia bezcelowości i zaniechania wszelkich działań, bo nie będziesz widział sensu jakichkolwiek zmian, lub co gorsza będziesz się ich bał. Motywacja do zmiany nastawienia klucze do sukcesu!

Bez względu na to jaką osobą jesteś w tym momencie, jest kilka rzeczy które możesz zrobić by zwiększyć poczucie własnej wartości.

1) Kwestionuj swoje przekonania o własnej osobie. Najgorszą rzeczą w tego typu myślach jest to, że wydają się być niezaprzeczalną prawdą w Twoim własnym umyśle. Możesz się o tym przekonać próbując wykonywać jakąś czynność o której myślisz, że jest dla Ciebie za trudna. Kiedy zaczniesz ją naprawdę poznawać, szybko nauczysz się potrzebnych umiejętności i przekonasz się, że w rzeczywistości to nie było nic trudnego. Po wyzwoleniu się z krępującego Cię strachu szybko przekonasz się na co naprawdę Cię stać.

Chcąc stać się osobą pewniejszą siebie musisz wyrobić sobie nawyk kwestionowania każdego przeświadczenia, że nie jesteś w stanie czegoś dokonać. Czy te myśli są prawdziwe? Próbowałeś, kiedyś je sprawdzić? Zapewne nie, bo strach Cię powstrzymał... Działając w ten sposób, szybko zdasz sobie sprawę, ze jedynym czynnikiem nie pozwalającym ci iść na przód byłeś ty sam.

2) Przypominaj sobie często o swoich zdolnościach i silnych stronach. Osoby z niska samooceną są przeświadczone o swojej słabości i bezsilności, co nie jest prawdą. Zmiana postrzegania powinna załatwić sprawę. Musisz koncentrować się na pozytywnych myślach. Skupiaj się na swoich zaletach a nie wadach. Spraw, żeby twoje myśli działały konstruktywnie a nie destruktywnie!

3) Działaj. Niska samoocena sprzyja odkładaniu wszystkiego na potem i pogrążaniu się z w strachu prze podejmowaniem się jakichkolwiek wyzwań. W pierwszym impulsie będziesz chciał odłożyć trudne zadania na czas kiedy będziesz czuł się silniejszy. To nie prowadzi do niczego, ponieważ nic nas tak nie umacnia jak właśnie podjęcie wyzwania. Konkretne działania czynią nas silniejszymi!

Początki są zawsze najtrudniejsze. Musisz pokonać swój strach jak najszybciej. Po zrobieniu pierwszego kroku przekonasz się, że nie taki diabeł straszny jak go malują.
Wszystko co potrzebne do osiągnięcia sukcesu Samodoskonalenie i Szybka nauka Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Warto być marzycielem

Warto być marzycielem


Autor: Marek Szkowron


Ostatnio uświadomiłem sobie taką właśnie rzecz, że warto być marzycielem i marzyć, mieć marzenia. Dlaczego zapytasz pewnie. A odpowiedź jest prosta. Marzenia nas napędzają, sprawiają, że widzimy w swoim życiu jakiś cel, motywują nas do działania oraz uczą nas kreatywności.


Ostatnio uświadomiłem sobie taką właśnie rzecz, że warto być marzycielem i marzyć, mieć marzenia. Dlaczego zapytasz pewnie. A odpowiedź jest prosta. Marzenia nas napędzają, sprawiają, że widzimy w swoim życiu jakiś cel, motywują nas do działania oraz uczą nas kreatywności.

Każdy z nas ma marzenia, czy to małe czy to duże i bardzo dobrze. Sam od dzieciństwa marzyłem o wielu rzeczach, o tych małych jak np nowy zestaw klocków lego (tak, tak... co jak co, ale to była moja ulubiona zabawka i po dziś dzień mam duże pudło klocków lego oraz parę zestawów. Jak przychodzą do mnie dzieci z rodziny to bawię się z nimi ) oraz o większych rzeczach takich jak dobry samochód, czy marzenie, które pielęgnuję od lat czyli domek w górach nad jeziorem. Wraz z wiekiem dokładałem sobie swoich marzeń, które chciałbym osiągnąć w życiu, ale nie porzucałem tych poprzednich.

Ostatnio zdałem sobie sprawę z tego, że jestem większość tych marzeń w stanie osiągnąć, lecz muszę mieć je zawsze przed oczami i działać, działać i jeszcze raz działać w tym kierunku aby każdego dnia przybliżać się do nich. Jestem przekonany, że Ty również jesteś w stanie osiągnąć wiele ze swoich marzeń i tych z dzieciństwa i tych z lat następnych, ale musisz każdego dnia pamiętać czym jest Twe marzenie oraz zastanowić się jak chociaż o krok przybliżyć się do niego.

Przeglądając cytaty znalazłem parę, które idealnie pasują do tematu dzisiejszych przemyśleń.

"Aby osiągnąć wspaniałe rzeczy musimy marzyć tak dobrze, jak działać"

jak widać nie tyko ja twierdzę, że trzeba działać aby osiągnąć wspaniałe rzeczy jakimi są nasze marzenia, oraz że warto marzyć bo wtedy możemy osiągnąć wspaniałe rzeczy.

"Kiedy się czegoś pragnie, wtedy cały wszechświat sprzysięga się, byśmy mogli spełnić nasze marzenie."

ten cytat wyjątkowo mi się podoba i gdy spojrzę na wiele z moich spraw to rzeczywiście tak jest. Nazywa się to prawem przyciągania. Nie pytaj mnie jak to działa, ale to działa. Może dlatego, że sami dostrzegamy wiele okazji lub inni widząc, że chcemy coś osiągnąć pomagają nam.

"Marzenia się spełniają. Bez tej możliwości natura nie podburzałaby nas do posiadania ich"
"Marzenia się spełniają, to tylko my czasami zapominamy o czym marzyliśmy kilka lat wcześniej"
"Pamiętaj, wszystko jest możliwe! – Wczorajsze marzenia to dzisiejsza rzeczywistość"
'To możliwość spełnienia marzeń sprawia, że życie jest tak fascynujące"


mam nadzieję, że teraz i Ty dostrzegasz potęgę swoich marzeń i wiesz, że te marzenia jesteś w stanie spełnić. Ale to wszystko zależy tylko od Ciebie. Więc nie bój się marzyć nawet o rzeczach, które teraz wydają się nie realne i nie trać żadnego ze swoich marzeń. Bo warto marzyć, ale trzeba również działać.
Chcesz wiedzieć jak osiągnąć sukces? www.motywacja-to-podstawa.blogspot.com Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak rozwinąć swoją kreatywność

Jak rozwinąć swoją kreatywność


Autor: Marek Szkowron


Ludzie kreatywni, którzy potrafią wnieść w życie różne ciekawe pomysły zawsze byli poszukiwani. Nie tylko w pracy, ale również jako dusze towarzystwa. Dziś bardzo krótko drogi czytelniku chciałem zwrócić Twoją uwagę na rozwój własnej kreatywności proponując Ci jedno z trzech ćwiczeń, które są bardzo proste mogą sprawić naprawdę dużo zabawy.


Ludzie kreatywni, którzy potrafią wnieść w życie różne ciekawe pomysły zawsze byli poszukiwani. Nie tylko w pracy, ale również jako dusze towarzystwa.

Dziś bardzo krótko drogi czytelniku chciałem zwrócić Twoją uwagę na rozwój własnej kreatywności proponując Ci jedno z trzech ćwiczeń, które są bardzo proste mogą sprawić naprawdę dużo zabawy.



Ćwiczenie 1
To ćwiczenie polega na wymyśleniu historii, im bardziej nieprawdopodobna tym lepiej. Zacznijmy od zdefiniowania sobie np dwóch słów, które będą motywem przewodnim naszej opowiastki.
Weźmy np słowa "Komputer" i "Hawaje".

Przykład:
Sprzątaczka jak każdego dnia o tej porze wycierała kafelki ułożone w biało-czarną kratę. W pewnej chwili zbliżając się do biurka szefa usłyszała dźwięk wiatraczka. Rozglądając się w około zobaczyła, że komputer który tam stoi nie został wyłączony. Spojrzała w monitor nie wierząc własnym oczom. Na monitorze zobaczyła konto bankowe swojego szefa, z wpisanym hasłem. Bez zastanowienia wypełniła formularz do przelewu, dodając na swoje konto parę grubych tysięcy. Szybko wyłączyła wszystko i wybiegła z budynku. W drodze do domu wstąpiła do biura turystycznego gdzie zamówiła wycieczkę na hawaje w terminie na dzień następny, korzystając z okazji last minute. Zadowolona z siebie zaczęła pakować walizki i przygotowywała się do ucieczki z tego kraju.

Jak widać, nieprawdopodobne a zabawa przy wymyślaniu historii jest na prawdę świetna. Można wymyślać historie ze swoimi przyjaciółmi. Każdy po kolei układa po jednym zdaniu tworząc w ten sposób coś zupełnie dziwnego.



Ćwiczenie 2
Jestem przekonany, że kojarzysz grę w skojarzenia. To ćwiczenie polega właśnie na grze w skojarzenia. Przedstawię może wersję dla jednej osoby i dla grupy osób.

Jeżeli masz towarzystwo, to cała zabawa polega na tym, że jedna osoba wymyśla słowo a następna osoba wypowiada słowo, które kojarzy jej się z tym słowem, kolejny uczestnik podaje słowo, które kojarzy się ze słowem wypowiedzianym przez poprzednika i tak w kółko.
Przy tej zabawie można się nieźle uśmiać.

Wersja dla jednej osoby, to tworzenie grafu skojarzonych ze sobą słów.
Na środku kartki wypisujemy jedno słowo, a następnie dookoła wypisujemy słowa, które można skojarzyć ze słowem głównym. Powstałe słowa łączymy linia z głównym słowem.
Jeżeli ktoś chce to można od wypisanych słów tworzyć kolejne skojarzenia, aż do powstania potężnego grafu powiązań.



Ćwiczenie 3
W tym ćwiczeniu będziemy rysować. Ja sam poznałem ten sposób rozwijania swojej kreatywności na zajęciach na studiach.

Bierzemy kartkę papieru, i rysujemy na niej trójkąt, koło i kwadrat. Niezbyt duże i w pewnych odległościach od siebie. Figury te najlepiej narysować długopisem.
Następnie ołówkiem tworzymy rysunek, który będzie wykorzystywał narysowane figury. Nie wolno jednak malować w środku oraz nie wolno ich kolorować.
Spróbować warto, najlepiej podczas jednego ćwiczenia zrobić sobie 3 lub 4 takie kartki i wszystkie uzupełnić, oraz nie ograniczać się do prostych kształtów, ale puścić swoje wodze fantazji. I nie bójcie się, że nie umiecie rysować, nikt wam tych rysunków oceniał nie będzie bez waszej wiedzy a przy okazji, można trochę popracować nad techniką rysowania.
Zapraszam na www.motywacja-to-podstawa.blogspot.com Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Synchroniczność

Synchroniczność


Autor: Danuta Wachowska


Odkryj swoją twórczą naturę i stań się artystą!


SYNCHRONICZNOŚĆ

Człowiek jako istota fizyczno – duchowa, ma zaburzoną synchroniczność poprzez zanieczyszczenia w ciałach niższych. Do nich należą emocje, myśli i fizyczność ciała. Wewnętrzne światło nie może się przebić poprzez chmury tworzące mur ciemnej energii. Światło wewnętrzne powinno połączyć się z wszechobecnym światłem Boga Stwórcy. Mur stanowi zaporę dla połączenia.

Jak zburzyć mur zapomnienia?

Jest wiele metod, które są skuteczne. Należy zacząć od oczyszczania emocji, które napędzają umysł. Jedną z metod jest zebranie danej emocji np.: zazdrości w kulkę i mentalne rozbicie jej o górę lub drzewo. Można zapisać ją mentalnie na płytę CD, a potem płytę zniszczyć w umyśle.

To są bardzo proste metody ale dla wytrwałych. Natomiast skuteczną metodą jest odczytanie emocji i rozpoznanie programu rodowego, ukrytego pod nią. Emocje zawsze pochodzą z osądów i przynoszą największy emocjonalny ból istnienia. Napędzają myśli, które niszczą naszą psychikę. Tworzy się nieuporządkowany chaos informacyjny w mózgu.

„Nie da się rozwiązać problemu będąc na tym samym poziomie mentalnym, na jakim się go stworzyło” – A. Einstein.

Życie zmusza nas do podwyższania poziomów mentalnych, poprzez przychodzące problemy życiowe. W konsekwencji chodzi o zlikwidowanie muru obronnego dla światła Stwórcy. Otwierają się powoli kanały synchroniczności. Wszystko jest dobre i stanowi doskonały materiał do rozwoju osobistego. Na gruzach „starego człowieka” rodzi się Nowy Człowiek.

Pancerz ochronny jest zbudowany z podświadomych programów, które napędzają emocje i myśli. Aby przyśpieszyć proces oczyszczania kanałów łączących nas z kosmosem, należy równolegle zająć się oczyszczaniem z toksyn ciała fizycznego. Żywność, którą spożywamy jest skażona poprzez sztuczne nawożenie gleby i herbicydy. Obróbka produktów spożywczych poddawana jest chemicznym zabiegom. Stąd w naszym ciele znajduje się coraz więcej toksyn, które organizm nie jest w stanie sam usunąć. Nie ma programu usuwania chemii i leków chemicznych, które zalegają latami w naszych organach.

Emocje i negatywne myśli są rzutowane na ciało i w ten sposób powstają choroby. One pokazują nam nasze wewnętrzne problemy. Jeśli je nie rozwiążemy, to pozostaje nam cierpienie fizyczne i psychiczne. Problem w duszy przekłada się na ciało.

Organizm można skutecznie oczyścić ziołowymi suplementami diety. Stosuję w rodzinie preparat ziołowy Alveo z firmy AKUNA, który myje i czyści wszystkie wewnętrzne organy z wieloletnich zanieczyszczeń. Rozpuszcza wszelkiego typu kamienie, wytworzone z wewnętrznego zimna. Kwiaty (zioła) noszą w sobie energię upału i likwidują w organizmie zimno. Stąd takie nieprawdopodobne ich działanie. Każda ciężka choroba bierze się z wewnętrznego zimna.

Podczas oczyszczania organizmu, niezbędny jest ONYX plus z całym kompletem minerałów i witamin. Stanowi to wspaniałą profilaktykę prozdrowotną, zapobiegającą wielu groźnym chorobom takim jak rak czy zawały. Alveo jest dla ciała jak gleba dla rośliny a Onyx plus stanowi wodę do podlewania tej rośliny, aby wyrosła.

Służę radą i pomocą w oczyszczaniu emocji, umysłu i ciała, gdyż sama ten proces przeszłam. Znalazłam skuteczne środki i je w dalszym ciągu stosuję, gdyż wolę zapobiegać i rozwiązywać bieżące problemy, niż czekać aż coś się wydarzy. Kontakt ze mną jest poprzez stronę internetową podaną w stopce artykułu.

Po kompleksowym oczyszczeniu przychodzi czas na spełnienie największych marzeń, przez otwarte kanały intuicji. Człowiek staje się twórczy i otrzymuje bezpośrednie przekazy od Stwórcy. Jesteśmy wszyscy stworzeni na wzór i podobieństwo Boga, dlatego twórczość jest naszym dziedzictwem duchowym. Wskazuje na synchroniczność ze Stwórcą, z Jego światłem stwarzania.

Spotykam ludzi, którzy od lat stosują suplementy diety Akuny i widzę w nich wspaniałą synchroniczność. To szczęśliwi ludzie! Spełniają im się największe marzenia. Kwiaty zakwitają poprzez miłość i karmią swoją radością. Tym sposobem jest przyswajana poprzez kwiaty radość życia w naszym ciele i umyśle. Z organizmu wyrzucane są wszelkie śmieci.

Szczęście zaczyna się tam, gdzie rozum nie dociera. Oczyszczone ciało uspakaja umysł i likwiduje emocje. Znika chaos informacyjny w mózgu i powstaje cisza. Wówczas cenisz samotność, gdyż tylko w niej można tworzyć. Nie możesz być osamotniony, bo wszystko co stworzysz dajesz światu, aby korzystał z twoich przekazów.

Wielcy naukowcy jak A. Einstein czy artyści, żyli w synchroniczności ze Stwórcą. Stąd powstawały wielkie odkrycia naukowe czy wspaniałe dzieła artystyczne.

Jeśli chcesz wyróżnić się z tłumu, to pierwsze co powinieneś zrobić, to oczyścić ciało i umysł. Porzucić ograniczającą skorupę, przez którą światło nie może się przebić. Ta skorupa, to mur zaporowy, nazywany popularnie „ego”. Ona oddzieliła nas od Stwórcy i uwięziła w niewoli programów pokoleniowych oraz karmicznych uwarunkowań.

Zawsze jest wyjście z niewoli. Wystarczy mała iskra świadomości jak to zrobić. Dalej powiększa się płomień wiedzy i rozjaśnia wszystkie ciemności.

Nie bądź mentalnym rzemieślnikiem! Napracujesz się wielce a skutki bardzo niewielkie.
Zostań artystą, który tworzy wspaniałe boskie dzieła, z pomocą siły twórczej Wszechświata. Wydaj owoce swego życia, na wzór kwitnących kwiatów z których wyrastają smaczne owoce czy nasiona.

Synchroniczność to całkowite obudzenie człowieka ze snu nieświadomości. Przebudzenie do nowego i szczęśliwego życia.

Moja książka „Symfonia Przebudzenia” pozwoli Ci zrozumieć prawa rządzące Wszechświatem i szybciej się obudzić. Poznasz ziemską wycieczkę Twojej zagubionej duszy.







Danuta Wachowska

danutawachowska.pl

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Nie czekaj - Działaj!

Nie czekaj - Działaj!


Autor: Piotr Majda


Wolisz działać czy czekać aż dostaniesz to czego pragniesz?


Chcecie żyć pełnią życia, bawić się, mieć świetną dziewczynę i super przyjaciół, zarabiać miliony i nigdy nie martwić o zdrowie.

Nie wiem, czego jeszcze pragniecie, żałuje jedynie, że prawdopodobnie nigdy tego nie osiągnięcie.

Mylę się? Bardzo bym tego chciał, ale to, co widzę i słyszę przemawia za tym, co napisałem, nie za tym, co wy o tym myślicie.

Chcecie mieć wspaniałą dziewczynę, ale co tak naprawdę robicie żeby to osiągnąć?
Czekacie, aż pewnego dnia zapuka do waszych drzwi, czekacie aż zaczepi was na ulicy i zaprosi na randkę, czekacie aż pewnego dnia do was zadzwoni… Nie wiem, co jeszcze robicie, ale prawdopodobnie, to także zaczyna się od słowa czekacie. Wiecie, co? Możecie przestać czekać, bo i tak się nie doczekacie.

Chcecie zarabiać miliony, ale jedyne, co robicie by się do tego przybliżyć to oglądacie losowania dużego lotka.

Jak powiedział kiedyś Nietzsche: „czekać i cicho siedzieć można tylko, kiedy ma się strzałę i łuk, w przeciwnym razie należy natychmiast działać”

Chcesz czegoś? No to weź to sobie. Powtórzę jeszcze raz WEŹ, nie czekaj aż ktoś ci to łaskawie da. Masz jakieś kompleksy, jesteś słaby, myślisz, że nie dasz rady? Przykro mi, nie dostaniesz tego, na czym ci zależy, dostaniesz, co najwyżej to, czego nie chcą inni. W sumie to skłamałem - nie jest mi przykro. To od ciebie zależy jak będziesz żyć. Ja mam to gdzieś, zresztą podobnie tak jak wszyscy twoi znajomi, rodzina, wrogowie i cały świat. Czy będziesz zarabiał miesięcznie 1000 czy 100 000 zł, mieszkał w bloku czy wili, sypiał z niczym niewyróżniającą się kobietą czy September to tylko i wyłącznie twój WYBÓR.

Spójrz w przyszłość, tak mniej więcej o 15 – 20 lat, jak będzie wyglądało twoje życie, jeżeli będziesz robił dalej to, co robisz teraz, jeżeli niczego w nim nie poprawisz? Jeżeli tak jak chcesz żeby wyglądało to świetnie, jeżeli jednak nie, to nadszedł czas na małą zmianę.

Życie to gra, jej zasady są proste, wygrywa tylko ten, który działa.

Nie jestem tutaj od tego by nawracać was na islam, dawać wskazówki jak żyć czy prosić was o datki na odbudowe spalonej stodoły. Jestem tu, bo denerwują mnie pewne rzeczy i wiem, że można je zmienić. Tylko, aby to zrobić kilku ludzi musi odnieść w życiu sukces i pragnąć zmian. Jak to się mówi "Głową muru nie przebijesz, lecz jeżeli urośniesz w sile i szacunek, inni będą walili razem z Tobą”

Piotr Majda, http://lifestylepro.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak zaplanować postanowienia noworoczne

Jak zaplanować postanowienia noworoczne


Autor: Tomasz Zienkiewicz


Jeżeli w poprzednich latach nie udawało Ci się w pełni zrealizować swoich postanowień noworocznych możesz spróbować tym razem odmiennego podejścia, opartego na planie. Skoro myślały nad tym tęgie głowy, czemu tego nie wykorzystać?


Minął już pierwszy stycznia, więc prawdopodobnie chodzą Ci po głowie postanowienia noworoczne. Możliwe też, że unikasz ich jak ognia: albo nie masz pojęcia, co chcesz w tym roku osiągnąć, albo zniechęcony niepowodzeniem zeszłorocznych postanowień starasz się jakoś od tego wykręcić: od banalnych ‘to głupie’, po bardziej racjonalne wytłumaczenia ‘po co mam sobie później nie dotrzymywać słowa’ itd.

Opisane tutaj podejście do realizacji postanowień zostało zaczerpnięte z metodyki zarządzania projektami.

Przykład: firmy określają harmonogram wypuszczania nowych produktów w mniej więcej taki sposób: patrzą na kalendarz i rozpoczynają planowanie swoich aktywności marketingowych: „musimy mieć coś na dobry początek roku, potem na majówkę, następnie przygotować coś na okres wakacyjny. Po powrocie wracamy do pracy i na studia, więc przed październikiem też coś musimy wypuścić, no i na koniec przed okresem świątecznym ostatnia w tym roku akcja na dobre zakończenie roku.”
W ten sposób dobierają sobie ostateczne projekty, ich daty i rozkładają w czasie prace nad poszczególnymi produktami.

Jeżeli zamiast produktu w powyższym przykładzie wstawisz jakąś zmianę w swoim życiu, czy też cel – dostaniesz dobry plan pracy nad postanowieniami.

Czemu warto?
Skupiasz się na najważniejszych rzeczach: mniej stresu i wymówek
Gdy masz już obraz całego roku przed sobą, możesz rozłożyć swoje projekty odpowiednio w czasie tak, by nie angażować się w kilka dużych rzeczy na raz. Zgodnie z porzekadłem ‘nie łap wielu srok za jeden ogon’. Najpierw skończ jedną rzecz, potem zabierz się za drugą. W ten sposób możesz skupić się na jednym projekcie i znacznie podwyższyć szansę na realizację. Ponieważ jasno określasz priorytety w czasie, wiesz, co masz robić teraz i wiesz też, że niczego ważnego nie pominąłeś.

Właściwe zmiany we właściwym czasie
Po co zajmować się czymś w nieodpowiednim terminie? To jedynie marnotrawienie Twojego czasu i energii. Planowanie naprawdę ułatwia życie :) Odchudzisz się na wakacje, podszlifujesz język obcy przed wyjazdem, w odpowiednim czasie rozwiniesz umiejętności potrzebne do rozwoju kariery, a zimą wieczorami rozwiniesz swoje hobby itd.

Krótkie okresy motywują do działania
Jeżeli coś trwa zbyt długi okres czasu, to najczęściej odsuwasz w czasie działania i tracisz motywację. Nie jesteś w stanie sensownie kontrolować długich aktywności. Znacznie efektywniej jest zaplanować na pół roku 3 projekty jeden po drugim, każdy trwający 2 miesiące, niż 3 projekty półroczne prowadzone równolegle.


OK. W takim razie jak się za to zabrać?

Zacznij od kalendarza
Najprościej, gdy narysujesz sobie oś czasu i podzielisz ją na 12 miesięcy. Uwzględnij konkretne daty, które musisz dotrzymać (np. obrona dyplomu, dłuższy wyjazd, praktyki/staż etc), oraz wszystkie dłuższe przerwy: np. święta, przedłużone weekendy. Weź też pod uwagę czas, kiedy Twoja druga połówka/rodzina ma ważne rzeczy do zrobienia i będzie wymagać Twojego wsparcia. Gdy masz taką roczną oś przed oczami, znacznie łatwiej jest zaplanować konkretne projekty życiowe.

Najpierw rzeczy najważniejsze: czyli co i kiedy chcesz osiągnąć?
Zastanów się jakie rzeczy chciałbyś osiągnąć i osadź to w czasie np.: przed wakacjami prawdopodobnie zechcesz zadbać o swój wygląd. Jeśli zamierzasz wziąć kredyt, zrób to przed planowaną zmianą pracy. Dobrze by było zakończyć coś ważnego przed świętami, tak byś mógł już odpocząć i spokojnie świętować z rodziną itd.

Bądź realistą
Nie planuj, że w miesiąc założysz swój biznes, nauczysz się perfekcyjnie języka czy dwukrotnie zwiększysz swoje zarobki. Uwzględnij czas na wypoczynek, urlop i jakieś poślizgi. Podejdź do tematu z głową i zaplanuj realne, choć ambitne cele. Jeżeli ustawisz sobie za wysoko poprzeczkę, za chwilę się zdemotywujesz. Nie bądź też zbyt zachłanny – nie wszystko uda Ci się osiągnąć na raz.

Zacznij działać

Nic dodać, nic ująć. Rozbij pierwszy projekt na mniejsze kroki i codziennie napieraj do przodu.

pozdrawiam, Tomasz Zienkiewicz www.dlasiebie.pl :: rozwój osobisty, kariera, finansowa benefi.pl :: finanse osobiste Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Konieczność motywacji do pozytywnego nastawienia

Konieczność motywacji do pozytywnego nastawienia.


Autor: jaras jarty


Większość z nas już od dzieciństwa i przez całe swoje życie jest motywowana w przewadze negatywnie. Żyjemy zniewoleni zakazami i nakazami, które nas obowiązują i które załamują naszą wiarę we własne siły.


Żeby zmienić nastawienie do świata trzeba zrozumieć istotę błędu, który powoduje nasze obecne nastawienie. Zacznijmy od nasuwającego się automatycznie pytania: dlaczego mam sądzić, że moje nastawienie jest niewłaściwe?

Cóż, należy przyjrzeć się temu co uznajesz za ważne. Powinno wystarczyć. Jeżeli Twoje osiągnięcia życiowe są satysfakcjonujące, a poranki cieszą na spotkanie z nimi, to rzeczywiście nie ma problemu. Jeżeli nie zadowalasz się tym co posiadasz, a drogi rozwoju stoją przed Tobą otworem i masz wolę sięgania po lepsze, wszystko jest w porządku. Problem powstaje wtedy, kiedy Twoja droga ku lepszemu życiu skończyła się, pomimo, że wciąz jeszcze żyjesz. Problem jest wtedy, kiedy poranek niesie przesłanie o zbliżających się kłopotach, a wszystko co Cię otacza przynosi troski i zmartwienia. Już na dzień dobry otacza Cię ból i dyskomfort.

Można też zadać sobie pytanie: czy kierunek w jakim zmierzam i dotychczasowe osiągnięcia są właśnie tym, czego chcę od życia?

Dlaczego tak wielu z nas nie znajduje satysfakcji z życia? Dlaczego życie większości ludzi to utrapienie, a żadna radość? Dlaczego w życiu piękne są tylko chwile?

Może warto przyjrzeć się procesowi wychowania i dorastania. Nie chcę tu poszukiwać winnych, pragnę jedynie analizy wpływu sposobu wychowania, jaki ma miejsce od pokoleń. Oczywiście, jak wszystko co nas otacza, ewoluuje on w zależności od ogólnego nastawienia.

Jako dziecko nie znamy żadnych ograniczeń. Ograniczenia to podstawowa nauka, jaką poznajemy. Nie wolno tego, tam nie wolno, to nie dla ciebie - tego typu komunikaty są najczęściej słyszanymi przez dzieci. Później całe życie towarzyszą nam nakazy, zakazy, regulaminy. Jak w takich warunkach nauczyć się sięgać po to co najlepsze?

Od czasu do czasu, jednak, "sięgamy gwiazd". Uczymy się wtedy, że tylko chwile przynoszą nam radość i satysfakcję. Okupione są ogromną cierpliwością i wyrzeczeniami. Czymś na co nie mamy ochoty. A kiedy ktoś powie nam, że można inaczej, pukamy się w czoło lub wzdychamy współczująco.

Niektórzy z nas pójdą za nowym głosem. Pozwolą sobie na eksperyment. Napotykając nowe, inne nastawienie do świata, napotkają również własną ścianę uprzedzeń. Niewielu będzie potrafiło ją pokonać. Przecież trzeba samemu sobie powiedzieć, że jest się wadliwą konstrukcją i jeszcze znaleźć motywację do działań ukierunkowanych na przebudowę dosłownie wszystkiego. Potrzebne jest nowe myślenie, nowe postrzeganie, nowe odczuwanie, nowe potrzeby, cali musimy stać się nowi. Zresztą nie tylko nowi, ale i inni.

Tylko poprzez przewartościowanie siebie możemy wyzwolić się ze świata nakazów i zakazów, do świata możliwości i umiejętności. Nie chodzi o determinowanie się wiarą we własne siły, ale świadomość i wiedzę na temat własnych umiejętności i nieograniczonych możliwości. Musimy odrzucić przekonania płynące z naszego wychowania. Uwolnić się od poczucia winy i wstydu. Dopiero wtedy zrozumiemy konieczność motywowania siebie do pozytywnego nastawienia.

Właśnie rozpoczął się nowy internetowy e-kurs:
21 fundamentalnych kroków do udanej komunikacji.
Internetowy trening skutecznego porozumiewania się.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Postanowienia noworoczne, jak sprawić żeby działały na naszą korzyść?

Postanowienia noworoczne, jak sprawić żeby działały na naszą korzyść?


Autor: Michał Flisiuk


Nowy rok to świetna okazja do postawienia sobie nowych celów, jednak jak sprawić, żeby nasze postanowienia nie były słowami rzuconymi na wiatr? Jak to osiągnąć ?


Właśnie skończyły się święta, a już niebawem przywitamy Nowy Rok 2009.

Rok 2009 to:
12 miesięcy ...

52 tygodnie ...

365 dni, które będą z pewnością lepsze niż w ubiegłym roku, pod warunkiem, że dokonasz wszelkich starań aby je ulepszyć.

Dlaczego o tym piszę na swoim blogu?
Co roku ludzie wymyślają swoje postanowienia noworoczne. Jest to świetna okazja do zastosowania wiedzy z zakresu tematyki motywacyjnej w praktyce. Niestety, większość ludzi mówi: rzucę palenie, albo schudnę, albo zacznę czytać więcej książek, jednak przez cały kolejny rok robią dokładnie to samo co robili w ubiegłym roku. Za rok w sylwestra sytuacja się powtarza. Puste słowa -błędne koło.

Jak temu zaradzić?
Przede wszystkim, jeśli chcesz aby Twoje postanowienia noworoczne zostały spełnione przez Ciebie samego - spisz je na kartce, bądź na komputerze. Dlaczego to takie ważne?
Pisałem o tym już gdzieś na swoim blogu, że to co człowiek zapisuje jest ważniejsze niż to co masz jedynie w swojej głowie. Spisując swoje postanowienia na kartce papieru, dajesz do zrozumienia swojej podświadomości, że jest to coś ważnego dla Ciebie, bo słowo pisane jest interpretowane jako ważniejsze niż słowo mówione. To co mówimy jest ulotne, dziś mówimy, że rzucimy palenie, jutro zmienimy to na "no dobra, ograniczę palenie".

Co wam radzę?
Wziąć dużą kartkę papieru(jeżeli masz dużo celów lepiej załóż zeszyt) bądź otworzyć nowy dokument tekstowy i na środku napisać dużymi literami: "Postanowienia noworoczne na rok 2009" po czym pomyśleć, na jakie kategorie można podzielić nasze cele.
Oto moje przykładowe kategorie: szkoła, praca, rozwój osobisty, zainteresowania, sfera finansów.
Później pod kategoriami wypisujemy nasze cele:

Uwaga! Cele powinny być jasno sprecyzowane. Ponadto, jeśli jest to cel, który chcesz wykonać w określonym przedziale czasu, napisz również datę do kiedy chcesz dany cel osiągnąć. To naprawdę pomaga.

Źle. Chyba powinienem schudnąć.
komentarz: chyba? zdecyduj się ! Ile chcesz schudnąć? Do kiedy?
Dobrze. Zrzucę xx kg do końca data

Źle. Będę czytać więcej książek.
komentarz: znów to samo, zbyt mało precyzji. Ile książek przez jaki okres czasu?
Dobrze. Raz na dwa tygodnie przeczytam interesującą książkę.
Dobrze. Każdego dnia, przez 30 minut będę czytał książkę.

Rozumiecie? Precyzja jest naprawdę ważna!

Komentarze do celów.
Zacząłem stosować tą technikę dosyć niedawno i jest świetna.

Na czym polega?
Pod każdym celem napisz krótko 2-3 zdania, w których odpowiadasz: Dlaczego chcesz osiągnąć dany cel? Co zyskasz poprzez osiągnięcie danego celu?

Co ci to da?
Każdy z nas wie, że człowiek jest z reguły leniwy i bardzo łatwo traci motywację. Komentarz ma służyć temu, aby przywołać wcześniej określone uczucia. Kiedy przeczytasz sobie te 2-3 zdania przypomnisz sobie co w tamtej chwili czułeś i jak bardzo chciałeś tego dokonać. To da Ci motywację!

Przykład:

Zrzucę xx kg do końca data
Muszę zrzucić xx kg, ponieważ czuję się z tym źle. Zrzucając zbędne kilogramy poczuję się lepiej, będę zdrowszy/zdrowsza i będę mieć niesamowitą satysfakcję z tego, iż osiągnąłem/osiągnęłam swój cel.

Raz na dwa tygodnie przeczytam interesującą książkę.
Czuję, że marnuje swój potencjał. Wiem, że mogę wykorzystywać lepiej swój czas, ponieważ jestem ambitny/ambitna. Dzięki czytaniu książek bądź interesujących artykułów rozwinę się i polepszę jakość swojego życia.

Zatem, do dzieła!

Zapisując jasne i sprecyzowane cele jesteś w nielicznej grupie osób!
Zdecydowana większość ludzi tego nie robi - oni czekają na szczęście.

Twórz okazje, nie szukaj ich!

Po zapisaniu wszystkich celów, na samym dole, zapisałem sobie taką krótką notkę. Jest ona dla mnie niezwykle inspirująca - jeśli dla Ciebie też, korzystaj z tego!

"Mój największy cel to zrealizować to wszystko, co mam w tej chwili na kartce przed sobą, a co często odkładam na później. Nauka, forsa, sukces, rozwój, radość życia. Cokolwiek się stanie, 31 grudnia 2009 roku powiem sam do siebie "Kolego, odwaliłeś kawał dobrej roboty. Jak ty to, do cholery, robisz? "

Zapamiętaj!
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał." Zig Ziglar

Motywacja blog

Blog motywacyjny. Bądź szczęśliwy i rozwijaj się z każdym dniem.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Motywacja

Motywacja


Autor: jaras jarty


Czego oczekujesz po swoich działaniach. Jaki wpływ ma na nie motywacja i co ona wnosi do własnego życia.


Motywacja wynika z poczucia potrzeby wykonywania różnych koniecznych czynności do osiągnięcia zamierzonego celu. Motywujemy i inspirujemy się do działania w różny sposób. Czasem jest to lęk i obawa, że spotka nas jakaś kara, coś zostanie nam ujęte jeśli czegoś nie wykonamy i poniesiemy nieodwracalną stratę. Czasem zdajemy sobie sprawę z profitu, w jakiejkolwiek postaci, nagrody i satysfakcji. Dlatego potrafimy wykonywać nawet bardzo trudne przedsięwzięcia, wymagające sporego nakładu sił i emocji. Istotą motywacji jest działanie bez szkody na samopoczuciu.

Istnieje wiele książek, które szczegółowo opisują techniki właściwego podejścia do tego procesu. Nauka z literatury może być dla niektórych wygodna, ale nie wszystkie książki są dla każdego zrozumiałe i nie każdy lubi się z nich uczyć. A przecież każdą teorię, w końcu, zawsze trzeba skonfrontować z praktyką

Organizowane są również różnego rodzaju warsztaty, kursy i szkolenia motywacyjne i o motywowaniu siebie. Można nawiązać kontakt z psychologiem i porozmawiać o tym. Ośrodki psychologiczne organizują różnego rodzaju spotkania skierowane na tą tematykę. Można również czerpać siłę i naukę od drugiego człowieka w jakichś formach samopomocowych, ucząc się od niego lub przy nim.

Jeśli szukasz, na pewno znajdziesz jakiś sposób na lepsze rozumienie tematyki związanej z motywacją. Potrzebne do tego jest zrozumienie własnych nawyków. Wynikających z nich przeszkód i blokad ograniczających Twoje możliwości lub tych cech, które Ci pomagają w przekonaniu siebie do działania i lepszego ich kształtowania dla lepszych efektów. Kształtowanie własnych umiejętności umożliwia skuteczniejsze działanie. Skuteczniejsze działanie, poza wymiernymi efektami, przynosi więcej czasu. Więcej czasu pozwala na więcej spokoju i relaksu w życiu.

Będąc właściwie zmotywowanym oznacza efektywniejsze działanie i lepsze zagospodarowanie czasu. Właściwe zmotywowanie pozwala więc być lepszym człowiekiem. Stając się lepszym człowiekiem i nie ustając w rozwoju osobistym, zmienia się warunki życia. Lepszemu człowiekowi, życie zmienia się na lepsze. Pozostaje tylko zapytać, czego oczekujesz po swoich działaniach?

Zobacz sondę na temat motywacji.

Właśnie rozpoczął się nowy internetowy e-kurs:
21 fundamentalnych kroków do udanej komunikacji.
Internetowy trening skutecznego porozumiewania się.

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Wzloty i upadki motywacji

Wzloty i upadki motywacji


Autor: Marcin Sylwester Wróbel


Czemu czasami brakuje nam motywacji?


Żyjemy w bardzo ciekawych czasach, codziennie zastanawiam się, co jeszcze przyniesie to cudowne życie:)
Postanowiłem zrobić sobie przypomnienie materiału i czytam wszystkie książki i ebooki, jakie mam po raz kolejny – uwierz mi mam tego bardzo dużo.
Ostatnio przyłapałem się na pewnej rzeczy – mój poziom motywacji radykalnie spadł i kompletnie nie miałem ochoty na pisanie czegokolwiek.
Myślę, że miał na to wpływ brak Internetu.
Za bardzo przyzwyczaiłem się już do tego, że mam go na wyciągnięcie ręki i dlatego gdy go zabrakło to chyba zabrakło mi też energii do działania.
Postanowiłem koniecznie coś z tym zrobić, bo nie powinno tak być, że przez brak jednego, co prawda istotnego czynnika brakuje mi siły, która
mnie napędza.
Uświadomiłem sobie, że nie mogę uzależniać swojej motywacji od zewnętrznych czynników.
Ok. – Internet jest bardzo potrzebny, jeśli pracuje się za jego pośrednictwem, ale trzeba liczyć się z różnymi sytuacjami.
Wróciłem do pisania i przez jakiś czas pracowałem off-line.

Zrobiłem sobie urlop, ale potem chciałem już wrócić do pracy. Miałem, co prawda dostęp do netu, ale odwiedzam w tym celu do znajomych a mi jednak najlepiej pracuje się w domu.
Zastanawiałem się, czemu tak źle się czułem:
Wstawałem rano i za jakieś dwie godziny byłem zmęczony – okazało się, że wszystko spowodowane jest złym odżywaniem się i kiepskim nastawieniem.
Tak – to, co powinno dodawać Ci sił czasami potrafi je odebrać – sam się o tym przekonałem i żeby sobie z tym poradzić postanowiłem zrobić sobie małą dietę.
Okazało się, że miałem siły na cały dzień i czułem się świetnie.
Zastanawiam się, co jeść by być zdrowym i pełnym energii.
Człowiek, który rozwija się musi również dobrze się odżywać by mieć na ten rozwój siły.
Chyba najlepsze w tej sytuacji będą produkty naturalne, które nie zawierają konserwantów.
To kolejny aspekt do odkrycia, wcześniej o tym nie myślałem i dlatego teraz postanowiłem zabrać się za ten wyjątkowo fascynujący temat.
Jak więc się odżywać?

Przede wszystkim zdrowo. Nie jestem dietetykiem ani specjalistą od żywienia wiec nie pomogę Ci dobrać odpowiedniej diety. Tzn. jeszcze nie jestem, ale pewnie dowiem się, o co tutaj chodzi:)
Czytałem kiedyś, że ludzki system trawienia jest przystosowany do jedzenia warzyw owoców i nasion – chciałem być wegetarianinem, ale zawsze miałem przed tym opory.
Ćwiczyłem na siłowni i miałem taki pogląd, że brak mięsa spowoduje spadki masy mięśniowej.
Potem dowiedziałem się, że można ćwiczyć i mieć dobre rezultaty będąc wegetarianinem.
Ja nim dalej nie jestem, ale może jeszcze będę, na razie chcę jeść to, co zdrowe, ale jeszcze w konwencjonalnym systemie odżywiania.
Końcową konkluzją jest proste stwierdzenie, że nie możesz uzależniać swojego samopoczucia od zewnętrznych czynników, bo to Cię może sparaliżować na dobre i nawet jedzenie ma wpływ na Twoja motywację i samopoczucie, co jest chyba oczywiste!
Pamiętaj o tym!

Więcej przeczytasz tutaj: http://www.cemis.pl

Czy sukcesu można sie nauczyć? Czy można to opanować? Zobacz a może Ci sie uda, ale pamiętaj ta strona jest tylko dla prawdziwych "zawodników" którzy chcą więcej od życia!Zobacz jaka to strona

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Kilka słów o motywacji

Kilka słów o motywacji


Autor: Łukasz Młynarczyk


O motywacji powiedziano już tak wiele, a jednak....


Decyzja o prowadzeniu własnej działalności gospodarczej to bardzo odważny krok. Często łączy się on z bardzo dużą zmianą tryby naszego dotychczasowego życia. Rezygnując z pracy etatowej musimy liczyć się z większym ryzykiem finansowym, stresem, ogromną odpowiedzialnością. Aby nie polec na pierwszej przeszkodzie trzeba mieć odpowiednio silną motywację. O motywacji i sposobie motywowania mówi się sporo, sięgnąć do etymologii tego słowa i poznać kilka prostych sposobów jej utrzymywania.

Z łacińskiego movere…

Słowo motywacja pochodzi z łacińskiego movere, które oznacza „ruszać z miejsca”. W psychologii terminem tym określa się procesy, które dotyczą rozpoczęcia, kierowania, utrzymania aktywności fizjologicznych i psychicznych. Mówiąc najprościej: motywacja to stan naszej gotowości do podjęcia określonego działania. Skoro wiadomo już co oznacza ten termin, warto zadać pytanie: skąd się bierze? Odpowiedź jest prosta: źródłem są nasze POTRZEBY. Wg teorii Maslowa jedną z najważniejszych potrzeb człowieka, poza tymi fizjologicznymi, jest kwestia samorealizacji, chęć wykorzystania własnego potencjału. Człowiek musi żyć zgodnie ze swa naturą, by być szczęśliwym: poeta spełni się pisząc wiersze, muzyk grając na instrumentach. To ważne by wiedzieć co nas motywuje, by łatwiej zachować chęć do działania i odpowiednio reagować na zniechęcenie.

Nasze potrzeby wywołują u nas motywację wewnętrzną, są jednak chwile, gdy potrzebujemy jakiegoś bodźca z otoczenia, gdy prosimy, by ktoś zmotywował lub tez, gdy sami występujemy w roli osoby zachęcającej do dalszego wysiłku. Jest to wówczas motywacja zewnętrzna. Powstaje ona w wyniku stosowania kar i nagród. Motywacja z zewnątrz jest oczywiście potrzebna, jednak uzależnia nas od otoczenia, najlepiej wykształcić w sobie ta wewnętrzną; da nam ona większe szanse wprowadzenia w życie naszego planu.

Kompendium pomysłów

Oto kilka sposobów na zwiększenie i utrzymanie własnej motywacji:
Mów innym o tym, co postanowiłeś zrobić. Niewykonane zadania mogą wywołać u nas poczucie dyskomfortu – coś innego zapowiadaliśmy, a coś innego zrobiliśmy, czy też nie zrobiliśmy NIC
Zrób dokładną analizę swoich celów. Jeśli wiemy, co jest dla nas ważne, łatwiej utrzymamy motywację bez zachęt z zewnątrz.
Zaplanuj sobie nagrodę za osiągnięcie celu. Pozytywne odczucia i myśli względem nagrody mogą przenieść się na równie pozytywne doznania względem działania.
Wykorzystaj wyobraźnię! Wyobraź sobie, jak osiągasz cel.
Uświadom sobie negatywne konsekwencje niezrealizowania celu. Są one swego rodzaju karą.
Uświadom sobie pozytywne konsekwencje zrealizowania celu.
Zacznij. Najtrudniej jest zrobić pierwszy krok.
Zacznij od tego, co już znasz, co potrafisz. Sukces na początku naszej drogi ułatwi nam dalsze działania.
Dobrze się przygotuj. Znajomość przedmiotu ułatwia lepsza organizację i planowanie zadań.
„Do or do not, there is no try”

Ważne słowa wypowiedziane przez mistrza Yoda: Rób albo nie, nie ma próbowania. Być może odczuwasz wewnętrzne ograniczenie, masz świadomość niewykorzystanego potencjału, pomysłów. Cos mówi Ci, żeby ruszać na przód, może to czas na własny biznes..? Nie bój się, po prostu zrób to!



Artykuł powstał na podstawie Konieczny M. "Psychologiczne aspekty zakładania działalności gospodarczej" w: Kompendium przedsiębiorczości, Warszawa 2008
Więcej tekstów z Akademii Sukcesu oraz wszystko dla początkujących przedsiębiorców znajdziesz na www.mlodyprzedsiebiorca.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

A może by tak wziąć się w garść...?

A może by tak wziąć się w garść..?


Autor: Aleksandra Borczyk


Artykuł jest o tym jak można siebie motywować i jak być motywowanym przez innych. Dobieranie przyjaciół to bardzo ważny element naszego dobrego funkcjonowania w społeczeństwie, a jednak często "męczymy" się z osobami ciągnącymi nas w dół.


Problemy są nieodzownym elementem naszego życia. Nikt nie zmierzył się ze światem bez żadnych komplikacji, bez narastających kłopotów i małych, czy dużych załamań. W tym, chyba każdy ze mną się zgodzi.
Jakie w takim razie popełniamy błędy, kiedy coś nas przytłacza tak mocno, że nie możemy z tego się wyplątać, a i nasi bliscy nie umieją nam pomóc?
Opowiem Wam krótką historię. Pewna dziewczyna, młoda (jeszcze studentka) ma przyjaciółkę. Często rozmawiają przez telefon, śmieją się, opowiadają co im się przytrafiło. Jednak po każdej rozmowie ta młoda dziewczyna jest strasznie roztrzęsiona. Zaczyna się stresować, płakać, martwić, w takim stanie nie ma możliwości nic zdziałać. Jest zwyczajnie sparaliżowana swoim lękiem. Jaki jest tego powód? Otóż ta przyjaciółka wśród żartów i opowieści - mówi jej, jak bardzo się stresuje jakimś egzaminem, jak dużo się na niego uczyła, ale wie ,że to trudny egzamin i, że i tak chyba nie da rady itd.

Ta młoda dziewczyna teraz sobie myśli "A ja uczyłam się tak mało, przecież w takim razie na pewno nie dam sobie rady". I tak zaczyna się płacz i stres.

Tu właśnie tkwi nasz problem, dobieramy sobie przyjaciół, którzy nas ciągną w dół, nie potrafią pomóc, a wręcz przeciwnie, szkodzą nam.

Często nie widzimy, że pewnie osoby nie potrafią nas zmotywować. Nie rozmawiają z nami o nas, tylko o sobie. A tutaj zaczyna się Twoja praca domowa: Czy Ty nie jesteś taką osobą? Czy nie motywujesz siebie przez przytłaczanie innych? Czy rozmawiając mówisz tylko "ja" i "ja"?

Jeśli tak jest - czas to zmienić.

Zmotywuj siebie i weź się w garść. Ogranicz kontakty z takimi osobami, a zwiększ z tymi, które potrafią Ci pomóc. Pomogą Ci załatwić niezbędne papiery, zamiast mówić "Nie dasz rady tego zrobić, już jest za późno".
Tą młodą dziewczyną nie jestem ja. Ja jestem osobą, do której zawsze dzwoniła zapłakana, że nie daje sobie rady, że tamta to tyle umie, a ona nic.

Któregoś dnia do mnie przyszła i powiedziała: "Wiesz co? Tamta nie dzwoniła od miesiąca. Od miesiąca nie płakałam, wszystko zaliczam, wszystko udaje mi się załatwić. Może to okropne, ale dobrze mi z tym, że się obraziła."

Otwórzmy oczy i zobaczmy takich ludzi w naszym otoczeniu.


http://www.kiosq.nextore.pl - najlepszy kiosq z gazetami i poradnikami - znajdziesz w nim między innymi poradniki o motywacji. Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Chciałbym ale jest za drogo

Chciałbym ale jest za drogo


Autor: Tomek Teodorczyk


Każdy człowiek ma 24 godziny dziennie Jak je wykorzystasz? Czy wszystko to, co robisz ma sens?


Każdy człowiek ma 24 godziny dziennie
Jak je wykorzystasz? Czy wszystko to, co robisz ma sens?

Sukces w życiu, jeżeli mówimy o spełnieniu finansowym i zawodowym, można odnieść w rozmaity sposób. Znam ludzi, którzy „dorobili” się produkując, czy sprzedając rzeczy, o których nigdy wcześniej nie powiedziałbym, że będzie na nie większe zainteresowanie - przykładem niech będą spławiki, czy spinacze biurowe.

Możliwy jest jednak również brak sukcesu tam, gdzie dziesiątkom osób się udało. Jak tego dokonać? Szukać ciągle to nowych wymówek i z góry zakładać, że „się nie da”. A więc...

Nie jestem bogaty i zadowolony z życia, bo

Chciałbym, ale jest za drogo...

Zdecydowana większość osób, z którymi rozmawiałem na temat współpracy z MLM, jako argument powstrzymujący ich przed podjęciem decyzji podawała brak czasu oraz koszty, które trzeba ponieść na początku swojej działalności. Co do czasu, to cóż....

Każdy człowiek ma 24 godziny dziennie. Jak je wykorzysta, na co i w jakim zakresie - to już jego sprawa i jego wybór. Nawet jeżeli mówiłem, że wystarczy na początku wygospodarować średnio pół godziny czasu dziennie, to i tak dla niektórych osób było to zbyt dużo. Myślę, że jest to najczęstsza wymówka, z którą spotyka się każda osoba poszukująca dla swojej działalności kontrahentów lub współpracowników. A tak naprawdę, kryje się za tym niechęć do podjęcia jakichkolwiek działań, czyli wygodnictwo i lenistwo.

A jak wygląda w praktyce kwestia kosztów? Nie będę porównywał kwot, które trzeba zainwestować w jakikolwiek rodzaj „tradycyjnej” działalności gospodarczej, bo nie ma tutaj żadnego porównania. Skupię się na kosztach ponoszonych przy rozpoczęciu swojego biznesu w marketingu sieciowym.

Podejmując współpracę z firmą działająca w systemie marketingu sieciowego moja inwestycja wyniosła 30 zł. To był pierwszy plus tego biznesu.

Sporo osób mówiło, że nawet te 30 zł to za duży wydatek, bo „nie wiadomo czy się on zwróci”. Na początku próbowałem je przekonywać, że nie ma żadnego ryzyka, bo wystarczy zamówić i sprzedać 3 sztuki produktu oferowanego przez firmę i koszty się zwracają. Większości niezdecydowanych jednak to nie przekonywało. Wiedzieli swoje i żadne argumenty do nich nie trafiały. Dzisiaj, w większości przypadków, osoby te nadal są w miejscu, w którym były 5 lat temu, kiedy rozmawiałem z nimi. I nadal narzekają, że nikt ich nie docenia.

W miarę upływu czasu i nabierania doświadczenia, nie próbowałem nikogo przekonywać, bo to i tak nie miało to sensu. Skoro najbardziej racjonalne argumenty i tak nie docierały do ludzi, to szkoda mojego i ich czasu. Zwłaszcza, że bardzo duża część tych osób szukała pracy i koszty ich dojazdów do pracodawców na rozmowy kwalifikacyjne wielokrotnie przekraczały już kwotę 30 zł.

Chciałbym, ale jest za dużo załatwiania...

Minimalne koszty rozpoczęcia działalności to był pierwszy argument „za”. Kolejny to fakt, że całe moje „biuro” mieściło się w pudełku wielkości 20 na 40 cm + telefon komórkowy, (który i tak każdy posiada) + dostęp do Internetu.

Były też inne. Choćby to, że nie trzeba było zakładać na początku działalności gospodarczej (znów brak kosztów w postaci ubezpieczenia ZUS i oszczędność czasu, bo nie trzeba załatwiać swoich spraw w tej instytucji oraz w US), można było współpracować z firmą na podstawie umowy zlecenia, albo odbierać zarobione pieniądze w produkcie. Chociaż oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby działalność gospodarczą założyć od razu, albo dodać nowy profil działalności do już prowadzonej przez siebie.

Chciałbym, ale nie mam czasu...

Następnym, bardzo ważnym dla mnie aspektem było to, że mogłem zajmować się MLM poza godzinami pracy, popołudniami czy w weekendy. Nie musiałem denerwować się, że jest coś do zrobienia w MLM, a mi akurat wypadło dłuższe spotkanie w pracy i na odwrót.

Nie mając na głowie spraw zusowo- urzędowo-biurowych, mogłem skupić się tylko na tym, co przynosiło mi zysk, czyli na budowaniu grupy sprzedażowej. Popełniałem oczywiście na początku sporo błędów, próbowałem pewne rzeczy robić po swojemu, a nie tak, jak mówił mi mój lider, ale z błędów wyciągałem wnioski i starałem się nie popełniać ich w przyszłości. W ten sposób, powoli, wszystko to, co robiłem zaczynało mieć sens. Rosła moja grupa i wysokość kwot na fakturach, które przedstawiałem co miesiąc w firmie.


http://newsletter.cashflowandyou.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Jak efekt motyla może przyczynić się do Twojego życiowego sukcesu?

Jak efekt motyla może przyczynić się do Twojego życiowego sukcesu?


Autor: Katarzyna Goldmann


Chcesz odnieść sukces? Uwierz w efekt motyla i zacznij robić maleńkie rzeczy. To one w przyszłości przyniosą Ci bogactwo i sławę.


Zjawiska zwanego "efektem motyla" dotyczy pewna anegdota, mówiąca o tym jak trzepot skrzydeł motyla w USA w stanie Ohio może po trzech dniach spowodować burzę w Teksasie. Jest to można powiedzieć pewnego rodzaju przenośnia, której mottem jest to, że jeśli będziemy w stanie zrobić pierwszy krok w kierunku realizacji naszych pragnień, jeśli podejmiemy właściwą decyzję, w odpowiednim momencie, to osiągniemy sukces. A kluczem do sukcesu jest podejmowanie drobnych i świadomych decyzji życiowych, gdyż one mogą odmienić całe nasze życie.

Jeśli pragniesz być bogaty, niezależny finansowo najszybciej, jak jest to możliwe, mieć dużo czasu i mało pracy to czyń starania by to osiągnąć. Chodzi o to, być potrafił dobrze wykorzystać natrafiającą się okazję, czasem zrezygnował z czegoś na rzecz innego, zmienił plany, bo ta zmiana może stać się Twoją szansą na zwycięstwo. Przykładem może być chociażby podjęcie decyzji o tym czy iść na imprezę do przyjaciela, czy też zostać w domu i obejrzeć dobry, ciekawy film. Mężczyzna stojący przed takim dylematem, z racji tego, że był weekend i nie miał innych planów, po krótkotrwającym dylemacie: zostać czy iść, zdecydował się na to drugie. I jak się okazało decyzja ta odmieniła całe jego życie i wywarła na niego ogromny wpływ. Poznał tam bowiem swoją przyszłą żonę. I gdyby jego decyzja była inna, spędziłby wieczór przed telewizorem, a w dodatku nie dałby sobie szansy na poznanie miłości swojego życia. Ten przykład trafnie ujmuje to, jak ważne jest, jaką decyzję podejmiemy i czy będziemy potrafili stojąc przed dylematem właściwie wybrać. A kiedy będziesz miał już za sobą pierwszy krok, wtedy świat stanie przed Tobą otworem.

Żeby odnieść upragniony sukces zacznij działać. Spotkanie motyla, który wywoła w Twoim życiu burzę, będzie konsekwencją tylko i wyłącznie Twojej pracy i wzięciu się w garść. Drogą ku temu jest zdobywanie wiedzy, uczenie się, czytanie książek z zakresy różnych dziedzin, nawiązywanie nowych znajomości, poznawanie wartościowych ludzi. Co według mnie jest równie ważne, to świadomość tego, co chcesz w życiu robić i co dzięki temu osiągnąć. Jeśli Jesteś świadomy swojej przyszłości to potrafisz zaplanować sobie każdy dzień i dążyć ku realizacji założonych celów. A czy tak jest, to już sam poszukaj odpowiedzi...
Jak zarabiać ponad 2500 zł pisząc artykuły? Tego dowiesz się tylko na www.porady.implesite.pl Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Fruwa, bo nie wie, że nie powinien!

Fruwa, bo nie wie, że nie powinien!


Autor: Jarosław Pacholski


Słyszałeś o takim owadzie, jakim jest trzmiel? Przeprowadzono kiedyś w Stanach Zjednoczonych badania naukowe, które udowodniły, że powierzchnia skrzydeł trzmiela jest kilkakrotnie za mała, aby mógł on latać. W każdym razie jemu to nie przeszkadza i lata! :) Kiedy się o tym dowiedziałem, bardzo mn...


Słyszałeś o takim owadzie, jakim jest trzmiel? Przeprowadzono kiedyś w Stanach Zjednoczonych badania naukowe, które udowodniły, że powierzchnia skrzydeł trzmiela jest kilkakrotnie za mała, aby mógł on latać. W każdym razie jemu to nie przeszkadza i lata! :)

Kiedy się o tym dowiedziałem, bardzo mnie to rozśmieszyło. Zacząłem się nad tym głębiej zastanawiać.

Okazuje się, że my w naszym życiu zbyt często słyszymy, że czegoś się nie da zrobić, że coś jest niemożliwe. A wygrywają Ci z nas, którzy nie wiedzą o tym.

„Wszyscy wiedzą że coś się nie da zrobić,
i wtedy pojawia się ten jeden który nie wie,
że się nie da i on właśnie to coś robi.”
ALBERT EINSTEIN

Ileż to wynalazków nigdy nie powstałoby, gdyby wierzyć „tym wszystkim, którzy wiedzą”?!

Są to przekonania – powstają one na podstawie naszych osobistych doświadczeń, wiedzy oraz tego, co powiedzieli nam kiedyś inni. Zastanów się teraz, które Twoje przekonania ograniczają Ciebie, sprawiają, że zaczynasz tracić wiarę w siebie i w swoje możliwości.

Może wszyscy wokół powtarzają Tobie, że nie jesteś w stanie czegoś zrobić, że jeszcze nikt tego wcześniej nie zrobił, więc i Tobie się nie uda? A może miałeś po prostu pecha i dorastałeś w środowisku, w którym nie dość, że wszyscy tylko narzekają na swój los i nie starają się go zmienić, to jeszcze starają się wmówić również innym, że „takie jest życie”?

Nie ważne, skąd wzięły się w Tobie ograniczające przekonania – po prostu pozbądź się ich! Bądź jak trzmiel, który lata, bo nie wie, że nie powinien!

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

O motywacji słów kilka

O motywacji słów kilka


Autor: Michał Mietliński


Czym tak na prawdę jest motywacja, czy to ulotna emocja, czy trwalszy stan psychiczny, a może też cecha charakteru, trwała i niezmienna. Nic z tych rzeczy. Motywacja to ....


Motywacja to przede wszystkim, to co nas nakręca do działania w danym kierunku, nasz cel, oraz powody aby ten cel osiągnąć. Emocje i stan psychiczny zależą od motywacji, ale są one skutkiem, nie zaś przyczyną.

Motywacja jako cel.
To stopień tego jak świadomi jesteśmy, co chcemy w danej dziedzinie osiągnąć. Jak mocno w nas jest ugruntowane przekonanie, jak chcemy by dana rzeczy wyglądała w przyszłości. Z tego przekonania wynika pragnienie zmian. Gdy wiemy jaki jest nasz cel, w danej dziedzinie życia, widzimy jak wiele nam do tego celu brakuje i to jest właśnie motywacja, te różnice między stanem obecnym a celem są doskonałym pobudzaczem emocji. Im mocniejsza jest w nas wizja tego co chcemy by było realne, tym mocniejszy kontrast z rzeczywistością, i tym dotkliwiej nas dotyka, że jeszcze tego celu nie osiągnęliśmy, co popycha do działania.

Zrozumienie tego jest kluczowe, jeśli chodzi o wyznaczanie celów. Jeśli chcemy wprowadzić coś w życie, to nasze cele muszą być klarowne, silne i wykraczające daleko poza stan obecny. Muszą wyraźnie różnić się od tego co widzimy obecnie, tak by chciało nam się działać.

By rozwinęła się w nas pasja do działania, potrzebujemy utrwalać sobie nasze cele, aż będziemy je wciąż widzieć przed sobą. W ten sposób obraz naszych celów i rzeczywistości nałożą się na siebie, i dokładnie widoczne staną się różnice. Niczym kalkę możemy nałożyć rzeczywistość na wzór i poprawiać ją do skutku. Dlatego wzór musi być wyraźny, konkretny, a my musimy go dobrze widzieć.

Motywacja jako powód by jakiś cel osiągnąć, to wszystkie te korzyści, które my i ci na których nam zależy osiągną, jeśli cel zostanie zrealizowany.

Nie da się planować czegokolwiek, dopóki nie będziemy wiedzieć dlaczego akurat ta rzecz będzie dla nas korzystna. Jeśli zabraknie nam tego elementu, z czasem cele wyblakną, bo zabraknie im sensu. Nawet jeśli w danej chwili osiągnięcie jakiegoś pomysłu wydaje nam się realne, to właśnie powody, dla których mielibyśmy go wykonać, zweryfikują nasze podejście. Im silniejsze są twoje czynniki motywujące do działania, tym wyraźniejszy jest cel. A gdy oba te czynniki się połączą, to powstała motywacja popchnie nas naprzód.

Cel i korzyści z niego płynące można porównać do mapy i przewodnika. Cel odpowiednio zapisany, z zaplanowanymi metodami na jego osiągnięcie. Stanowi mapę, jak dotrzeć do danego miejsca. Ale potrzebujemy przewodnika, w którym znajduje się opis i zdjęcia tego miejsca. Wspaniały widok dla którego będzie nam się chciało wdrapać na najwyższą górę. Opis który nas zachwyci miejscem w którym jeszcze nie byliśmy.

Dlatego warto wraz z wyznaczaniem celów, rozpisywać co dany cel nam da. Dlaczego jest taki fajny. Opisać go tak, byśmy czytając opis zapalali się by ten cel osiągnąć. Zachwycali się celem i z niecierpliwością wprowadzali go w życie.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat to polecam mój blog.
Blog biznes, sukces, motywacja

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Droga do spełnienia marzeń (na skróty)

Droga do spełnienia marzeń (na skróty)


Autor: Sebastian Schabowski


Usiądź sobie wygodnie i przybliż się trochę do monitora. Ok. Zaczynamy... Chcę się dziś z Tobą podzielić sposobem, który od lat stosuję, by niezwykle skrócić sobie drogę do spełniania marzeń. Dzięki temu, co za chwilę poznasz - będzie Ci łatwo utrzymać swoje myśli na danym celu, otwo...


Usiądź sobie wygodnie i przybliż się trochę do monitora.

Ok.

Zaczynamy...

Chcę się dziś z Tobą podzielić sposobem, który od lat stosuję, by niezwykle skrócić sobie drogę do spełniania marzeń.

Dzięki temu, co za chwilę poznasz - będzie Ci łatwo utrzymać swoje myśli na danym celu, otworzą się przed Tobą możliwości, których nie sposób było przewidzieć i zdobędziesz ogromną pomoc od ludzi, których teraz nawet jeszcze nie znasz.

Technika, którą zaraz opiszę działa dla mnie lepiej niż wszelkie wizualizacje. Kto wie, czy nie jest jednym z głównych czynników, które pozwoliły mi spełnić wieeele moich marzeń.

Oto ta technika:

Za każdym razem, gdy masz okazję podzielić się z kimś swoimi planami lub marzeniami - ZRÓB TO.

Powtórzę, bo to bardzo ważne:

Za każdym razem, gdy masz okazję podzielić się z kimś swoimi planami lub marzeniami - ZRÓB TO.

Oto, w czym tkwi ogromna moc tej techniki: jeśli porozmawiasz z 10 osobami - każda z nich usłyszy o Twoich planach i marzeniach jeden raz. Ale Ty usłyszysz to 10 RAZY!!! Czy 10 razy skupisz swoją uwagę, by w jakiś sposób to wyrazić i jeszcze do tego usłyszysz to z własnych ust.

Oto dodatkowa korzyść: ktoś, komu opowiesz o swoim planie zna kogoś, kto może Ci w jakiś sposób pomóc w jego realizacji. Więc nawet, jeśli osoba, która Cię wysłuchała, bezpośrednio Ci nie pomoże - masz o jedną osobę świadomą Twoich zamierzeń więcej.

Ta osoba również będzie wyłapywać z otoczenia różne rzeczy, które mogą Ci pomóc w realizacji Twojego celu i może Cię poinformować np. o jakimś wydarzeniu, w którym udział Ci pomoże. Może Ci kupić na urodziny książkę, która odkryje przed Tobą coś, co pomoże Ci spełnić dane marzenie...

Ludzie lubią pomagać osobom, które wiedzą, dokąd zmierzają. Lubią być posłańcami przynoszącymi dobre wiadomości. Powiedz im, co planujesz, a udzielą Ci pomocy z dużą przyjemnością.

Dodatkowo - jeśli wszyscy będą wiedzieli, dokąd zmierzasz - łatwiej Ci będzie wytrwać na drodze do spełnienia swojego marzenia - sama chęć bycia konsekwentnym w oczach otoczenia jest również wsparciem dla Twojej motywacji.

Jak spowodować, by ktoś chciał słuchać o Twoich planach? To dość proste - zapytaj rozmówcę o jego plany i poczekaj (lub nie) aż zapyta w zamian o Twoje.

Jest takie świetne pytanie, które uwielbiam zadawać różnym ludziom, bo odpowiedź na nie niezwykle wiele mówi o człowieku. To pytanie brzmi:

"Kim będziesz za 5 lat?"

Obok:

"Jakie książki czytasz?" - jest to świetne pytanie rozpoznawcze dla nowych znajomości :)

Następny sposób - kiedy ktoś pyta, co słychać, powiedz np. "właśnie intensywnie przygotowuję się egzaminu FCE, bo chcę wyjechać w wakacje do Irlandii".

Upewnij się, że wszyscy w Twoim otoczeniu wiedzą, o czym marzysz i co planujesz. Długoterminowe skutki stosowania tej techniki mogą wprawić Cię w osłupienie :)

Jak uczy Brian Tracy - ludzie sukcesu myślą przez większość czasu o tym, czego pragną i jak to osiągnąć. Powyższa technika również pomoże Ci częściej skupić swoją uwagę na tym, czego pragniesz i gdzie zmierzasz.
Sebastian Schabowski - twórca internetowego kursu osiągania niezależności finansowej, darmowego biuletynu sukcesu i wielu innych projektów... Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Zasada picia kawy

Zasada picia kawy


Autor: Daniel Jamros


Muszę Ci się z czegoś zwierzyć... Jestem, a raczej zostałem WYNALAZCĄ!!! No, może nie takim jak Edison, ale wynalazca to zawsze wynalazca...


Muszę Ci się z czegoś zwierzyć...
Jestem, a raczej zostałem WYNALAZCĄ!!!
No, może nie takim jak Edison, ale wynalazca to zawsze wynalazca...

To dobrze, że wśród nas bywają tacy ludzie, bo inaczej epoka kamienia łupanego trwałaby wiecznie!
Co prawda mojego odkrycia nie zarejestruje na pewno żaden urząd patentowy a na nagrodę Nobla też nie liczę.

Moje odkrycie jest dosłownie tak stare jak tradycja picia kawy a pojawiło się na moim horyzoncie pewnego niedzielnego poranka...

Usłyszałem: "kochanie zrób szybciutko kawcię".
Chcąc nie chcąc, przystąpiłem do dzieła i już po kilku minutach kuchnię wypełnił aromatyczny zapach kawy...
Wtedy właśnie niczym Arystoteles wyskakujący z wanny, krzyknąłem EUREKA!
Przed oczyma stanęła mi zasada, którą natychmiast ochrzciłem w tej doniosłej chwili "Zasadą Picia Kawy"!
Tak oto zrodziła się zasada przesądzająca o jakości naszej codzienności, stanu finansów, zdrowia i powodzenia w życiu nie tylko osobistym ale i zawodowym.

Jesteś powoli niecierpliwy/a?

Już wyjaśniam...

W momencie kiedy postanowiliśmy walnąć sobie kawkę zaczęły działać trzy bardzo ważne czynniki.

1. Został postawiony cel: pijemy kawę.
2. Ustalono czas jego realizacji: teraz, natychmiast.
3. Działanie: włączenie ekspresu, przygotowanie i napełnienie filiżanek.


Jeśli nie wiesz dokąd zmierzasz, to czasami może się zdarzyć, że przybędziesz do miejsca, którego chciałeś/aś uniknąć!

Niestety nic w życiu się nie dzieje jeśli się nie posłużymy "moją" Zasadą Picia Kawy!
Czasami są to małostki jak drobne zakupy, innym razem może biegać o kupno samochodu lub budowę domu.
I za każdym razem "zadziała" odkryta pewnej zimowej niedzieli Zasada Picia Kawy!

Jeśli w sposób przemyślany działamy zgodnie z tą zasadą, to kwota naszych niepowodzeń jest równa zeru.

A co dzieje się kiedy ktoś gwiżdże na trzypunktową Zasadę Picia Kawy?
Płyniemy wtedy z wiatrem, porwani przez tłum szarych bezmózgowców...

Wyobraź sobie, że taki ktoś bez respektu dla tak oczywistej i skutecznej (a mojej) Zasady Picia Kawy siedzi sobie w knajpce i zwraca się do kelnera:
proszę mi podać coś wspaniałego do zjedzenia, porcja ma być ogromna i naturalnie nie powinna zbyt dużo kosztować....
Kelner na pewno zaoponuje ale jeśli facio się będzie dalej uparty, kapitulując wzruszy zapewne ramionami i skieruje się w końcu do kuchni...

Zakończenie będzie ale takie bez "happy end": danie bynajmniej gościowi nie smakowało, porcja była prawie mikroskopijna a płacąc rachunek nieomal, że skoczył pod sufit...

Ale czy można się spodziewać czegoś innego jeśli pozwalamy innym decydować o jakości naszego życia?

Warto więc sobie zdać sprawę z tego jak ma wyglądać nasze życie, co chcemy robić, jeść i jak mieszkać.
Co jest dla nas najważniejsze, gdzie chcieli byśmy być za 5, 10 albo 15 lat?

Niekoniecznie musimy iść w konkury z Kamilem Cebulskim .
Może Twoim największym pragnieniem jest zostać pielęgniarką albo duchownym aby w ten sposób pomagać innym.

Żyj nie z dniem ale zadowoleniem z tego co przynosi Ci największą satysfakcję, cokolwiek co zrobisz zgodnie z sensem Twego życia jest dobre.

Warunek jest tylko jeden, nie są dwa: Znajdź Własny Sens Życia i postępuj zgodnie z moją :) Zasadą Picia Kawy...

Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Co robić, kiedy brakuje Ci motywacji?

Co robić, kiedy brakuje Ci motywacji?


Autor: Mateusz Stryjecki


Może się zdarzyć, że już nie widzisz sensu życia. Pochłania Cię depresja. Odechciewa Ci się żyć i właściwie snujesz się po tym świecie bez celu. Ja byłem w takiej sytuacji.


Może się zdarzyć, że już nie widzisz sensu życia. Pochłania Cię depresja.
Odechciewa Ci się żyć i właściwie snujesz się po tym świecie bez celu.

Ja byłem w takiej sytuacji.

Czytaj nawet, jeśli twój przypadek nie jest tak tragiczny, bo ten artykuł i tak może Ci pomóc.

Na szczęście jest na to rada.

Teraz mam jakąś wizję swojej przyszłości.
Wiem co i jak chcę w życiu robić, a każdego kolejnego dnia rodzi się we mnie nowa motywacja.

Pomogło kilka rzeczy:

Rozmowa z bratem:

Nie pamiętam jak to było dokładnie, ale jedno zdanie pomogło mi ogromnie:

- Nienawidzę się - mówię. - We wszystkim co robię, doszukuję się błędów - rozpłakałem się. (To było dla mnie na prawdę ciężkie wyznanie)

- Ale zobacz - brat mi odpowiada. - Każda twoja najsłabsza cecha jest równocześnie twoją najmocniejszą.

Zdziwiłem się, a on postanowił mi to udowodnić.

- Uważasz, że we wszystkim jesteś kiepski, ale dzięki temu ciągle i wytrwale pracujesz nad tym, żeby być coraz lepszym.

Dzięki temu staję się coraz lepszy. Nasunął mi się wniosek.

Zobacz sam:
Może jesteś nieśmiały w kontaktach z ludźmi, ale za to potrafisz podejmować zdecydowane decyzje w innych sytuacjach.
Może nie potrafisz się za nic zabrać, ale za to kiedy już się za coś zabierzesz, robisz to porządnie, bo Ci na tym naprawdę zależy.
Może nic Ci nie wychodzi, ale kiedy Ci coś wyjdzie odczuwasz o wiele większą satysfakcję niż ktoś inny.

Jesteś kimś wyjątkowym!

Bez Ciebie życie nie byłoby takie same. Zmieniło by się otoczenie i cały ten świat.
A przecież jesteś potrzebny twoim bliskim.

Zainteresowania:

Znalazłem sobie w życiu jakiś cel. Zobaczyłem w czym jestem dobry i tę siłę wykorzystałem, aby osiągać sukcesy.

Zrób to samo. Na pewno jest coś co robisz lepiej niż inne rzeczy. Nie musisz być w tym mistrzem ani od razu ani później.
Sam sobie wyznacz jakiś stopień, który chcesz osiągnąć w danej dziedzinie i osiągnij go. Dokładnie tak: Sam sobie wyznacz.

Ty jesteś właścicielem swojego życia. Ty musisz je przeżyć, więc zrób to jak najlepiej TY umiesz.
Sukcesem stanie się to, co TY będziesz uważał za sukces.

Masz gorsze oceny niż inni? Postanów sobie, że z jednego (to nie musi być nic spektakularnego) przedmiotu się poprawisz.
Udowodnij sobie, że potrafisz. Ja w Ciebie wierzę, pora, żebyś ty w siebie uwierzył.

Obiektywnie oceń swoje możliwości, wyznacz sobie cel i osiągnij go.

Aby osiągnąć marzenia, potrzebna jest motywacja.

Legalny doping emocjonalny:

Nie mylisz się. Jest to książka, kosztująca jedyne 21,70 zł.

Tak się złożyło, że mój brat (ten sam, z którym wcześniej rozmawiałem) kupił tę książkę.

Mówi do mnie:
- Masz, przeczytaj. (To było w święta Bożego Narodzenia, a po Sylwestrze miał wracać na studia).

Zacząłem się wykręcać (czyżbym nie chciał polepszyć swojego życia? Chciałem, każdy chce, ale często boimy się zmian):
- Strasznie wolno czytam, nie zdążę przeczytać. Ma w końcu ponad 100 stron.

Na szczęście brat jest na tyle mądry, aby mnie przekonać (te słowa dedykuję tobie):
- Ale ją się strasznie szybko czyta. Jest prosto napisana. Łatwo ją zrozumiesz, bo jesteś inteligentny.

Dałem się przekonać. Ufff, niewiele brakowało, a odrzuciłbym ponad 100 stron cennej wiedzy, która miała na zawsze odmienić moje życie. Ta książka dała mi motywacje, która we mnie tkwiła i mnie prowadziła przez kolejne kilka miesięcy.

Przeczytałem książkę w dwa wieczory. I byłem naprawdę szczęśliwy.
Od tamtej pory nigdy nie miałem depresji. Ona odmieniła moje życie, a raczej moje życie odmieniło się w momencie, kiedy postanowiłem tę książkę przeczytać. Właśnie takie momenty zmieniają świat. Pod wpływem nagłego olśnienia powstają wynalazki i arcydzieła sztuki.

Pozwól, aby twoje życie też się odmieniło.

Przeczytaj tę książkę:

doping-emocjonalny-3dcover

PS. Jeśli podobał Ci się artykuł, odwiedź: http://www.teorie-motywacji.yoyo.pl
Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Integracja czy pieniądze. Co motywuje dzisiejszego pracownika?

Integracja czy pieniądze. Co motywuje dzisiejszego pracownika?


Autor: Ewelina Noga


Nie ma platońskiego pracownika i nie ma idealnego systemu motywowania. Dziś prym wiedzie zasada różnorodności i indywidualnego traktowania każdej jednostki, każdej osoby, którą firma zatrudnia. Efektywne motywowanie to takie, które jest indywidualnie szyte na miarę pracownika. I ta koncepcja, chociaż tak ....


Nie ma platońskiego pracownika i nie ma idealnego systemu motywowania. Dziś prym wiedzie zasada różnorodności i indywidualnego traktowania każdej jednostki, każdej osoby, którą firma zatrudnia. Efektywne motywowanie to takie, które jest indywidualnie szyte na miarę pracownika. I ta koncepcja, chociaż tak ogólna w swych założeniach, sprawdza się zarówno w opinii osób odpowiedzialnych za sprawne działanie firm, jak również samych pracowników.

Brak lojalności to najczęściej zarzucają pracownikom ich pracodawcy. Chociaż dzisiaj słyszymy o tym znacznie częściej niż dawniej, to sytuacja ta ma miejsce od końca lat 90 tych, czyli od początku istnienia wolnego rynku w Polsce. Kiedy pracownik jest lojalny? Wtedy, kiedy widzi, że firmie na nim zależy. Nie wystarczy impreza integracyjna czy sporadyczny bilet do teatru. To, wbrew opiniom wielu dyrektorów i managerów, jedynie kwiatek do kożucha. Pracownik musi mieć solidne odzienie podstawowe, aby doceniał ozdoby. Takim podstawowym elementem są wszelkiego rodzaju inwestycje w rozwój pracownika. Specjalne programy i grupy do których przydziela się pracowników w ramach programu zarządzania talentem, które mają na celu rozwinięcie drzemiących w pracownikach możliwości. Pracodawcy liczą przy tym na zasadę wzajemności ze strony pracownika (ja ci dałem coś, ty również mi coś daj - bądź dla mnie lojalny). W większości przypadków ta zasada się sprawdza. Coraz częściej słyszymy o podstawowym elemencie wiążącym pracownika z firmą – kulturze organizacji. Jeżeli organizacja nie ma kultury to prędzej czy później świadomy swojej wartości pracownik odchodzi. Odchodzi czasem nawet tam, gdzie mniej zarabia, ale gdzie czuje się lepiej, bezpieczniej. Nie tylko utalentowani pracownicy uciekają. Uciekają wszyscy ci, którzy znają swą wartość w aktualnej sytuacji na rynku pracy, którzy nie czują by firma spełniała ich oczekiwania.


Co dzisiaj motywuje pracownika świadomego swej rynkowej wartości i swych umiejętności? Oczywiście najlepsza koncepcja motywowania pracowników sprawdzająca się w firmie X, może ponieść totalną klapę w firmie Y. Nie ma platońskiego pracownika i nie ma idealnego systemu motywowania. Dziś prym wiedzie zasada różnorodności i indywidualnego traktowania każdego zatrudnionego. Efektywne motywowanie to takie, które jest indywidualnie dopasowane do pracownika. I ta koncepcja, chociaż tak ogólna w swych założeniach sprawdza się zarówno w opinii osób odpowiedzialnych za sprawne działanie firm, jak również samych pracowników. W obliczu tego stwierdzenia, łatwiej zrozumieć dlaczego, tak modne dotychczas wyjazdy integracyjno-motywacyjne, które jeszcze kilka lat temu święciły triumfy wśród wielkich korporacji i wschodzących firm – teraz coraz szybszym krokiem odchodzą do lamusa. Istnieją dwa główne powody. Pracownicy przywykli do cyklicznych wyjazdów, coraz rzadziej traktują je jako długo wyczekiwaną nagrodę za ciężką pracę. Firma musiałaby zaproponować naprawdę coś wyjątkowego, aby wzbudzić zainteresowanie. Tym bardziej pracownicy nie traktują ich jako rekompensaty wyrzeczeń, które często robili kosztem swoich bliskich. Specyfiką wyjazdów firmowych jest to, że odbywają się bez rodzin. A największym marzeniem zapracowanych handlowców i innych pracowników jest czas, który mogą poświęcić rodzinie.

Team-building
Popularny wciąż jeszcze team-building, który zastąpił wcześniejsze treningi interpersonalne, sam zostaje powoli wypierany lub mocno łączony ze szkoleniami tzw. miękkimi. Pracodawcy nie zależy tylko i wyłącznie na tym aby grupa osób pracujących nad wspólnym projektem była zintegrowana. Oczekuje on również aby grupa ta umiała się ze sobą skutecznie komunikować, aby wiedziała jaki potencjał w niej drzemie, w jaki sposób i jak najszybciej osiągnąć zakładany cel. Bardzo często imprezy integracyjne stosuje się po to, aby przełamać „pierwsze lody” pomiędzy pracownikami a kierownictwem, właścicielami firmy. Zazwyczaj, jedna impreza wystarczy, aby z firmy w której przed wyjazdem panują zasady w stylu:
- dzień dobry Panie Dyrektorze,
- Witam szanownego Pana inżyniera
wróciły osoby mówiące sobie po imieniu, bliżej się znające i z wspólnie przeżytymi wspomnieniami. Sens takich zajęć leży w wyłonieniu się ról grupowych oraz możliwości doświadczenia przez uczestniczących, że wielokrotnie praca zespołowa przynosi lepsze efekty.

Incentive
Czy wyjazd motywacyjny dziś motywuje tak samo jak dawniej? Czy pracownik dzisiejszej korporacji podobnie traktuje wyprawę samochodami terenowymi przez interior Islandii jak sprzedawcy Forda, którzy w początkach XX wieku odbyli fascynującą podróż ze stanu Ohio do Nowego Yorku? Czy uczestnicy rejsu na "Solli" do wyspy Jana Mayena znajdującej się na północny zachód od Norwegii będą równie zmotywowani do pracy jak ich poprzednicy, uczestnicy zakładowego wyjazdu na grzyby z lat 30-tych poprzedniego stulecia? Śmiem twierdzić, że tak. Ta forma motywacji sprawdza się w firmach, gdzie poziom wynagrodzeń nie jest już najważniejszym motywatorem. W firmach, które zaspokajają podstawowe potrzeby występujące w hierarchii potrzeb - tzw. Piramidzie Masłowa, o pieniądzach szybko się zapomina, nagrody rzeczowe, często nie są trafione. Wraz z podróżą wkracza się w sferę marzeń, sferę pozytywnych wartości dla większości ludzi. Uczestnictwo w niepowtarzalnej podróży utożsamia pracowników z firmą, motywuje i integruje, kształtuje również wspomnienia, którymi można się dzielić z bliskimi, znajomymi. Według psychologów pamiątki z podróży nie wywołują zawiści wśród współpracowników, wywołują raczej motywującą zazdrość. Dobrze przygotowany i udany wyjazd wzmacnia dodatkowo symbole i kulturę firmy.

Podstawowe, materialne motywatory
Aby powyższe dwie propozycje były skuteczne, pracodawca musi zapewnić pakiet obowiązkowy, który sprawia, że pracownik czuje się pewnie, związany z firmą oraz ma zapewnioną realizację podstawowych potrzeb. Skuteczna integracja i motywacja pracowników to proces stały. Nie może opierać się na sporadycznych wyjazdach invcentive, tym bardziej że są to z reguły drogie imprezy. Ważne jest aby firma działała w oparciu o właściwą kulturę organizacji. Aby osoby rekrutowane się z nią zgadzały i utożsamiały. Ważny jest dobry przepływ informacji w firmie. Dbanie o to, aby o istotnych wydarzeniach w firmie pracownicy dowiadywali się w sposób oficjalny, a nie drogą "plotki korytarzowej". Istotne jest też dotrzymywanie wszystkich obietnic składanych pracownikom. Szkolenia językowe, szkolenia branżowe oraz szkolenia zwiększające świadomość pracowników związaną z przedmiotem ich pracy nie tylko motywują, ale również zwiększają szansę na awans, a tym samym docelowo na podwyżkę. W końcu niezbędne są podstawowe świadczenia takie jak: fundusze socjalne, pakiety zdrowotne, karnety lub zniżki na zajęcia rekreacyjne i imprezy kulturalne, zwrot kosztów kształcenia (studia wyższe, podyplomowe, specjalistyczne kursy i szkolenia, studia MBA), refundacja kosztów uczestniczenia w konferencjach i szkoleniach, służbowy samochód, parking firmowy, firmowe karty kredytowe, specjalny fundusz na pokrycie kosztów reprezentacyjnych, stołówka lub bufet firmowy, kupony usługowe, pożyczki, dodatkowy płatny urlop - które występują już w większości przedsiębiorstw. Różnie traktowane przez pracowników są takie motywatory jak: służbowy telefon komórkowy czy laptop. Aby były one skuteczne muszą iść w parze z odpowiednią kulturą organizacji (nie nadużywanie kontaktu telefonicznego z pracownikiem po godzinach pracy itp.).

Coraz częściej firmy motywują pracowników zapewniając dodatkowe świadczenia dla ich rodzin: miejsce w dobrym przedszkolu czy kursy językowe dla dziecka, dofinansowanie wczasów, obozów, kolonii. Często firmy umożliwiają swym pracownikom kupno po atrakcyjnych cenach samochodów, mebli, komputerów, których pozbywa się firma, lub na podstawie porozumień z ich producentami.

Jeśli nie finanse to co?
Jaki pozafinansowy motywator jest najbardziej doceniany przez pracowników zadowolonych z pensji i przywykłych do szkoleń oraz ciekawych wyjazdów, które co roku gwarantuje im firma? Bardzo istotnym motywatorem pozafinansowym jest mądry szef. Mądry, czyli taki, który traktuje swych podwładnych z szacunkiem, który potrafi odwołać się do rzeczywistych punktów zakotwiczenia pracownika. Pracownicy doceniają nienormowany (elastyczny) czas pracy, np. rozpoczynanie pracy o godzinie 10 i wolny piątek, czy rozpoczynanie pracy w godzinach wczesno porannych. Mile widziana jest przyjazna atmosfera w pracy. Finansowanie, lub dofinansowywanie przez firmę wyjść pracowników po pracy na kręgle czy do kina. Motywuje też możliwość rozwoju zawodowego w firmie. Jasno sprecyzowana ścieżka awansu czy w końcu przejrzysty program rozwoju talentów.


Z punktu widzenia pracodawcy łatwiej jest dać wszystkim pracownikom takie same dodatki, niż dostosowywać je indywidualnie do każdego. Jednakże nie jest to najlepsze rozwiązanie – szczególnie obecnie. Obecnie motywacja skuteczna, to motywacja „szyta na miarę”. Motywacja taka zawiera wszystkie starsze i nowsze elementy, ale koncentruje się głównie na indywidualnym dostosowaniu do potrzeb poszczególnych jednostek. Ludzie są różnorodni i coraz częściej domagają się indywidualnego podejścia – także do własnych oczekiwań.

incentive travel Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.