28 grudnia 2010

Realizacja celów i marzeń

Realizacja celów i marzeń


Autorem artykułu jest Ewelina Golba




Zastanawiałeś się kiedyś co tak naprawdę chcesz osiągnąć w życiu? Czy myślałeś kiedyś o konkretnych rzeczach, które chciałbyś mieć czy stanie w którym chciałbyś się znajdować?


Jako dzieci marzymy... Marzymy by być pilotem, strażakiem czy prawnikiem. Wyobrażamy sobie swoje przyszłe życie, ale im bliżej jesteśmy wieku, który w marzeniach był realizacją celów - przestajemy marzyć.


Czy coś złego jest w marzeniach? Czy wiesz, że ludzie sukcesu marzą? Wizualizują ze szczegółami swoje największe marzenia i mają odwagę je realizować? W dodatku zwykle wszystko im się spełnia ( tu tez wchodzi w grę teoria przyciągania, ale o tym innym razem).


Jeśli nie marzymy - to co ma sie ziścić?


Walt Disney, powiedział: "Jeśli umiesz coś wymarzyć, umiesz to zrealizować."


Dlatego wizualizuj!


Prawdziwi ludzie sukcesu, mają w sobie coś z dziecka - to właśnie te wewnętrzne dziecko pomaga im być naiwnym i mieć wiarę w swoje marzenia.


To właśnie te wewnętrzne dziecko kazało Thomasowi Edisonowi robić tysiące prób, by skonstruować żarówkę, a Einsteinowi dodawało wiary by stworzyć teorię względności.


By je pielęgnować, należy zagłębić się bardziej w sztukę afirmacji i wizualizacji.


By Ci to ułatwić, w ramach „niby" dziecięcej zabawy, chciałam Cię prosić byś powrócił na chwilę do czasów dzieciństwa i coś zrobił.


Nie ważne, że jesteś poważnym panem czy panią w garniturku - jeśli chcesz efektywniej dążyć do swoich celów i je spełniać - wcale nie musisz tego robić z grobową miną, możesz mieć przy tym niesamowitą przyjemność.


Dlatego przygotuj zeszyt (bądź kartki A4), nożyczki, klej, czasopisma i coś do pisania. Teraz przeniesiemy się do krainy marzeń i stworzymy KSIĘGE CELÓW!



KSIĘGA CELÓW


Co to jest?


To zbiór wszystkiego co chcesz mieć lub zrealizować. Pomaga w wizualizacji i działa jak przyciągacz.


Jej skuteczność potwierdzają tacy ludzie jak Jack Canfileld, Napoleon Hill, Joe Vitale czy Brian Tracy. Nie dziw się, ale sami mają pełno takich „ksiąg".


Sama mam swoje i powiem Ci, że większość celów z niej osiągnęłam nawet wcześniej niż planowałam.


Na czym to polega?


Na górze strony piszesz co jest Twoim celem, a pozostałą część zapełniasz wycinkami z gazet i tekstami, które go obrazują i uzupełniają szczegółowo jego ostateczną postać. Za każdym razem gdy w życiu pojawią się nowe cele i marzenia - wpisujesz je w księgę.


Praca z księgą?


Księgę należy często przeglądać i wizualizować cele, jakby się już je miało. Są ludzie, którzy odkładają ją na półkę i wracają do niej raz na pół roku - to również działa, często z takim skutkiem, że po ty czasie jesteśmy w szoku gdy widzimy co zrealizowaliśmy lub osiągnęli.


Najważniejszy cel noś przy sobie - najlepiej w portfelu. Zapisz na nim dokładnie to co chcesz osiągnąć, ale tak jakbyś już to miał. Przypuśćmy, że marzysz o nowym samochodzie. Wyobraź sobie dokładnie jego wnętrze, kolor, markę i rocznik. Wyobraź sobie jakbyś się czul jadąc w nim, jakiej muzyki byś słuchał, co widziałbyś przez szyby (może piękne pejzaże, albo czarującą kobietę jadącą drugim pasem...). Zapisz to dokładnie tak jak widzisz, czyli „ Jest piękna pogoda, jadę właśnie moim czarnym ....., czuję zapach skórzanych siedzeń (...)..." itp. itd.


A jak zapiszesz - włóż do portfela i czytaj raz na jakiś czas. Zobacz jak Księga i karteczka przyciągają Twoje cele...


Jim Carrey zrobił podobnie na początku swojej kariery. Marząc o ogromnej sławie i pieniądzach, stał i patrzyl na Los Angeles. Postanowił wtedy wypisac sobie czek na 10 milionów dolarów z datą na 1995 rok i dopiskiem „za wyświadczone usługi aktorskie". W 1995 roku jego gaża wynosiła już 20 milionów.


W Planet Hollywood w Nowym Jorku wisi list napisany przez Bruce'a Lee do niego samego. Jest on również deklaracją celu. Zapisał w nim, że do 1980 roku będzie w Stanach Zjednoczonych najsławniejszą, azjatycką gwiazdą kina i zarobi 10 milionów dolarów. Choć zmarł w 1973 roku, wszyscy wiemy, ze jest nie tylko najbardziej znaną azjatycką gwiazdą kina w Stanach, ale na calym świecie!


I pamiętaj : miej odwagę marzyć o największych rzeczach.


W końcu Michał Anioł, powiedział:


„ Największym zagrożeniem dla większości z nas nie jest to, że nasz cel jest zbyt wysoki i nie zdołamy go dosięgnąć, ale że jest on zbyt niski i nam się to uda".


Wielcy ludzie mają wielkie wizje!


I niech się spełnią!


Tego Ci życzę - Wielki człowieku!



---

Ewelina Golba
E-booki i Artykuły, kopalnia wiedzy dla chcących żyć inaczej.
Social Media wszystko o mediach społecznościowych.
Blog Motywacyjny "Życie jest piękne"
Profesionalne przedłużanie rzęs



Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz